Fenderoidalny gitarowiec na 2 x 6P3S-E - relacja

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

andy250
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 26
Rejestracja: pt, 1 czerwca 2007, 22:59
Lokalizacja: Wrocław

Fenderoidalny gitarowiec na 2 x 6P3S-E - relacja

Post autor: andy250 »

Cześć

Piszę tu po raz pierwszy. Nazywam się Andrzej, mieszkam we Wrocławiu i od dawna interesuję się elektroniką lampową. W końcu nadszedł czas na budowę pierwszego wzmacniacza, a ponieważ moją drugą pasją jest muzyka postanowiłem zbudować wzmacniacz gitarowy. Chciałbym w tym miejscu podziękować wszystkim forumowiczom - informacje zgromadzone na tym forum były mi bardzo pomocne przy budowie.

A teraz do rzeczy : relacja z budowy znajduje się tu : http://www.andysoundlab.pop.e-wro.pl.

Pozostaje jedna nurtująca mnie kwestia : kiedy obie triody żarzone były prądem zmiennym (uzwojenie 2x3.15V, środek uzwojenia podłączony do masy) na wyjściu, zarówno stopni wstępnych jak i inwertera, pojawiał się szpilkowaty sygnał 100Hz - zakładam, że to zakłócenia od prostownika napięcia anodowego. Próbowałem je wyeliminować za pomocą szybkich diod prostowniczych - bez skutku. Kiedy podłączyłem zasilanie grzejników z zasilacza stabilizowanego przydźwięk zniknął. Jak można wytłumaczyć takie objawy ?
Andrzej
Turgon
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 567
Rejestracja: czw, 21 lutego 2008, 21:13

Re: Fenderoidalny gitarowiec na 2 x 6P3S-E - relacja

Post autor: Turgon »

ja mam natomiast pytanie kosmetyczne ;) jak naniosłeś białe napisy?
andy250
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 26
Rejestracja: pt, 1 czerwca 2007, 22:59
Lokalizacja: Wrocław

Re: Fenderoidalny gitarowiec na 2 x 6P3S-E - relacja

Post autor: andy250 »

Jeśli chodzi o opis regulatorów i włączników to była droga przez mękę. Panel jest stalowy malowany na czarno sprayem. Napisy są wycięte ploterem na samoprzylepnej białej folii. Pan, który to robił nie podjął się jednak przeniesienia tego na transport - "obieranie" tak małych literek (czasem niedociętych) to syzyfowa praca. Parę godzin zeszło na "obieraniu" i przenoszeniu całości na folie transportową. Nie byłem pewny czy literki w ogóle się odkleją od transportu, ponieważ ich powierzchnia jest bardzo mała i mogły nie przykleić się wystarczająco mocno do panelu. Na szczęście udało się. Na końcu pomalowałem całość ileś-tam-razy lakierem bezbarwnym. Następnym razem zamawiam panel grawerowany - koszt trochę większy, pracy znacznie mniej (wystarczy projekt w corelu), a efekt lepszy i trwalszy.
Andrzej
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Fenderoidalny gitarowiec na 2 x 6P3S-E - relacja

Post autor: painlust »

Pomijam fakt, że estetyka fajna i stukrotnie przebija moją, to niestety inżynieryjnie projekt wogóle nie przemyślany. Po co żarzysz lampy preampu z innego transformatora?
yellow_
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 203
Rejestracja: ndz, 27 lipca 2008, 14:36
Lokalizacja: glasgow

Re: Fenderoidalny gitarowiec na 2 x 6P3S-E - relacja

Post autor: yellow_ »

a co to za grillcloth? wyglada ladnie, dobrze mi sie wydaje ze widze 2 siateczki?
andy250
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 26
Rejestracja: pt, 1 czerwca 2007, 22:59
Lokalizacja: Wrocław

Re: Fenderoidalny gitarowiec na 2 x 6P3S-E - relacja

Post autor: andy250 »

:arrow: painlust : jeśli chodzi o żarzenie to próbowałem wyprostować i stabilizować napięcie z uzwojenia żarzenia trafa głównego, ale ze scalonych stabilizatorów udało mi się uzyskać coś około 5,5V. Postanowiłem więc dołożyć osobne trafo żarzeniowe. Jestem pewien, że można to zrobić lepiej i przy następnej konstrukcji na pewno się postaram (np. od razu przewidzę dwa uzwojenia żarzenia na trafie głównym np. 6.3 i 8V, albo spróbuję uzyskać dobrze odfiltrowane napięcie stałe bez stabilizacji). Możesz rozwinąć swoją myśl dot. nieprzemyślanej konstrukcji ? Zdaję sobie sprawę, że dużo jeszcze przede mną i wiele muszę się nauczyć.

:arrow: yellow_ : alleDrogo -> szukaj -> "siatka marshallowska" :) jest jedna warstwa tej siatki, a pod nią ten sam skaj którym obiłem obudowę.
Andrzej
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Fenderoidalny gitarowiec na 2 x 6P3S-E - relacja

Post autor: painlust »

Wcale nie trzeba stabilizować żadnego napięcia żarzenia. Wystarczy je wyprostować, dobrze odfiltrować i zsymetryzować nawet na głupich opornikach. Nie może nie działać i to jeszcze przy fenderze. Robię tak przy hi-gainach. Nigdy nie symetryzuje żarzenia lamp mocy jeśli lampy preampu mają żarzenie z tego samego uzwojenia.
andy250
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 26
Rejestracja: pt, 1 czerwca 2007, 22:59
Lokalizacja: Wrocław

Re: Fenderoidalny gitarowiec na 2 x 6P3S-E - relacja

Post autor: andy250 »

O ile dobrze pamiętam tego też próbowałem (na samym początku), ale przydźwięk pozostał - może popełniłem błąd w innym miejscu. Wzmacniacz będzie jeszcze raz na stole, może spróbuję. W każdym razie dzięki za radę.
Ostatnio zmieniony wt, 2 czerwca 2009, 10:33 przez andy250, łącznie zmieniany 1 raz.
Andrzej
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4013
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Re: Fenderoidalny gitarowiec na 2 x 6P3S-E - relacja

Post autor: jethrotull »

Muszę się zgodzić z painlustem, że o ile z zewnątrz wzmacniacz się prezentuje świetnie, to w środku jest straszny śmietnik. Lutowanie elementów "w powietrzu" to słaby pomysł, głównie ze względu na solidność konstrukcji. Plątanina kabli nie pomaga na pewno w ustaleniu i usunięciu przyczyny przydźwięku. Zainteresuj się drabinkami z końcówkami lutowniczymi. Plusem jest fakt, że layout elementów jest dość sensowny, ale ja bym cały wewnętrzny montaż rozebrał i złożył porządnie.
A w ogóle to czemu końcówka szyny masy wisi w powietrzu?
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Fenderoidalny gitarowiec na 2 x 6P3S-E - relacja

Post autor: painlust »

Mam jeszcze pytanie odnośnie inwertera... W jednej anodzie jest 47k a w drugiej 11k... po jaką jasną ciasną taka niesymetryczność?
Awatar użytkownika
eS
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1069
Rejestracja: pn, 22 maja 2006, 22:09
Lokalizacja: Krk

Re: Fenderoidalny gitarowiec na 2 x 6P3S-E - relacja

Post autor: eS »

mają rację - montaż nie pasuje w ogóle do estetyki obudowy.

po pierwsze - zamien najlepiej punkt pracy inwertera na standardowy - tak a heurystyczna metoda rozwiązywania problemów :wink:
po drugie - wywal to dziwactwo ze stabilizacją żarzenia i zrób normalny mostek krzemowy, wstaw za nim filtr CRC i dobierz sobie wartość oporu w tym filtrze dla optymalnego napięcia żarzenia.
po trzecie - (chyba najwazniejsze) zlikwiduj tego pająka i zrób montaż choćby z jedną listwą lutowniczą i szyną masy. metoda sprawdzona i estetyczna.
w konstrukcji tego typu nie musisz sie bardzo obawiac o sprzegi, wiec z powodzeniem mozesz sobie zrobic taki patent z płyteczką i punktami lutowniczymi + powiedzmy parę listewek tam gdzie to konieczne.

jeszcze co do samej metodologii - składałeś piecyk 'na hura' czy stopniami sprawdzając po kolei każdy?

być może źle zrobiłeś sklejając od razu na początek piecyk PP i to jeszcze z regulowaną zewnętrzną polaryzacją końcówki...
-Jó vevökészuleke van?
-Igen, ötlámpás, négysávos.
andy250
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 26
Rejestracja: pt, 1 czerwca 2007, 22:59
Lokalizacja: Wrocław

Re: Fenderoidalny gitarowiec na 2 x 6P3S-E - relacja

Post autor: andy250 »

Dzięki za odzew. Pojechaliście mi po ambicji, teraz pewnie rozbiorę całe wnętrzności i zlutuję porządniej.

:arrow: jethrotull - szyna wisi w powietrzu z powodu mojego niedbalstwa - miała być podłączona do gniazda wejściowego, a jest podłączona do kondensatora w filtrze zasilacza - muszę ją przyciąć tuż przy elektrolicie pierwszego stopnia.

:arrow: painlust - błąd w schemacie na stronce - oczywiście te opory 22k są połączone szeregowo (dobrane doświadczalnie w celu wyrównania amplitud obu triod inwertera - widziałem takie rozwiązania w fenderach). Schemat już poprawiłem.

:arrow: eS - w pierwszym podejściu składałem "na hura" i wyszła tragedia. Rozebrałem cały preamp i składałem "od końca" sprawdzając kolejny podukłady (kolejno zasilanie anodowe, punkty pracy, przebiegi sinusoidalne). Wyszło znacznie lepiej (mam na myśli jakość toru sygnałowego). Jeśli chodzi o końcówke PP - fakt, trochę się namęczyłem. Pewnie rozsądniej by było gdybym zaczął od końcówki SE albo w ogóle od "jednolampowca" na jakiejś PCL - cóż, mądry Polak po szkodzie. Teraz, ponieważ wzmacniacz działa i spełnia moje oczekiwania, pozostaje mi całość uporządkować i usunąć wszystkie "kwiatki". Jak skończę poprawki wrzucę nowe fotki i mam nadzieję jakieś próbki.

Pytanie na koniec : elementy korektora lutujecie do potencjometrów czy też na łączówkach/płytkach ?
Ostatnio zmieniony ndz, 31 maja 2009, 23:11 przez andy250, łącznie zmieniany 1 raz.
Andrzej
Awatar użytkownika
Marvel
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3899
Rejestracja: pn, 28 stycznia 2008, 12:37
Lokalizacja: Zamość

Re: Fenderoidalny gitarowiec na 2 x 6P3S-E - relacja

Post autor: Marvel »

andy250 pisze:Pytanie na koniec : elementy korektora lutujecie do potencjometrów czy też na łączówkach/płytkach ?
Ile się da, tyle na potencjometrach. Trochę słabo wychodzi wiszący rezystor na wejściu korektora. Można go dać na płytce.

Ja jeszcze nie robiłem wzmacniacza ze sztywnym biasem. Właśnie się przymierzam...
Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Fenderoidalny gitarowiec na 2 x 6P3S-E - relacja

Post autor: painlust »

Ja elementy korektora obecnie montuje na płytkach, ale kiedyś robiłem to na potencjomentach. Właściwie wszystko zależy od konstrukcji i samego pomysłu.
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4013
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Re: Fenderoidalny gitarowiec na 2 x 6P3S-E - relacja

Post autor: jethrotull »

Ja obecnie robię na płytce głównej, ale kiedyś miałem taki fajny patent z małą listewką zawierającą dwa oczka, przyklejoną do potków. Zarzuciłem go z powodu lenistwa...
Nie mam niestety zdjęcia patentu, chodzi o to żeby ozka wypadały pomiędzy potkami korektora, między tymi oczkami lutujesz "slope resistor" a kondensatory między wyprowadzeniami potków a oczkami.