Chcę zrobić równoważenie prądu spoczynkowego lamp el84 poprzez regulację potencjometrem napięcia BIAS, podawanego na ich siatki. Już sobie zrobiłem dodatkowy potencjometr między siatkami lamp.
Pytanie jest takie: czy jak będę już chciał mierzyć i ustawiać równowagę, to mogę mierzyć voltomierzem różnicę napięć pomiędzy ANODAMI tych dwóch el84, która powinna wynieść 0mV??
To standardowy układ Push-Pull.
Wiem, że jest też inne rozwiązanie, tj. wlutowanie po 1 oporniku 1 Ohm 1% do każdej katody i do masy. Wówczas wystarczy mierzyć napięcie pomiędzy katodami, które trzeba doprowadzić do ok. 0mV. Problem w tym, że producent zwarł ścieżkami i to pod gniazdami lamp obie katody i dopiero dalej leci to na 1 wspólny opornik 1 Ohm, na którym mierzy się napięcie, w celu wyregulowania wspólnego prądu spoczynkowego. Chciałem dołożyć jakoś te 2 oporniki 1 Ohm do samych katod, ale ciężko z dostaniem się do tych ścieżek cholernych (płytka dwustronna), wówczas mierzył bym napięcie między katodami.
Stąd moje pytanie, czy mogę mierzyć między anodami, skoro różnica tych napięć w obu przypadkach powinna być raczej identyczna, bliska 0mV ?
W załączniku schemat opomiarowania takiego układu. U mnie jak pisałem nie ma w katodach oddzielnych oporników 1 Ohm, tylko katody najpierw zwarli, następnie przez 1 opornik 1 Ohm do masy (i diodę).
Po prostu czy są jakieś 'wady' i różnice takiego pomiaru napięcia między anodami, w stosunku do pomiaru między katodami? Ufff...

I przy okazji jeszcze 1 pytanko. Chcę zabezpieczyć trafo głośnikowe przed spaleniem bezpiecznikiem. Nie ma szans się wepchnąć w płytkę i dać bezpiecznik w katody el84, więc czy mogę dać bezpiecznik pomiędzy zasilanie trafa głośnikowego, a jego wspólny środkowy przewód?
Jaką wartość bezpiecznika proponujecie? Wzmacniacz ma 20W wg producenta, a na zasilaniu anodowym zaraz po prostowniku jest bezpiecznik 500mA.
Czy 250mA dla tego trafa wystarczy, czy może za dużo/mało?
Widziałem, że w końcówkach mocy 50W na 6L6 dają w zwarte katody lamp bezpiecznik 500mA.
Poradźcie proszę.