Lampy z pogorszoną próżnią
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2308
- Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
- Lokalizacja: Wrocław
Lampy z pogorszoną próżnią
Mam kilka lamp mocy, które mają pogorszoną próżnie. Np. EL84 przy napięciu anodowym powyżej 200V zaczyna świecić na niebiesko, i płynie duży prąd jonowy.
Pytanie jest takie: Czy takie lamy są do wyrzucenia, czy można zrobić zabiegi poprawiające próżnie? Jeśli tak to jakie? Wygrzewanie na samym żarzeniu? Na obniżonym napięciu anodowym?
Pozdrawiam
Pytanie jest takie: Czy takie lamy są do wyrzucenia, czy można zrobić zabiegi poprawiające próżnie? Jeśli tak to jakie? Wygrzewanie na samym żarzeniu? Na obniżonym napięciu anodowym?
Pozdrawiam
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
Re: Lampy z pogorszoną próżnią
Odpowiedź nie jest jednoznaczna, gdyż nie wiadomo nic o składzie atmosfery próżniowej ani o przyczynie pogorszenia próżni.
Jeśli występuje tam nieszczelność rzeczywista to nic już nie pomoże. Jeśli pogorszenie wynikło z przeciążenia anody to być może dopomogłoby dopylenie getteru, ale to też nie jest pewne. Jeśli łudzisz się, że próżnia pogorszona jest poprzez obecność metanu i innych węglowodorów to należałoby próbować lampę żarzyć przez jakiś czas możliwie dużym napięciem żarzenia. W wysokiej temperaturze metan rozkłada się na wodór i węgiel. Wodór ma szansę być wiązany przez getter, o ile ten nie jest już całkowicie wysycony (tj jego zdolność sorpcyjna nie jest równa zeru).
Jeśli występuje tam nieszczelność rzeczywista to nic już nie pomoże. Jeśli pogorszenie wynikło z przeciążenia anody to być może dopomogłoby dopylenie getteru, ale to też nie jest pewne. Jeśli łudzisz się, że próżnia pogorszona jest poprzez obecność metanu i innych węglowodorów to należałoby próbować lampę żarzyć przez jakiś czas możliwie dużym napięciem żarzenia. W wysokiej temperaturze metan rozkłada się na wodór i węgiel. Wodór ma szansę być wiązany przez getter, o ile ten nie jest już całkowicie wysycony (tj jego zdolność sorpcyjna nie jest równa zeru).
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2308
- Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Lampy z pogorszoną próżnią
Lampy świecą się na niebiesko, i prąd anodowy wynosi 80-90mA, a normalnie powinien wynosić 36mA.
Do napięica 200V lampa działa prawidłowo(nawet dobrą emisje ma). Powyżej 200V następuje zapłon, i nawet obniżenie anodowego do 150V nic nie zmienia.
Nie wiem jaki gaz świeci na niebiesko, ale obawiam się, że może być to gaz szlachetny. Wtedy nawet dodanie getteru nic nie zmieni. Geter w lampacha jest cały, nie ma oznak wcześniejszego zapowietrzania. Lampy były długo nieużywane.
Pozdrawiam
Do napięica 200V lampa działa prawidłowo(nawet dobrą emisje ma). Powyżej 200V następuje zapłon, i nawet obniżenie anodowego do 150V nic nie zmienia.
Nie wiem jaki gaz świeci na niebiesko, ale obawiam się, że może być to gaz szlachetny. Wtedy nawet dodanie getteru nic nie zmieni. Geter w lampacha jest cały, nie ma oznak wcześniejszego zapowietrzania. Lampy były długo nieużywane.
Pozdrawiam
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
Re: Lampy z pogorszoną próżnią
Obecność gazu szlachetnego w znacznej ilości oznaczałaby nieszczelność rzeczywistą. Jedynym takim gazem, którego mogłoby naciec sporo byłby argon, którego w powietrzu jest 1%. Występowałby naciek tlenu i azotu, ale można podejrzewać, że gazy te byłyby wiązane przez getter.
Trzeba mieć na względzie, że zdolność sorpcyjną getter może utracić nawet wtedy, gdy wizualnie jest jeszcze błyszczący.
To, że jest on metaliczny nie znaczy, że ma zdolność pochłaniania. To trochę jak z getterem magnezowym: błyszczy nawet, gdy mamy całkowitą utratę próżni, a aktywny jest tylko w chwili rozpylania.
Tak więc wizualna jego ocena nie jest wyznacznikiem czegokolwiek.
Ja bym włączył na podwyższone znacznie żarzenie na jakiś czas, np. 0,5 godziny i po tym czasie zmierzył prąd jonowy. Jeśli się poprawi- stawiałbym na węglowodory, jako główny składnik atmosfery próżniowej, jeśli nie- to jednak raczej argon.
Trzeba mieć na względzie, że zdolność sorpcyjną getter może utracić nawet wtedy, gdy wizualnie jest jeszcze błyszczący.
To, że jest on metaliczny nie znaczy, że ma zdolność pochłaniania. To trochę jak z getterem magnezowym: błyszczy nawet, gdy mamy całkowitą utratę próżni, a aktywny jest tylko w chwili rozpylania.
Tak więc wizualna jego ocena nie jest wyznacznikiem czegokolwiek.
Ja bym włączył na podwyższone znacznie żarzenie na jakiś czas, np. 0,5 godziny i po tym czasie zmierzył prąd jonowy. Jeśli się poprawi- stawiałbym na węglowodory, jako główny składnik atmosfery próżniowej, jeśli nie- to jednak raczej argon.
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2308
- Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Lampy z pogorszoną próżnią
OK. To jakie napięcie żarzenia proponujesz dla EL84? 8V, 10V?
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
Re: Lampy z pogorszoną próżnią
Tyle, aby rozkład węglowodorów zachodził z sensowną wydajnością
. I tak nie wróżę Ci sukcesów.

-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4017
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
Re: Lampy z pogorszoną próżnią
Lampa przerobiła Ci się na jarzeniówkę, zrób z niej generator relaksacyjny.
A poważnie to wyrzuć.
A poważnie to wyrzuć.
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2308
- Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Lampy z pogorszoną próżnią
Acha. To lampy idą na przemiał.
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 7419
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Lampy z pogorszoną próżnią
Sprzedaj Chińczykom do lampowego wzmacniacza na układach scalonych 

W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2308
- Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Lampy z pogorszoną próżnią
Tyy
To bardzo dobry pomysł
Wszystkim się spodoba, bo świecą bardzo lubiadym niebieskim kolorem
I nie trzeba ledów żeby je podświetlać.



Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1659
- Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
- Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985
Re: Lampy z pogorszoną próżnią
Podobne zjawisko wystąpiło nam niespodziewanym razem w jednym z Ampli podczas występu naszych grajków na przeglądzie (rzecz jasna młodych talentówBobekmaster pisze:Mam kilka lamp mocy, które mają pogorszoną próżnie. Np. EL84 przy napięciu anodowym powyżej 200V zaczyna świecić na niebiesko, i płynie duży prąd jonowy.

W pewnym momencie jedna z 6P3S zaczęła jarzyć się jakąś niesamowitą i pulsującą w rytm muzyki różowo-błękitną poświatą - nieomal jak tyratron czy neonówka - równocześnie brzmienie wzmacniacza zaczęło zmieniać się na dziwnie śpiewne czy wręcz zawodzące (jakby "wiolonczelowate"). Także AZ4 zaczęła wykazywać objawy przeciążenia (mocna niebieskawa poświata i rozczerwienienie się anod).
Prawdopodobnie 6P3S była już w jakimś stopniu podgazowana ale dopiero ostre granie na rozkręconym przez cały czas do maksimum wzmacniaczu gwałtownie pogorszyło jej stan.
Gitarzysta dograł jakoś do końca występu, potem wzmacniacz został wyłączony.
Oczywiście w chwilę później otoczyli nas pozostali muzycy zaciekawieni sposobem uzyskania przez nas tego zaskakującego efektu...
Po ponownym uruchomieniu wystudzonego Ampli lampa nie podjęła już pracy tylko jarzyła się bardzo intensywną zdecydowanie różową poświatą. Getter - z tego co pamiętam - nie zmienił swojego wyglądu.
Lampę tę przez długi czas przechowywałem jako ciekawostkę, w końcu - po całkowitym zabielenia się bańki - wywaliłem do śmietnika.
A i nazwa producenta (Jaycar) jak najbardziej adekwatna do tego wyrobu...Thereminator pisze:...lampowego wzmacniacza na układach scalonych[/url]
Yayca(r) quadatove




Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/