"W dzikie wino zaplątani(ne)"

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
kaem
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1182
Rejestracja: sob, 27 listopada 2004, 20:06
Lokalizacja: 83-200

"W dzikie wino zaplątani(ne)"

Post autor: kaem »

Obrazek
Odróżnić niepodobna czy gra orkiestra czy aparat, a muzyka wychodzi tak głośno, że kilkanaście par tańczyć może.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11313
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: "W dzikie wino zaplątani(ne)"

Post autor: tszczesn »

A co to miało być? Wyrafinowana ozdoba, czy ktoś chciał mieć radio na tarasie?
Awatar użytkownika
Michał_B
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2308
Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
Lokalizacja: Wrocław

Re: "W dzikie wino zaplątani(ne)"

Post autor: Michał_B »

Stan radia, oraz wysokość na jakiej jest zawieszone wskazuje raczej na odpowiedź 1
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11313
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: "W dzikie wino zaplątani(ne)"

Post autor: tszczesn »

Bobekmaster pisze:Stan radia, oraz wysokość na jakiej jest zawieszone wskazuje raczej na odpowiedź 1
No, to dość specyficzna ozdoba :) A gdzie to cudo się mieści?
Awatar użytkownika
Koleszek
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 167
Rejestracja: śr, 20 maja 2009, 14:17
Lokalizacja: Kraków

Re: "W dzikie wino zaplątani(ne)"

Post autor: Koleszek »

Ja kiedyś widziałem skrzynkę radia przerobioną na budkę, chyba dla szpaków... Szkoda, że nie miałem wtedy z sobą aparatu...
Awatar użytkownika
Michał_B
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2308
Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
Lokalizacja: Wrocław

Re: "W dzikie wino zaplątani(ne)"

Post autor: Michał_B »

"Jeszcze może jedna rzecz która mnie urzekła w Kawiarni Amorek w Głuchołazach, to stare radio, zawieszone na zewnątrz lokalu, robiące za głośnik i porośnięte pnączem, co akurat do tego rodzaju piosenek stanowiło piękny i nieplanowany element scenografii."
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11313
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: "W dzikie wino zaplątani(ne)"

Post autor: tszczesn »

Bobekmaster pisze:"Jeszcze może jedna rzecz która mnie urzekła w Kawiarni Amorek w Głuchołazach, to stare radio, zawieszone na zewnątrz lokalu, robiące za głośnik i porośnięte pnączem, co akurat do tego rodzaju piosenek stanowiło piękny i nieplanowany element scenografii."
Jak kiedyś tam będę to zajrzę i obejrzę to cudo na żywo.
Awatar użytkownika
tetroda
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 987
Rejestracja: wt, 14 kwietnia 2009, 07:47
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: "W dzikie wino zaplątani(ne)"

Post autor: tetroda »

Czyżby to było Calypso albo Rumba?
Kiedyś w restauracji widziałem kołchoźnik zamieniony w głośnik, z którego grała muzyka. Raczej nie z radiowęza :lol:
Kupię radia firmy PZT i Elektrit, stan obojętny; najchętniej całe chassis E. Kordial może być zniszczone, tr. sieciowy - Elektrit Rival, PZT Echo 124Z - cewki i ramkę
e-mail piotrostrowski81@wp.pl + PW


Pozdrawiam!
cirrostrato
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6404
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: "W dzikie wino zaplątani(ne)"

Post autor: cirrostrato »

tszczesn pisze:A co to miało być?
To samoczepny (do podpory/ściany,ma specjalne przylgi i ciekawy mechanizm dociskania łodygi do podpory) winobluszcz trójklapowy,znacznie bardziej ozdobny (moim zdaniem) od pospolitego winobluszczu pięciolistkowego.Mój teść w budzie od Ametysta 102 zamocowanej na gruszy ,,nadzorował" wychów paru pokoleń synogarlic.
Awatar użytkownika
tetroda
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 987
Rejestracja: wt, 14 kwietnia 2009, 07:47
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: "W dzikie wino zaplątani(ne)"

Post autor: tetroda »

Kupię radia firmy PZT i Elektrit, stan obojętny; najchętniej całe chassis E. Kordial może być zniszczone, tr. sieciowy - Elektrit Rival, PZT Echo 124Z - cewki i ramkę
e-mail piotrostrowski81@wp.pl + PW


Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
kaem
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1182
Rejestracja: sob, 27 listopada 2004, 20:06
Lokalizacja: 83-200

Re: "W dzikie wino zaplątani(ne)"

Post autor: kaem »

Typowa utylizacja zestawu GDT 54/10 (GDS 20/10):

Obrazek

tetroda pisze:Kiedyś w restauracji widziałem kołchoźnik zamieniony w głośnik, z którego grała muzyka. Raczej nie z radiowęza :lol:
To chyba prawie normalne zastosowanie "kołchoźnika", który w dużym uproszczeniu jest tylko głośnikiem. Choć przyznaję, że trafo i przełacznik głośności są do usunięcia przy takiej zmianie przeznaczenia.
Odróżnić niepodobna czy gra orkiestra czy aparat, a muzyka wychodzi tak głośno, że kilkanaście par tańczyć może.