Klejenie skali :-(

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
zagore1
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2994
Rejestracja: czw, 2 października 2008, 09:48
Lokalizacja: Kraków

Klejenie skali :-(

Post autor: zagore1 »

Mam pytanie czym skleić rozbitą skalę.
Przyszła mi przesyłka z radiem Calypso (z wysokim UKF-em) niestety skala się rozbiła :-((
Będę szukał takiej skali ( może ktoś z kloegów ma na zbyciu ??:-) ) a tymczasowo chcę ją pokleić. Jaki klej polecacie??
Wołyń 1943. Pamiętamy!
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6546
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Re: Klejenie skali :-(

Post autor: Marcin K. »

Zależy w ilu kawałkach ona jest? W sumie to ja zawsze kleję na super-gluta ze względu na to że jest bezbarwny. Tylko trzeba odtłuścić klejoną powierzchnię, ale chyba przecież wiesz. Można by się pokusić o naklejenie od strony chassis przezroczystej folii żeby skala nie pękała. Lepsza była by jakaś cieńsza przezroczysta pleksa i dopiero na nią nakleić części skali. Ja kiedyś kombinowałem z klejeniem i podklejaniem potem taśmą klejącą ale to było rozwiązanie do d... .
Rozwiązanie z pleksą jest o tyle dobre że można je zastosować gdy skala jest w kilkunastu drobnych częściach.
Pozdrawiam, Marcin.
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
Awatar użytkownika
zagore1
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2994
Rejestracja: czw, 2 października 2008, 09:48
Lokalizacja: Kraków

Re: Klejenie skali :-(

Post autor: zagore1 »

Marcin K. pisze:Zależy w ilu kawałkach ona jest? W sumie to ja zawsze kleję na super-gluta ze względu na to że jest bezbarwny. Tylko trzeba odtłuścić klejoną powierzchnię, ale chyba przecież wiesz. Można by się pokusić o naklejenie od strony chassis przezroczystej folii żeby skala nie pękała. Lepsza była by jakaś cieńsza przezroczysta pleksa i dopiero na nią nakleić części skali. Ja kiedyś kombinowałem z klejeniem i podklejaniem potem taśmą klejącą ale to było rozwiązanie do d... .
Rozwiązanie z pleksą jest o tyle dobre że można je zastosować gdy skala jest w kilkunastu drobnych częściach.
Pozdrawiam, Marcin.
Skala pękła przy lewym pokrętle na 3 kawałki :-( Spróbuję tak jak piszesz skleić glutem i podkleję folią - mam nadzieję, że wytrzyma do czasu aż uda mi się zdobyć inną skalę.
Jak pech to pech :-(
Wołyń 1943. Pamiętamy!
k24
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1228
Rejestracja: ndz, 31 października 2004, 18:32

Re: Klejenie skali :-(

Post autor: k24 »

Ja kleiłem przezroczystym Poxipolem (10 min).Naddatek który występuje po dociśnięciu, daje się usunąć nożykiem lub żyletką po stwardnieniu. Trzyma przyzwoicie.
Awatar użytkownika
zagore1
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2994
Rejestracja: czw, 2 października 2008, 09:48
Lokalizacja: Kraków

Re: Klejenie skali :-(

Post autor: zagore1 »

k24 pisze:Ja kleiłem przezroczystym Poxipolem (10 min).Naddatek który występuje po dociśnięciu, daje się usunąć nożykiem lub żyletką po stwardnieniu. Trzyma przyzwoicie.
OK :lol:
Wołyń 1943. Pamiętamy!
Awatar użytkownika
Witek
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 557
Rejestracja: wt, 23 listopada 2004, 23:19
Lokalizacja: Opole

Re: Klejenie skali :-(

Post autor: Witek »

Wystepuje w handlu klej akrylowy. Nazwy nie pamiętam, tubka podobna do superglue.
Klej na bazie bezbarwnego akrylu, przeznaczony specjalnie do klejenia szkła. Daje niewidoczną spoinę, trzyma dobrze.
Twardnieje pod wpływem promieniowania UV, na przykład słonecznego.
Kleiłem nim stopkę zabytkowego kieliszka z kryształu, połączenie jest niewidoczne i bardzo trwałe.