Kondensatory elektrolityczne w sprzęcie audio.

Problematyka audiofilska oraz zagadnienia dotyczące NIELAMPOWEGO sprzętu audio.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Marvel
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3899
Rejestracja: pn, 28 stycznia 2008, 12:37
Lokalizacja: Zamość

Re: Kondensatory elektrolityczne w sprzęcie audio.

Post autor: Marvel »

A ja w najnowszym projekcie nie zablokowałem rezystora katodowego w ogóle. I jest równie dobrze :mrgreen:
Ostatnio zmieniony wt, 13 października 2009, 09:23 przez Marvel, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6920
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Kondensatory elektrolityczne w sprzęcie audio.

Post autor: Romekd »

Witam.
Poprzednią tabelę poszerzyłem o parametry innych, dość popularnych kondensatorów. Ze względu na późną porę jutro zamieszczę wnioski, które nasunęły mi się po wykonaniu dzisiejszych pomiarów.

Pozdrawiam,
Romek
Załączniki
kondensatory4.PNG
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
kris
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 152
Rejestracja: pn, 20 lipca 2009, 22:13
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Kondensatory elektrolityczne w sprzęcie audio.

Post autor: kris »

Romekd pisze:
Co zdaniem Was, Koledzy, można jeszcze zbadać, by wychwycić różnicę między kondensatorami popularnymi i tymi stosowanymi w audio? Jakie jeszcze parametry mogą mieć znaczenie w przypadku kondensatorów przeznaczonych do zastosowań w urządzeniach audio?

Pozdrawiam,
Romek
Myślę, że dla porządku należałoby jeszcze sprawdzić stałość wszystkich parametrów w czasie, np. po przepracowaniu 1000h i to w różnych, najlepiej skrajnych, temperaturach otoczenia. Choć może w sprzęcie audio nie ma to aż takiego znaczenia, ale dałoby jakieś porównanie pomiędzy kondensatorami.
To może być trochę trudne do sprawdzenia w warunkach amatorskich, ale być może w tym tkwi ta szczególna "zaleta" droższych kondensatorów elektrolitycznych.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6920
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Kondensatory elektrolityczne w sprzęcie audio.

Post autor: Romekd »

Witam.
Ponieważ choroba przerwała mi zabawę z pomiarami kondensatorów, podaje parametry zbadane wcześniej, które będę jeszcze uzupełniał. Prądy upływności zostały zmierzone przez pomiar spadków napięcia na szeregowo włączonych z kondensatorami rezystorach o wartości 1 MΩ. Dla kondensatorów o napięciach maksymalnych 6,3 V, 16 V, 25 V i 50 V zastosowałem napięcia zgodne z dopuszczalnymi. Kondensatory o wyższych napięciach formowałem napięciem 50 V.
Przy każdej zmierzonej wartości prądu podałem odpowiadającą jej wartość rezystancji.

EDIT:
kris pisze:To może być trochę trudne do sprawdzenia w warunkach amatorskich, ale być może w tym tkwi ta szczególna "zaleta" droższych kondensatorów elektrolitycznych.
Trwałość kondensatorów "audiofilskich" może być całkiem dobra. Są ogromne (załącznik), a jak wiadomo miniaturyzacja kondensatorów aluminiowych nie sprzyja poprawie ani na ich trwałości, ani tym bardziej parametrów. Kondensatory ELNA 100 uF/25 V niemal drównują pod względem wielkości kondensatorom TEAPO o pojemności 1000 uF/25 V. Zresztą ich parametry też są całkiem przyzwoite (chociaż nie jakieś wyjątkowe). Jest tylko jedno ale,...nie za taką cenę (mam tu na myśli najdroższe Rubycon Black Gate, których parametry jakoś nie porażają, a cena owszem...).
Co do trwałości, to mam na warsztacie kondensatory nielutowane, 10. letnie, oraz 20. letnie, które przepracowały tysiące godzin. Sprawdzę jak wpłynął na nie czas i eksploatacja.

Pozdrawiam,
Romek
Załączniki
upływności1.PNG
kondensatory_zdjęcie.JPG
upływność2.PNG
Następne w kolejce do zbadania.
Następne w kolejce do zbadania.
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6920
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Kondensatory elektrolityczne w sprzęcie audio.

Post autor: Romekd »

Witam.
Policzyłem upływność popularnych kondensatorów przy napięciu 10 V, wcześniej formowanych pod napięciem dopuszczalnym przez 72 godziny. Prąd upływności sprawdzałem po upływie jednej godziny , oraz po sześciu godzinach od momentu podania na kondensatory napięcia. Temperatura w pomieszczeniu wynosiła około 17...18 'C. Wyniki były dla mnie sporą niespodzianką, gdyż spodziewałem się, że prądy upływności będą znacznie wyższe. Najmniejsze wartości prądów w tabeli mogą być obarczone pewnym błędem, gdyż rezystancja laminatu szklano epoksydowego, do którego przylutowałem kondensatory, okazywała się już na tyle istotna, że mogła wpływać na wyniki pomiarów.

Pozdrawiam,
Romek
Załączniki
upływność3.PNG
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6920
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Kondensatory elektrolityczne w sprzęcie audio.

Post autor: Romekd »

Witam.
traxman pisze:Pierwszy wniosek, to przy zastosowaniu Panasoniców FC w blokowaniu rezystora katodowego, warto sprawdzić czy rzeczywiście to robi, przy f>5kHz. Z ciekawości sprawdzę jak wygląda napięcie na katodzie. Ale coś mi się wydaje, że zainteresuję się stałą polaryzacją.
Robi to doskonale. Szeregowa indukcyjność (ESL) dobrych małych kondensatorów elektrolitycznych o pojemności 100 uF, zamocowanych bezpośrednio (bez dystansu) na płytce drukowanej, wynosi przeważnie koło 10 nH (to mniej więcej tyle, ile ma drucik o długości 1 cm).
Często w układach spotyka się blokowanie kondensatorów elektrolitycznych dodatkowym monolitycznym kondensatorem ceramicznym, co w przypadku kondensatorów o bardzo niskiej rezystancji szeregowej może powodować pewne problemy, natomiast na parametry kondensatora w zakresie częstotliwości akustycznych nie ma żadnego wpływu. Problemy zaczynają się dopiero przy częstotliwościach dużo wyższych, rzędu MHz. Wspominał o tym jakiś czas temu Kolega "ludo". Przez takie połączenie kondensatorów tworzą się obwody rezonansowe, przy czym rezonans jest tym bardziej wyraźny im mniejszą rezystancję szeregową posiada kondensator elektrolityczny. W załącznikach umieściłem wykresy pokazujące co dzieje się z wypadkowymi parametrami dwóch połączonych ze sobą kondensatorów (jeden z nich to Panasonic FM) w zakresie wyższych częstotliwości. Dwa z przedstawionych wykresów powstały w oparciu o przeprowadzone jakiś czas temu pomiary, a pozostałe zostały stworzone na podstawie przeprowadzonych komputerowo symulacji.

Kilka ciekawych informacji o kondensatorach można znaleźć na stronach:
http://www.elektronikab2b.pl/component/ ... w,article/
http://www.reliablecapacitors.com/pickcap.htm
http://www.next-tube.com/articles/cap/cap.pdf

Pozdrawiam,
Romek
Załączniki
Napięcie na kondensatorze Panasonic FM, podłączonym przez rezystor 50 R do generatora w.cz. o napięciu wyjściowym 1 V (amplituda).
Napięcie na kondensatorze Panasonic FM, podłączonym przez rezystor 50 R do generatora w.cz. o napięciu wyjściowym 1 V (amplituda).
Kondensator Panasonic FM z włączonym równolegle kondensatorem monolitycznym o pojemności 1 uF.
Kondensator Panasonic FM z włączonym równolegle kondensatorem monolitycznym o pojemności 1 uF.
To samo, ale z kondensatorem 470 nF.
To samo, ale z kondensatorem 470 nF.
Panasonic FM + 100 nF.
Panasonic FM + 100 nF.
Panasonic FM + 10 nF.
Panasonic FM + 10 nF.
Panasonic FM + 1 nF
Panasonic FM + 1 nF
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
ATM
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 578
Rejestracja: pn, 2 lutego 2004, 09:55

Re: Kondensatory elektrolityczne w sprzęcie audio.

Post autor: ATM »

Myślę, że pomiary przeprowadzone przez kolegę Romekd, wiele wyjaśniają.
Być może, teraz, mniej będzie opisów wzmacniaczy, rozpoczynających się od listy firm, których to elementy zastosowano przy budowie, a więcej pomiarów samego urządzenia.
Po prostu należy używać dobrych elementów, nie koniecznie pochodzących z tych tzw.„renomowanych” firm. Temat związany z rezonansem bocznikowanego kondensatora, był dla mnie kompletnie nieznany. Sam, mam zwyczaj bocznikowania elektrolitów :D . Ciekawe.

Dzięki, za włożony trud i poświęcony czas, pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Tomasz Gumny
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2301
Rejestracja: pn, 1 stycznia 2007, 23:18
Lokalizacja: Trzcianka/Poznań
Kontakt:

Re: Kondensatory elektrolityczne w sprzęcie audio.

Post autor: Tomasz Gumny »

ATM pisze:[...]Temat związany z rezonansem bocznikowanego kondensatora, był dla mnie kompletnie nieznany. Sam, mam zwyczaj bocznikowania elektrolitów :D . Ciekawe.
Z tego co zrozumiałem problem powstaje przy bocznikowaniu kondensatorów "Low ESR". Niemniej wynika z tego, że można przedobrzyć, bo częstotliwości rezonansowe są na tyle niskie, że zablokowane układy cyfrowe nie będą widzieć pojemności na zasilaniu.
Tomek
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6920
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Kondensatory elektrolityczne w sprzęcie audio.

Post autor: Romekd »

Koledzy, problem może powstać przy blokowaniu dobrym kondensatorem ceramicznym kondensatora elektrolitycznego o ekstremalnie niskiej rezystancji szeregowej (opisywanych jako VERY LOW ESR). Standardowe kondensatory elektrolityczne mają rezystancję szeregową na tyle dużą, że tłumi ona równoległy rezonans i impedancja powstałego obwodu rezonansowego dla częstotliwości rezonansowej jest stosunkowo mała, przez co nie stanowi ona żadnego zagrożenia dla stabilności blokowanego obwodu (W załącznikach przedstawiłem wynik symulacji dwóch połączonych równolegle kondensatorów 470 uF i 100 nF przy ESR kondensatora elektrolitycznego 0,3 Ω i 0,016 Ω; kondensatory podłączone do wyjścia generatora przez rezystor 50 Ω). Wraz ze spadkiem pojemności kondensatora ceramicznego częstotliwość rezonansowa i impedancja obwodu LC wzrasta, dla tych samych wartości ESR kondensatorów.

Pozdrawiam,
Romek
Załączniki
470uF1.PNG
470uF2.PNG
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Zibi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3451
Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
Lokalizacja: Białystok

Re: Kondensatory elektrolityczne w sprzęcie audio.

Post autor: Zibi »

Składam Ci Romku wyrazy współczucia w związku z nieudaną próbą merytorycznej dyskusji na forum Audiostereo: "(...) Niestety wielu slyszalnych cudow audiofili nie da sie zmierzyc! Jak dotad inzynierowie nie dysponuja wiarygodnym matematycznym modelem czlowieka i nie potrafia okreslic wplywu parametrow na brzmienie. Ja juz dawno pogodzilem sie z tym ze testy odsluchowe nigdy nie maja 100% trafnosci ale maja zawsze grubo ponad polowe co swiadczy o istnieniu niemierzalnego (oby na razie) zjawiska.Juz pisalem ze dobry sprzet to dobry elektronik inzynier AUDIO plus zlote ucho. (..)" Chyba odnieśliśmy z tego jakiś pożytek, bo stworzenie modelu audiofila wydaje się coraz bliższe: po bokach złote uszy, w środku pusta komora rezonansowa.
ATM
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 578
Rejestracja: pn, 2 lutego 2004, 09:55

Re: Kondensatory elektrolityczne w sprzęcie audio.

Post autor: ATM »

Czytałem, co tam wypisują, tragedia, :( , aż ręka świerzbi by odpowiedzieć
Chyba jednak nie ma sensu, szkoda czasu i nerwów..
Zibi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3451
Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
Lokalizacja: Białystok

Re: Kondensatory elektrolityczne w sprzęcie audio.

Post autor: Zibi »

Goździkowa wie lepiej (nie mylić z więcej!).
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6920
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Kondensatory elektrolityczne w sprzęcie audio.

Post autor: Romekd »

Witam.
Nie spodziewałem się na Forum "Audiostereo" merytorycznej dyskusji, więc się też specjalnie nie rozczarowałem. Niektóre wypowiedzi nawet mnie rozbawiły :wink: . Kolega "ludo" podesłał link do ciekawej strony z pomiarami kondensatorów, ale nikt z biorących udział w dyskusji się do tych informacji nie odniósł. Widać, że ich to nie interesuje.
Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Brencik

Re: Kondensatory elektrolityczne w sprzęcie audio.

Post autor: Brencik »

Nawet irek, elektroniczne guru z diyaudio nie rozumie logicznych argumentów, bo przecież on zjadł wszystkie rozumy. Szkoda że żadnego nie zostawił sobie...
ODPOWIEDZ