Popatrzcie na schemat
Jeżeli podłączymy się do J1, wówczas wpinamy się w drugą połówkę triody, a pierwsza trioda będzie tylko obciążeniem dla całego stopnia. Włączając się do J2 już obie triody pracują równolegle wzmacniając sygnał. Dodatkowo dla J1 rezystancja wejściowa wyniesie 1M a dla J2 500k.
To wszystko na pewno będzie miało wpływ na charakter brzmienia, w zależności do którego gniazda się włączymy.
czemu attenuator by tu źle działał ? Czyli nie ma marzyć żeby otrzymać tak przyjemnie brzmienie na końcówce 2x6P6S (pomijając kwestie że będzie brzmieć troszkę inaczej) w domowym zaciszu na normalnym poziomie głośności ?
Co mi się nie podoba w tym układzie to brak rezystorów na wejściu sygnału
Preamp jest jednostopniowy, więc nie da rady się wzbudzić nawet bez antyparazytów - co nie znaczy że nie można ich zainstalować. Co do sztucznego obciążenia: na pewno jest to lepsze rozwiązanie niż master volume. Zastanów się czy nie lepiej będzie jedak dorobić "zapasową" końcówkę PP małej mocy na np. ECC85. Musisz pamiętać, że nie ma nic za darmo - nie da się uzyskać dużej mocy i jednocześnie dobrego brzmienia przy małych głośnościach w tak prostym układzie. IMHO najlepiej po prostu zbudować dwa osobne wzmacniacze (albo przynajmniej dwie osobne końcówki) niż na siłe próbować pożenić ogień z wodą.
Ostatnio zmieniony pn, 27 lipca 2009, 14:15 przez jethrotull, łącznie zmieniany 1 raz.
Wicker - atenuator będzie działał źle, bo w tym wzmacniaczu zniekształcenia generowane są głownie przez końcówke, jak to w piecyku non master volume. Atenuator działa jak regulator głośności dopóki końcówka nie jest przesterowana. Jak przesterujesz końcówkę to atenuator będzie działał jak regulator przesterowania. Wrzucenie wcześniej stopnia o dużym wzmocnieniu spowoduje, że przesterujesz inwerter. Wówczas atenuator będzie działał tak jak ty chcesz, ale przester będziesz miał generowany w inwerterze a nie w końcówce - a przecież brzmienie tego wzmacniacza bierze się ze zniekształceń wprowadzanych przez końcówkę. Sztuczne obciążenie końcówki a za nim druga końcówka z regulacją głośności (myślę, że nawet tranzystorowa by się tu sprawdziła do grania w domu).
Pozdrawiam
Sebastian
Jestem tylko amatorem, który może się mylić.
Uroczyście obiecuje, że będę dawał rezystor antyparazytowy na każdą siatkę i bramkę.
W istocie sam się chyba zagalopowałem. Pisząc atenuator miałem na myśli Master Vol zwierający wyjścia inwertera. Przepraszam. Wicker za pewne miał na myśli atenuator mocy.
Pozdrawiam
Sebastian
Jestem tylko amatorem, który może się mylić.
Uroczyście obiecuje, że będę dawał rezystor antyparazytowy na każdą siatkę i bramkę.
jedna rzecz której obawiam się przy zewnętrznym atenuatorze to spadek jakości dźwięku, na TT znajduje się projekt prostego attenuatora (wykorzystywany właśnie w tym nagraniu w 1 poście) zastanawia mnie czy nie wpakować czegoś takiego do obudowy uniwersalnej http://www.tube-town.net/diy/tt-pos/tt-posx-en.html
ps. master vol za inwerterem też czasem nazywa się attenuatorem
Właśnie dlatego użyłem określenia atenuator, ale wyszło, że każdy myśli co innego. Ale już wszystko jasne.
Co do tego atenuatora to musisz popróbować. To tylko same oporniki i kondensator.
Zrobienie atenuatora mocy RLC to nie taka prosta sprawa: http://www.schematicheaven.com/marshall ... rbrake.pdf
Natomiast uproszczenie atenuatora RLC do sztucznego obciążenia: http://www.aikenamps.com/spkrload.html
nie jest już takie przerażające i da się zrobić.
Ja zrobiłbym sztuczne obciążenie RLC wg Aikena + 2-ga końcówka mocy do cichego grania.
Jeśli zdecycujesz się budować atenuator który zaproponowałeś (tube-town) to pamiętaj aby te wielopozycyjne przełączniki wytrzymały dość duże prądy płynące przez układ.
Ja bym nie stosował określenia "spadek jakości dźwięku". Wzmacniacz + kolumna z atenuatorem zabrzmi inaczej niż bez. Atenuator z oporników zabrzmi inaczej niż atenuator RLC, a ten z kolei zabrzmi inaczej niż sztuczne obciążenie RLC + druga końcówka. A które brzmienie najbardziej ci odpowiada to musisz sam zdecydować. A żeby o tym zdecydować to musisz wypróbować (zrobić) każdy z tych układów Powodzenia.
Pozdrawiam
Sebastian
Jestem tylko amatorem, który może się mylić.
Uroczyście obiecuje, że będę dawał rezystor antyparazytowy na każdą siatkę i bramkę.
żeby nie zakładać osobnego tematu, co sądzicie o tym by we wzmacniaczu umieścić podstawki od lamp octalowych i novalowych by móc wsadzić w końcówkę albo 2x6V6 albo 2xEl84 (nie naraz ofc) ?
Jeśli zrobisz regulowaną polaryzację S1 to można, tylko nie wiem co masz zamiar w ten sposób osiągnąć. Jeśli się spodziewasz dramatycznej różnicy brzmienia to sądzę że się zawiedziesz.
I co, będziesz przekładał lampy żeby zwiększyć ilość dołu? Nie łatwiej potkiem pokręcić? Spodziewany efekt nie jest moim zdaniem wart takiego przekombinowania wzmacniacza. Ale oczywiście zrobisz jak zechcesz.
jethro - normal i bright już bardziej mi pasuje. 
Powodzenia.
