Symulator głośnika do Atomica

[foras1]

Witam.
Od niedawna jestem szczęśliwym posiadaczem Atomic'a (projekt wg. Marvela). Piec pomimo swoich 5W gra bardzo głośno ale do rzeczy. Chciałbym dorobić do niego (na zasadzie stompboxa) symulator głośnika by móc podpiąć się pod wejście liniowe na karcie dźwiękowej w komputerze. Z tego co czytałem to są tzw. sztuczne obciążenia i symulatory kolumn głośnikowych. Teraz sprawa wygląda tak: Czy aby móc zastosować np: taki symulator potrzebuję coś więcej poza nim (czy wystarczy że wyjście z pieca podepnę do niego)? Chciałbym się jeszcze dowiedzieć jakie zadanie mają sztuczne obciążenia w gitarowych piecach lampowych. Wiem że nie wolno włączać pieca jeśli na wyjściu trafa głośnikowego nie ma obciążenia, ale gdzieś wyczytałem że również przy pomocy tych sztucznych obciążeń istnieje możliwość nagrywania bez kolumny głośnikowej.

[painlust]

cabsim i sztuczne obciążenie to co innego. Cabsim współpracuje z preampem, a sztuczne obciążenie z końcówką. Ten z twojego linka to typowy cabsim czyli do współpracy z preampem.

[jethrotull]

Ale z cabsimem w preampie można teoretycznie obciążyć wyjście wzmacniacza rezystorem. Bez cabsima to lepiej czymś takim jak ostatnio zaproponował PzP.

[painlust]

Można? Ja bym powiedział, że trzeba!!!!

[Marvel]

A może tak: cabsim za preampem wyprowadzony na gniazdo jack stereo na tylnym panelu. Katoda lampy mocy połączona z masą przez środkowe blaszki gniazda stereo. Jak wkładamy jacka, to odłączamy katodę od masy (tylko trzeba uważać, która blaszka do masy, a która do katody).

Tylko dalej widzę problem z puszczaniem sygnału 30V na op-ampy...

[foras1]

To już teraz wiem że cały chodziło mi o sztuczne obciążenie. PzP w wielu swoich konstrukcjach robi próbki dźwiękowe przy użyciu właśnie sztucznego obciążenia, tylko nie mam pojęcia w jaki sposób nagrywać przy pomocy np: tego?

[jethrotull]

Można? Ja bym powiedział, że trzeba!!!!

Można w sensie że można użyć rezystora a nie trzeba dawać obciążenia symulującego głośnik.
Marvel cwane (chyba nawet można wykorzystać zimną końcówkę gniazda mono), ale w ten sposób omijasz trafo głośnikowe (i w ogóle całą końcówkę mocy).
Ja bym zrobił osobne uzwojenie wtórne na trafie głośnikowym, obciążył jakimś 2k2 potkiem, ewentualny dzielnik i dopiero cabsim.
Jeśli chodzi o podawanie pełnego sygnału z wyjścia preampu na opampa to uważam to za bardzo słaby pomysł. Wszystko powinno być ściągnięte do poziomu liniowego, przecież nawet jak opamp w cabsimie to puści, to dalej jest przecież inny sprzęt (miksery, procesory itp), który też ma swoją ulubioną amplitudę sygnału.

[PzP]

To już teraz wiem że cały chodziło mi o sztuczne obciążenie. PzP w wielu swoich konstrukcjach robi próbki dźwiękowe przy użyciu właśnie sztucznego obciążenia, tylko nie mam pojęcia w jaki sposób nagrywać przy pomocy np: tego?

Równolegle do wejścia głośnikowego potencjometr 1k - 2k2. Sygnał z suwaka można już nagrywać, dbając oczywiście o poziom. Samo to urządzenie nie jest symulatorem głośnika, jest symulatorem charakteru obciążenia głośnika. Ma to spory wpływ na brzmienie. Natomiast nie symuluje charakterystyki częstotliwościowej głośnika, wpływu kolumny, akustyki pomieszczenia, rodzaju mikrofonu itd. Tak więc, jeśli chcesz uzyskać brzmienie bardziej zbliżone do nagranego mikrofonem polecałbym użycie obciążenia RLC i tzw "cabsima". Cabsim wcale nie musi być podłączany tylko do preampu, akceptuje na wejściu cokolwiek o poziomie liniowym, czyli nie można go podłączać bezpośrednio do wyjścia głośnikowego.
Jest jeszcze sprawa separacji masy, jeśli użyjemy sztucznego obciążenia. Podłączając wyjście z pot. bezpośrednio do wejścia urządzenia nagrywającego (np pecet) tworzy się petla masy przez uziemienie wzmacniacza i peceta. Powoduje to brum, dlatego dobrze jest wyjście liniowe ze sztucznego obciążenia odseparować transformatorkiem. Ew. użyć jakiegoś pasywnego diboxa.
Jeśli chodzi o same "cabsimy" to po przerobieniu kilku, wymyśleniu nawet swojego poszedłem w stronę cyfry, bo jest po prostu wygodniejsza i w kwestii złożonych filtrów raczej nie do pobicia. Jeśli masz kartę ze sterownikami ASIO, to możesz użyć wtyczki VST SIR, albo RevolverbLite oraz setek odpowiedzi impulsowych kolumn i głośników gitarowych, które znajdziesz w sieci za free. Zaleta jest też taka, że nagrywasz czysty sygnał, bez obróbki cabsimem. Potem możesz zmieniać brzmienia jedym kliknięciem, aż będziesz zadowolony. To trochę tak, jakby mieć PODa i zmieniać symulacje, z tym, że sedno brzmienia pochodzi z Twojego pieca. Niektórym może się to wydawać nie "truu", bo nie analogowo. No cóż, ja nie lubię się ograniczać, zawsze byłem zdania, że trzeba brać z każdej technologii to co oferuje najlepsze.

[foras1]

PzP-dokładnie o to mi chodziło:) Teraz kolejne pytanie: Czy można włączanie "cabsima" rozwiązać tak jak w załączniku czy lepiej jest zostawić stopień mocy w spokoju i tylko go sztucznie obciążyć?

P.S. Karta dźwiękową jaką mam to: Sound Blaster X-Fi Fatal1ty Champion w pełni kompatybilna z ASIO więc tu problemu nie będzie.

[Marvel]

Zobacz, co napisali koledzy poniżej. Znaczy to, że z suwaka Master Volume nie dasz rady ani nagrać bezpośrednio, ani puścić na cabsima (za wysoki poziom sygnału).

Jeśli chodzi o podawanie pełnego sygnału z wyjścia preampu na opampa to uważam to za bardzo słaby pomysł.

Równolegle do wejścia głośnikowego potencjometr 1k - 2k2. Sygnał z suwaka można już nagrywać, dbając oczywiście o poziom.

[foras1]

Dobrze, zatem: za potencjometrem 1k - 2k2 mogę dać "cabsima" czy nie bardzo?

[PzP]

Na schemacie jest jeszcze jeden błąd. Zobacz co się stanie, jak podłączysz cabsim - siatka sterująca lampy mocy straci zupełnie polaryzację do masy. Dodaj rezystor 1M do masy przed R17.
Druga sprawa, o której pisze Marvel - poziom sygnału będzie za duży i przesterujesz wejście cabsima.
Ja bym to rozwiązał inaczej, tylko będzie to wymagało zastosowania gniazda jack wyposażonego w dwa przełączniki SPDT, np takie:

gniazdaJack.jpg

Schemat wygląda tak:

LineOut.gif

Normalnie, jeśli wtyk nie jest podłączony, S2 zwiera R2, R3 i R6 są odłączone i mamy układ jak w oryginale. Po włożeniu wtyku wejście lampy mocy zwierane jest do masy (zapomniałem o rezystorze w siatce S1, ale układ można zastosować do dowolnej końcówki SE), natomiast R2 razem z R3+R5 tworzą dzielnik napięcia. Potencjometr Master podłączony jest na wyjście tego dzielnika i reguluje poziom sygnału na LineOut. Trymerkiem możemy podregulować sobie maksymalny poziom sygnału, tak, żeby nie przesterować wejścia cabsima.
Na wyjściu trafa głośnikowego, w razie nieobecności głośnika podłączany jest rezystor 8R2 10W.

[jethrotull]

Pomysł Marvela z odłączaniem katody lampu mocy ma tę zaletę, że stopień mocy nie pobiera prądu w momencie, kiedy jest nieużywany.

[PzP]

Ale wtedy odpada główny odbiorca prądu z zasilacza, napięcia wzrosną, a to może mieć wpływ na brzmienie preampu i jego odpowiedź na szarpanie strun.

[AZ12]

W takim przypadku należy zastosować stabilizator napięcia zasilającego przedwzmacniacz. A może by tak odłączać jednocześnie napięcie anodowe i żarzenie lampy końcowej.