O polskich tranzystorach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Jasiu

Re: O polskich tranzystorach.

Post autor: Jasiu »

Czołem.
traxman pisze:A tu tranzystor dla Painlusta: ADP666
Nie przehandlujesz go?
traxman pisze: mam jeszcze cudo pt. HDY82P w obudowie jak 2N3055 co to za cud?
BDY28 produkowane gdzieś na Zachodzie (albo Dalekim Wschodzie), nielegalnie sprzedawane na naszym Wschodzie. Mam jeszcze HDY42 (=BDY24), HDY75(=BDY57), HDY65(=BDY56). Nie mam pojęcia kto je robił, ale podejrzewaliśmy wtedy Francuzów.

:arrow: george6 produkcję profesjonalnych urządzeń telekomunikacji czy automatyki trudno było nazwać "masową" :-) Tym bardziej zastosowanie w niej w połowie lat 80 kostki 8080.

Pozdrawiam,
Jasiu
_idu

Re: O polskich tranzystorach.

Post autor: _idu »

traxman pisze:
STUDI pisze: Z innych ciekawostek. Kiedyś 25 lat temu wpadły mi w łapy polskie wersje militarne BC109 -> BCAP09. Miały długie, złocone wyprowadzenia (jak w germanowcach). Wsadziłem je w oznace desperacji zamiast BC413 - ponoć niskoszumny - efekt szumy jeszcze niższe w magnetofonie ZRK czy wzmacniaczach z Diory.
F dla BC413 =2.5db, BC109,BCE109,BCAE109(R),BC239=4dB (ale to chyba te same struktury tylko w innej obudowie).
Znalazłem w jednym z katalogów podany rozrzut F, mogło się zdarzyć, że najgorszy BC413 szumiał bardziej niż najlepszy BC109.

Ale różnica była znaczna. znacznie większa niż pomiędzy BC239 a BC413....
traxman

Re: O polskich tranzystorach.

Post autor: traxman »

Może jakaś wpadka, to chyba jeszcze nie były czasy przemalowywania oznaczeń?
_idu

Re: O polskich tranzystorach.

Post autor: _idu »

traxman pisze:Może jakaś wpadka, to chyba jeszcze nie były czasy przemalowywania oznaczeń?

Nie zdecydowanie nie. Sporo było na bazarze serii BCAP jeszcze przed stanem wojennym... Obudowa taka jak zwykłych BC109 ale znacznie dłuższe wyprowadzenia były tak długie jak w przypadku germanowych tranzystorów...
Wyprodukowane w połowie lat 70-tych.
Awatar użytkownika
george6
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1432
Rejestracja: sob, 14 lutego 2009, 23:56
Lokalizacja: Brzeziny k/Łodzi

Re: O polskich tranzystorach.

Post autor: george6 »

:arrow: Jasiu, oczywiście masz rację... ja takich płyt z Z80 uruchomiłem około 400 szt, a w skali całego kraju ( w tym w Twojej okolicy w Gdyni, Rumii, Wejherowie, Kościerzynie ) mogło być tego ok 1300 -1400 szt...
µ Ω ± ÷ Π φ × Δ Θ Λ « » ≤ ≥
Σ Φ Ψ α β χ τ γ δ ε ζ η ψ •
θ λ ξ ρ σ ω κ ² ³ ½ ¼ ¾ π sp
§ © ® ° ™ Γ ∑ √ ∞ ∫ ≈ ≠ ≡ Ξ
Jasiu

Re: O polskich tranzystorach.

Post autor: Jasiu »

george6 pisze::arrow: Jasiu, oczywiście masz rację... ja takich płyt z Z80 uruchomiłem około 400 szt, a w skali całego kraju ( w tym w Twojej okolicy w Gdyni, Rumii, Wejherowie, Kościerzynie ) mogło być tego ok 1300 -1400 szt...
Tyle, że polski mikroprocesor to było 8080, a nie Z80. Z80 bardzo szybko praktycznie wyparł 8080 (i chyba jest produkowany do dziś).

Jasiu
traxman

Re: O polskich tranzystorach.

Post autor: traxman »

Jest produkowany jako Z8400 oraz jego rozbudowane jądro (Z180/280) wykorzystuje Hitachi i Toshiba w swoich procesorach jednoukładowych np. HD64180
Awatar użytkownika
george6
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1432
Rejestracja: sob, 14 lutego 2009, 23:56
Lokalizacja: Brzeziny k/Łodzi

Re: O polskich tranzystorach.

Post autor: george6 »

O ile pamięć mnie nie myli , to Z80 występował w trzech wersjach...A, B i C , a różnica wynikała z maksymalnej dopuszczalnej częstotliwości zegara....
µ Ω ± ÷ Π φ × Δ Θ Λ « » ≤ ≥
Σ Φ Ψ α β χ τ γ δ ε ζ η ψ •
θ λ ξ ρ σ ω κ ² ³ ½ ¼ ¾ π sp
§ © ® ° ™ Γ ∑ √ ∞ ∫ ≈ ≠ ≡ Ξ
Alek

Re: O polskich tranzystorach.

Post autor: Alek »

Ja tymczasem próbowałem zrobić małe śledztwo w ITR (d.PIE). Rozmawiałem dziś z byłym dyrektorem PIE Józefem Wiechowskim. Zastanawialiśmy się, kto z pracujących jeszcze w firmie (lub jeszcze się w niej pojawiających) ludzi mógł mieć jakąkolwiek styczność z pierwszymi tranzystorami produkowanymi w PIE. Smutną konstatacją jest to, że takich osób prawie nie ma :( .
Mgliste szanse może dać przepytanie pięciu osób, z których dwie były w PIE od samego początku, niemal do czasów obecnych. Są to osoby już dobrze po siedemdziesiątce, jedna nawet już w ósmej dekadzie życia.
Dyrektor wspominał budowę pieca do dyfuzji, gdzieś w latach 60. Powiedział, że w ITE twierdzono, że takiego pieca się nie da w Polsce zbudować, gdyż nikt się na tym nie zna. W jego zaś pojęciu problem leżał gdzie indziej: prawdziwym problemem były materiały. Koniec końców piec powstał i podobno dobrze służył.
Awatar użytkownika
szalony
moderator
Posty: 1863
Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra

Re: O polskich tranzystorach.

Post autor: szalony »

Co właściwie oznaczały litery na półprzewodnikach ? Ja znam tylko takie oznaczenia:

I litera:

A - german (Czechy i NRD - G)
B - krzem (Czechy - K ; NRD - S)
R lub G - inne

Druga litera:

A - diody z wyjątkiem diod Zenera, tunelowych i fotodiod
C - tranzystor małej mocy, m.cz
D - tranzystor mocy, m.cz
F - tranzystor małej mocy - w.cz
L - tranzystor mocy w.cz
S - tranzystor do układów przełączających
U - tranzystor mocy do ukł. przełączających
Y - dioda mocy
Z - dioda zenera

"Trzecia litera jest stosowana dla odróżnienia elementów specjalnego użytku. Dla wszystkich grup elementów przyjęto literę Y. (...) Elementy powszechnego użytku mają zasadniczo oznaczenie złożone z dwóch liter i trzech cyfr, elementy specjalne - z trzech liter i dwóch cyfr".

Pierwsza cyfra oznacza technologię: (to chyba jakieś bzdury)

3 - stopową i ostrzową
4 - stopowo-dyfuzyjną
5 - dyfuzyjną.

"Oznaczenia powyższe stosowane są już do produkcji elementów w F.P. "Tewa" "

W świetle tego wychodzi, iż wszystkie tranzystory germanowe które posiadam (ASY) są elementami specjlanego użytku ! (cokolwiek to znaczy). Również czytelne według tego schematu są oznaczenia takie jak BF, BLY, BC, BD..

Ale co w takim razie oznacza ADP, ASZ, BAYP, BAVP, CQYP ... ?
Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
traxman

Re: O polskich tranzystorach.

Post autor: traxman »

Po przekopaniu szpeji znalazłem polskie współczesna "starocie":

m.cz. BC147 (A), BC148 (B/C) BC149 i komplementarne BC157, BC158A, BC159, BC307 (A)
w.cz. BF194/5/6/7 BF183, BF214/5, BF241, BF314, BF414

w sumie nic interesującego, ale chyba dla ciągłości historii warto je dopisać.
Alek

Re: O polskich tranzystorach.

Post autor: Alek »

:arrow: Szalony

Wydaje się, że ta notacja literowo- cyfrowa też ewoluowała. Na przykład litera C oznaczała inne materiały:

w diodach CQYP... był fosforek indu
w diodach CXDP...był arsenek galu (niektóre diody mikrofalowe)

Te cyfry, które odnosiły się do technologii wydają się częściowo słuszne, ale jeszcze do starych oznaczeń TG.

Ostatnia litera P niby oznaczać powinna "profesjonalny", ale czy tak było, to nie wiem.
Awatar użytkownika
george6
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1432
Rejestracja: sob, 14 lutego 2009, 23:56
Lokalizacja: Brzeziny k/Łodzi

Re: O polskich tranzystorach.

Post autor: george6 »

Wydaje mi się, że powinniśmy oddzielić ( albo podzielić strony...wątki..)....
Oddzielnie tranzystori i.t.p....
i oddzielnie z całą resztę, czyli ... scalaki..
Te dwa wątki , choć historycznie dość odległe, mieszają się wzajemnie ... i
Proponuję , utworzyć nowy wątek... na temat historycznych układów scalonych...
Pod warunkiem, że na Naszym forum ... lampowym ....będziemy mieli wolę ten temat kontynuować.....
µ Ω ± ÷ Π φ × Δ Θ Λ « » ≤ ≥
Σ Φ Ψ α β χ τ γ δ ε ζ η ψ •
θ λ ξ ρ σ ω κ ² ³ ½ ¼ ¾ π sp
§ © ® ° ™ Γ ∑ √ ∞ ∫ ≈ ≠ ≡ Ξ
Awatar użytkownika
szalony
moderator
Posty: 1863
Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra

Re: O polskich tranzystorach.

Post autor: szalony »

Nie... potem bedziemy mieć 20 tematów..
Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
Awatar użytkownika
Waldemar D.
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1229
Rejestracja: pn, 12 maja 2003, 19:16

Re: O polskich tranzystorach.

Post autor: Waldemar D. »

Wg mnie wtrącanie wątków o scalakach jest zupełnie nie na temat. Jak rozumiem, intencją Jasia jest usystematyzowanie wiedzy o zabytkowych tranzystorach (i ewentualnie ich siostrach - diodach :wink: ) i zebranie rozproszonej wiedzy na ten temat. Jak zaczniemy pisać o wszystkim, to skończy się jak zwykle... Skupmy się może, zgodnie z wolą twórcy wątku, na półprzewodnikach do 1970 roku.