Każdy z nas ma zapewne w swoich zapasach sporo lamp z zatartymi napisami. Leżą i czekają...
A może dałoby się skonstruować przyrząd do automatycznego rozpoznawania takich lamp. Sterowanie zrobić na jakimś mikroprocesorze albo z peceta. Zacząć od badania rezystancji pomiędzy wyprowadzeniami. Część informacji mógłby wprowadzać użytkownik, patrząc na lampę widać że np. trioda +pentoda. I cokół novalowy.
Na podstawie pewnych wielkości charakterystycznych zdjętych w czasie pomiarów program mógłby przynajmniej sugerować pewną grupę lamp.
Wiem że byłoby to dużę wyzwanie, ale może wspólnymi siłami dałoby się coś takiego zaprojektować.
A o sterowaniu z peceta myślałem dlatego, że więcej użytkowników mogłoby kombinować z oprogramowaniem. I więcej danych można zapamiętać w plikach na dysku.
Ja jestem za cienki, żeby się podjąć czegoś takiego.
Marek
urządzenie do identyfikacji lamp
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 375...499 postów
- Posty: 388
- Rejestracja: wt, 5 maja 2009, 10:35
- Lokalizacja: Wrocław
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1196
- Rejestracja: wt, 4 lipca 2006, 10:58
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: urządzenie do identyfikacji lamp
Cześć!
Mam broszurkę Gajewskiego pt."Rozpoznawanie nieznanych lamp radiowych".
Jest tam opisany sposób jak rozpoznać wyprowadzenia nieznanych lamp w których połączenia z cokołem nie są wydoczne (np metalowe EBF11).
Mogę ją przerobić na format cyfrowy i zamieścić na forum.
Niestety pochodzi z czasów gdzie ilosć lamp była jeszcze stosunkowo niewielka i uwzględniając zastosowanie lampy łatwo było je rozpoznać.
Teraz trzeba by mieć miernik lamp.
Zmierzyć Ia i Is2 przy kilku wartościach Ua Us2 i Us1 , następnie nachylenie charakterystyki, może jeszcze opór wewnętrzny. Następnie porównać to z katalogiem np Mikołajczyka.
Ale i tak nie będzie to prosta droga....
Pozdrawiam
Matizz
Mam broszurkę Gajewskiego pt."Rozpoznawanie nieznanych lamp radiowych".
Jest tam opisany sposób jak rozpoznać wyprowadzenia nieznanych lamp w których połączenia z cokołem nie są wydoczne (np metalowe EBF11).
Mogę ją przerobić na format cyfrowy i zamieścić na forum.
Niestety pochodzi z czasów gdzie ilosć lamp była jeszcze stosunkowo niewielka i uwzględniając zastosowanie lampy łatwo było je rozpoznać.
Teraz trzeba by mieć miernik lamp.
Zmierzyć Ia i Is2 przy kilku wartościach Ua Us2 i Us1 , następnie nachylenie charakterystyki, może jeszcze opór wewnętrzny. Następnie porównać to z katalogiem np Mikołajczyka.
Ale i tak nie będzie to prosta droga....
Pozdrawiam
Matizz
kontakt - PW, mail - jezussm@gmail.com
-
- 375...499 postów
- Posty: 388
- Rejestracja: wt, 5 maja 2009, 10:35
- Lokalizacja: Wrocław
Re: urządzenie do identyfikacji lamp
Niestety masz rację, przekonałem się o tym na własnej skórze niejednokrotnie. Umiesz liczyć - licz na siebie:/traxman pisze:Wspólne siły nie ISTNIEJĄ.
Ale bywają wspólne przedsięwzięcia które czasami się udają

Szkoda że nie wiedziałem. Właśnie licytuję tą broszurkę na allegro.Matizz pisze:Cześć!
Mam broszurkę Gajewskiego pt."Rozpoznawanie nieznanych lamp radiowych".
Jest tam opisany sposób jak rozpoznać wyprowadzenia nieznanych lamp w których połączenia z cokołem nie są wydoczne (np metalowe EBF11).