PL500<-->PL36

[Jimi Hendrix]

No właśnie (nie wiem czemu zaczynam zawsze nowe tematy od "no właśnie" ale ) chciałbym zamienić końcówkę w Melomanie 25 z PL500 na PL36. Ma to sens(parametrycznie)? trafa to wytrzymają? Zmienią się parametry? Z góry dzięki!

[Vault_Dweller]

PL500 jest magnowalowym odpowiednikiem PL36, i różnice występują tylko w cokole. Zamieniaj bez problemu

[Jimi Hendrix]

Ok. Spróbuje

[Kauczuk]

PL36 będzie przeżarzona - jej katalogowe Uż = 25V, PL500 ma 27V, poza tym - zamieniaj!
PS. te niby nijakie 2V to aż 8% więcej, daj tam lepiej jakiś rezystor w szereg.

[ZoltAn]

PL36 będzie przeżarzona ... daj tam lepiej jakiś rezystor w szereg.

A nie lepiej (czy włókna tych lamp nie są aby połączone szeregowo?) dodatkową kontrolkę np. 6,3V/0,3A???

Pzdr. ZoltAn

[Kauczuk]

miałem kiedyś melomana 25 - w moim egzemplarzu włókna były połączone równolegle, choć nie zdziwiłbym się jakby była też wersja z szeregowym żarzeniem PL - w końcu każdy meloman jest 1, jedyny i niepowtarzalny, haha

[ZoltAn]

A dlatego, że...

W jednym ze wzmacniaczy CSV60 (czy coś podobnego - w kazdym razie Braun) lampy PL500 mają bodajże szeregowo połączone włókna - a znając radosną twórczość pt. "Meloman" też bym sie temu nie zdziwił.

Niemniej - lampa PL500/504 jest wyjątkowo odporna na niedożarzenie/przeżarzenie: pracując w szeregowym układzie zasilanym z sieci energetycznej była ciągle narażona na niewielkie zmiany napięcia i producent to uwzględnił (Polam i Tesla oraz RFT napewno - sieć demoludów była zsynchronizowana, ale nie trzymała ani częstotliwości ani napięcia.

A w małych, oddalonych od dużych rozdzielni energetycznych, wioskach i miasteczkach - przy "dwudziestym stopniu zasilania" - to już była czarna rozpacz i tragedia!!!

Z tego m.in. powodu demoludy w ograniczonym stopniu sprzedawały energię na Zachód: "komercyjne" generatory nie współpracowały z "demo-siecią" lecz były zsynchronizowane z zachodnimi sieciami poprzez Czechosłowację (z Austrią) i NRD (z RFN) - usłyszałem to (jeszcze za PRL-u) od znajomego energetyka z ZE Gliwice.

Pozdrawiam. ZoltAn[/i]

[Marcus]

Pamiętam, kiedyś robiliśmy "doświadczenie" jaki spadek wytrzyma cz-b TV bodajże Neptun. Zasilany z autotransformatora pracował poprawnie do ok. 170V !!!

[Kauczuk]

170V! Szacunek dla inżynierów z GZE !
Co do przeżarzenia / niedożarzenia - nie neguję potencjału PL'ek bo to dobre lampy są, ale przyznasz sam że lepiej nie nagrzewać katody bardziej niż to konieczne?
Właśne - chyba że ktoś zna aplikację w której jest pożytek z przeżarzenia katody tlenkowej?

With respect to tube life,
Kauczuk

[ZoltAn]

W tej kwestii to ja miałbym cos do powiedzenia...

Budując dwa wzmacniacze z zastosowaniem NOS transformatorów sieciowych TS45/6/676 produkcji Zatra przekonałem się, że napięcie żarzenia wynosi gruuubo ponad 7V - podobnie ma się sprawa z napięciami anodowymi, które też znacznie przewyższają podane na tabliczkach znamionowych tych traf.

Jest to zdaje się skutek "europeizacji" naszej sieci energetycznej, zapewne nie jeden uzytkownik starszej "lampencji" odczuje to na własnej skórze w postaci zużycia się szybszego lamp i awaryjności starszawych elektrolitów.

Może to komunały - banały, ale chyba warto przemierzyć większość urządzeń i zawczasu odchudzić uzwojenia żarzenia o ileś tam zwojów - zanim spotka nas jakaś przykra niespodzianka.

Pzdr. ZoltAn

[Vault_Dweller]

Już teraz- czas na kupienie stabilizatora sieciowego!