Witam wszystkich! Jestem Tu nowy, chociaż od jakiegoś czasu obserwuję to zacne forum Wiec... Mam takie oto zwłoki Pioniera które kiedyś jeszcze w czasach dzieciństwa uratowałem od złomu. Radyjko od początku jest u mnie w rodzinie, chociaż niepamiętam żeby kiedykolwiek ono grało. Lampy jak widać się nie zachowały (mam aby prostowniczą). Obudowa jest w dobrym stanie, są wszystkie pokrętła. Tylko niebardzo wiem jak się do tego zabrać... Wydaje mi się że trzeba by rozmontować to na części pierwsze, bowiem hassis jest miejscami pordzewiały. Do tego niektóre elementy były widać zmieniane. Na jednych sa daty 197X na starszych 1950r. Co Wy byście mi radzili? Dodam że elektroniką się trochę zajmowałem, ale coś co niema PCB trochę mnie przeraża
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Raczej nie, chociaż głowy sobie uciąć niedam. Niewiem, być może jedna jest uszkodzona (Najwieksza, pomiędzi cewkami KF chyba) Prawdę mówiąc nie sprawdzałem ich w żaden sposób jedynie wzrokowo. Głośnik z trafem też jest ale membrane mysze zjadły
Ja ostatnio remontowałem Pioniera (do uruchomienia jeszcze brakuje transformatora głośnikowego i paru kondensatorów) i odnawiałem chassis. Ponieważ też było sporo rdzy, rozebrałem je na części, zostawiając tylko podstawki. W moim przypadku środek i tak był bardzo wybrakowany, tak więc nie miałem oporów z rozebraniem.
Następnie oczyściłem rdzę odrdzewiaczem, wyczyściłem wełną szklaną i polakierowałem jakimś tam metalizerem w sprayu. Oczywiście, jeśli się nie wyjmuje podstawek, trzeba je bardzo dokładnie obkleić papierem maskującym.
Hmm. Dziekuje za rady. Wiec chyba narobie duzo zdjęć i też zaczne rozmontowywać na części pierwsze. Na razie zabrałem się za głośnik, rdza na koszu itp. I tu pytanie, jaką oporność ma ten głośnik? Muszę zrobić nową cewkę niestety Stara była tak mocno przyrdzewiała do rdzenia że nie dało rady zdjąć jakimis normalnymi sposobami (membranę już mam, z innego głośnika)
Kupię radia firmy PZT i Elektrit, stan obojętny; najchętniej całe chassis E. Kordial może być zniszczone, tr. sieciowy - Elektrit Rival, PZT Echo 124Z - cewki i ramkę
e-mail piotrostrowski81@wp.pl + PW
PiotrekJ pisze:Ja ostatnio remontowałem Pioniera... rozebrałem je na części, zostawiając tylko podstawki.
Podstawki też warto wymontować, łatwiej chassis doczyścić lub nawet pocynkować. Nowe nity pan Tomasz(k24) robi z aluminiowych nitów zrywanych po wyjęciu rdzenia stalowego i wygląda to rewelacyjnie.
Dziekuje za tą oporność Więc chassis już jest w drobnym maczku, jedynie nie rozbierałem filtrów tych w aluminiowych kubkach i elementów obok przełącznika zakresów. Da się to oczyśćic bez rozbierania. Chassis pomalowałem farbą do felg, ładny kolor ma i jest przy okazji mocna. Tylko że połowa elementów praktycznie będzie nowa, zastanawiam się czy wszystkich nie wymienic bo wiele jest "naruszonych" wilgocią i sie praktycznie rozpadają, ponadto wszystko jak z innej parafii.. Pozdrawiam
A może by nowe elementy włożyć do obudów po starych? Tylko czy się zmieszczą...?
Kupię radia firmy PZT i Elektrit, stan obojętny; najchętniej całe chassis E. Kordial może być zniszczone, tr. sieciowy - Elektrit Rival, PZT Echo 124Z - cewki i ramkę
e-mail piotrostrowski81@wp.pl + PW
Z tym problemu by nie było. Praktycznie wszystkie rezystory były w igielitowych(?) rurkach, tylko te większe nie. Ale one pewnie nie są orginalne. Kondensatory to i foliowe są, i papierowe. Po prostu mix wszystkiego... Wiec chyba znaczenia niema co będzie tam teraz