Regulator barwy dżwięku.
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Regulator barwy dżwięku.
W jednym z Radioelektronkiów przedstawiono ciekawy regulator barwy dźwięku - wzmacniacz Revox B251
Skan artykułu:
http://obrazki.elektroda.net/2_1234248067.jpg
http://obrazki.elektroda.net/85_1234248105.jpg
Zalety układu w powyższych linkach
Wpadłem na pomysł by go zaadoptować do wzmacniacz lampowego.
Pierwsza rzecz wzmacniacz powinien mieć duże wzmocnienie - jeden stopień na lampie to za mało. Para różnicowa nawet na ECC83 jest jakby na styk.
Wzmacniacz ma mieć symetryczne wejście (przynajmniej jedno odwracające fazę a drugie a nie) oraz niska impedancję wyjściową.
Przyjąłem że na wejściu będzie para różnicowa.
No cóż posłużyłem się symulacjami ...
Wykresy przedstawiają zależność wzmocnienia i przesunięcia fazy od częstotliwości. Zakres częstotliwości od 1Hz do 200kHz. W zasadzie można zaniedbać to co sie dzieje poniżej 10Hz - powiedzmy że dalej jest stopień mocy na tranzystorach o dolnej częstotliwości granicznej około 7Hz.
Potencjometry są na schemacie przedstawione jako dwa oddzielne rezystory - ale to chyba nie jest problem...
Punkty pracy lamp oczywiście wymagają odpowiedniego doboru, mnie chodziło tylko o charakterystyki regulacji.
Schemat: Niskie max, wysokie max: Niskie min, wysokie min: Niskie środek, wysokie środek: Niskie min, wysokie max: Niskie max, wysokie min: Niskie środek, wysokie max: Niskie środek, wysokie min: Niskie max, wysoki środek: Niskie min, wysokie środek: Owszem można by było jeszcze bardziej optymalizować ten układ. Ale czy warto go poprawiać zważywszy na tolerancję elementów?
Ciekaw jestem waszych opinii.
Skan artykułu:
http://obrazki.elektroda.net/2_1234248067.jpg
http://obrazki.elektroda.net/85_1234248105.jpg
Zalety układu w powyższych linkach
Wpadłem na pomysł by go zaadoptować do wzmacniacz lampowego.
Pierwsza rzecz wzmacniacz powinien mieć duże wzmocnienie - jeden stopień na lampie to za mało. Para różnicowa nawet na ECC83 jest jakby na styk.
Wzmacniacz ma mieć symetryczne wejście (przynajmniej jedno odwracające fazę a drugie a nie) oraz niska impedancję wyjściową.
Przyjąłem że na wejściu będzie para różnicowa.
No cóż posłużyłem się symulacjami ...
Wykresy przedstawiają zależność wzmocnienia i przesunięcia fazy od częstotliwości. Zakres częstotliwości od 1Hz do 200kHz. W zasadzie można zaniedbać to co sie dzieje poniżej 10Hz - powiedzmy że dalej jest stopień mocy na tranzystorach o dolnej częstotliwości granicznej około 7Hz.
Potencjometry są na schemacie przedstawione jako dwa oddzielne rezystory - ale to chyba nie jest problem...
Punkty pracy lamp oczywiście wymagają odpowiedniego doboru, mnie chodziło tylko o charakterystyki regulacji.
Schemat: Niskie max, wysokie max: Niskie min, wysokie min: Niskie środek, wysokie środek: Niskie min, wysokie max: Niskie max, wysokie min: Niskie środek, wysokie max: Niskie środek, wysokie min: Niskie max, wysoki środek: Niskie min, wysokie środek: Owszem można by było jeszcze bardziej optymalizować ten układ. Ale czy warto go poprawiać zważywszy na tolerancję elementów?
Ciekaw jestem waszych opinii.
Re: Regulator barwy dżwięku.
Ciekawy układ.
Swego czasu, też myślałem o takim rozwiązaniu, jako wzmacniacz wstępny w moim SE – 6S33S.
W efekcie, ze względu na deficyt w zasilaniu, (żarzenie), i moje lenistwo, poszedłem na łatwiznę i zastosuję opampy.
Opierając się na relacjach, podobno regulacja barwy dźwięku, realizowana w sprzężeniu zwrotnym, brzmi bardzo dobrze.
Ciekawe czy w praktycznym układzie, też uda się uzyskać liniową charakterystykę amplitudową?
Była by to duża zaleta układu.
Swego czasu, też myślałem o takim rozwiązaniu, jako wzmacniacz wstępny w moim SE – 6S33S.
W efekcie, ze względu na deficyt w zasilaniu, (żarzenie), i moje lenistwo, poszedłem na łatwiznę i zastosuję opampy.
Opierając się na relacjach, podobno regulacja barwy dźwięku, realizowana w sprzężeniu zwrotnym, brzmi bardzo dobrze.
Ciekawe czy w praktycznym układzie, też uda się uzyskać liniową charakterystykę amplitudową?
Była by to duża zaleta układu.
Re: Regulator barwy dżwięku.
Nie powinno być problemu. Najwyżej nie wypadnie dokładnie w środkowym położeniu potencjometrów ani w identycznych miejscach gałek.... różnice są mniejsze niż 1dB albo odchyłka od tego środka o około 5% wartości potencjometru czyli w zasadzie nic... a i same potencjometry mają rozrzut. Do tego można jeszcze korygować położenie potencjometrów dla którym mamy liniową charakterystykę poprzez korygowanie wzmocnienia w środkowej części pasma (dobór jednego z oporników R8 albo R9).ATM pisze: Ciekawe czy w praktycznym układzie, też uda się uzyskać liniową charakterystykę amplitudową?
Była by to duża zaleta układu.
Im większe wzmocnienie napięciowe mamy tym ten układ działa w symulacji lepiej. Tak samo im mniejsza impedancja źródła sygnału i im bardziej ona jest typową rezystancją. No ale to tak w sumie tylko potwierdza założenia tego układu.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 936
- Rejestracja: czw, 11 grudnia 2008, 21:41
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Regulator barwy dżwięku.
Re: Regulator barwy dżwięku.
Osobiście wolę LM1036ATM pisze:.. poszedłem na łatwiznę i zastosuję opampy.

-
- 625...1249 postów
- Posty: 936
- Rejestracja: czw, 11 grudnia 2008, 21:41
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Regulator barwy dżwięku.
ja polece AD827 jesli dobrze pamietam, stosowany w dobryh sluchawkowcach
Re: Regulator barwy dżwięku.
Przeglądałem stare książki i znalazłem coś takiego:
Jak macie jakieś uwagi do tego układu to proszę, chętnie bym wrzucił go na druk.
zasada działania zbliżona,chyba się skuszę na ten układ, bo przydałby się dobry regulator, a to w zasadzie oprócz przełącznika wejść jest cały przedwzmacniacz.Jak macie jakieś uwagi do tego układu to proszę, chętnie bym wrzucił go na druk.
- Teslacoil
- 625...1249 postów
- Posty: 671
- Rejestracja: pn, 31 stycznia 2005, 23:51
- Lokalizacja: Czarnów
Re: Regulator barwy dżwięku.
Zamiast tych 6AT6 chyba można wstawić ECC83, tylko Rk 1,5k zmniejszyć do 820R (bez zmniejszania też pewnie zagra). Potencjometr "bass" i kondensator sprzęgający za drugą triodą będzie odpowiednio 250k i 60n? Chyba tak można przyjąć. STUDI mógłby przebadać układ, podobnie jak ten oparty o Revoxa.
Re: Regulator barwy dżwięku.
Wstępną triodę to dałbym ECC81/ECC88, mniejsze Rwy nie zaszkodzi.
Re: Regulator barwy dżwięku.
Symulacje dla potencjometru głośności ustawionego na maksimum niestety dają mało zachęcające wyniki.
Pierwsza wada ogromna zmiana przesunięcia fazowego - ponad 600 stopni.....
Regulator basów - tylko podbijanie.
Regulator sopranów - silne tłumienie a potem podbicie.
Niestety nie da rady uzyskać płaskiej ch-ki.
Pewnych wartości brak na schemacie. Potencjometr regulacji basów przyjąłem 250k.
Kondesator pomiędzy druga triodą a potencjometrem basów - 100n.
Lampy - wszystko to 12AT7. Napięcie anoddowe 250V.
Wyjściowy wtórnik pominąłem bo jest poza pętla regulatora.
Potencjometry basów i sopranów na minimum: Potencjometry basów i sopranów na maksimum Potencjometr basów na minimum a potencjometr sopranów na maksimum: Potencjometr basów na maksimum a potencjometr sopranów na minimum: Potencjometr basów na minimum a potencjometr sopranów na maksimum z wstawionym w szereg z nim opornikiem od strony masy.
dla 1k: dla 2k: dla 4k: dla 8k: dla 12k: dla 20k: Te zafalowanie znika gdy dodamy basów...
W przypadku potencjometru basów tego zjawiska nie ma.
Położenie regulator głośności nie wpływa znacząco na charakterystyki amplitudowe.
Pierwsza wada ogromna zmiana przesunięcia fazowego - ponad 600 stopni.....
Regulator basów - tylko podbijanie.
Regulator sopranów - silne tłumienie a potem podbicie.
Niestety nie da rady uzyskać płaskiej ch-ki.
Pewnych wartości brak na schemacie. Potencjometr regulacji basów przyjąłem 250k.
Kondesator pomiędzy druga triodą a potencjometrem basów - 100n.
Lampy - wszystko to 12AT7. Napięcie anoddowe 250V.
Wyjściowy wtórnik pominąłem bo jest poza pętla regulatora.
Potencjometry basów i sopranów na minimum: Potencjometry basów i sopranów na maksimum Potencjometr basów na minimum a potencjometr sopranów na maksimum: Potencjometr basów na maksimum a potencjometr sopranów na minimum: Potencjometr basów na minimum a potencjometr sopranów na maksimum z wstawionym w szereg z nim opornikiem od strony masy.
dla 1k: dla 2k: dla 4k: dla 8k: dla 12k: dla 20k: Te zafalowanie znika gdy dodamy basów...
W przypadku potencjometru basów tego zjawiska nie ma.
Położenie regulator głośności nie wpływa znacząco na charakterystyki amplitudowe.
Ostatnio zmieniony wt, 16 czerwca 2009, 13:38 przez _idu, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Regulator barwy dżwięku.
Zestaw wykresików dla ustawienia potencjometru głośności na 5% rezystancji od strony masy:
Potencjometry basów i sopranów na minimum: Potencjometry basów i sopranów na maksimum Potencjometr basów na minimum a potencjometr sopranów na maksimum: Potencjometr basów na maksimum a potencjometr sopranów na minimum: Potencjometr basów na minimum a potencjometr sopranów na maksimum z wstawionym w szereg z nim opornikiem od strony masy.
dla 8k:
Potencjometry basów i sopranów na minimum: Potencjometry basów i sopranów na maksimum Potencjometr basów na minimum a potencjometr sopranów na maksimum: Potencjometr basów na maksimum a potencjometr sopranów na minimum: Potencjometr basów na minimum a potencjometr sopranów na maksimum z wstawionym w szereg z nim opornikiem od strony masy.
dla 8k:
- Teslacoil
- 625...1249 postów
- Posty: 671
- Rejestracja: pn, 31 stycznia 2005, 23:51
- Lokalizacja: Czarnów
Re: Regulator barwy dżwięku.
Ja też hamerykancki przedwzmacniacz użytkuję - Dyna Pas-2. Jak na wydane na giełdzie 25 PLN, nawet znośnie gra.
W manualu nie zamieszczono ch-ki fazowej...pewnie beznadzieja też
.
P.S. STUDI, dobra robota, dzięki.
http://www.dynaco-doctor.com/pas_mnl.pdf
W manualu nie zamieszczono ch-ki fazowej...pewnie beznadzieja też

P.S. STUDI, dobra robota, dzięki.
http://www.dynaco-doctor.com/pas_mnl.pdf
Re: Regulator barwy dżwięku.
W nim jest klasyczny regulator Baxandalla, i to na wyjściu wzmacniacza, co podłączysz tak będzie grało. Producent przewidział łączenie z DynaCo ST. Swoją drogę strasznie szumi ten przedwzmacniacz, wolę Leak'a Point One, na Ef86, strasznie nieaudiofilski, ale za to nie szumi.