Zasilanie wzmacniacza gitarowego z powielacza

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

kiepura47-51
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 302
Rejestracja: wt, 26 sierpnia 2008, 03:36
Lokalizacja: Willowbrook
Kontakt:

Re: Zasilanie wzmacniacza gitarowego z powielacza

Post autor: kiepura47-51 »

Witam.W tym modelu wzmacniacza ,jest zastosowany podwójny powielacz napięcia. Osobny powielacz dla transformatora wyjściowego oraz osobny powielacz dla siatki drugiej i pozostałych lamp. Napięcia po wyprostowaniu są niemal trzykrotne.Bardzo łatwe ustawienie [biasu].
Załączniki
IMG_5145.JPG
tosca
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 16
Rejestracja: pn, 6 kwietnia 2009, 17:36

Re: Zasilanie wzmacniacza gitarowego z powielacza

Post autor: tosca »

Takie podwajacze napięcia stosowane były m.in. w enerdowskich Regentach. Np. Regent 60 - bardzo fajny piec, głównie do wokalu, klawiszy, ale i do gitary i basu także "dawał radę". Pamiętać trzeba o odpowiednim przekroju drutu uzwojenia anodowego.
Awatar użytkownika
KaKa
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2337
Rejestracja: śr, 22 listopada 2006, 14:45
Lokalizacja: Poznań

Re: Zasilanie wzmacniacza gitarowego z powielacza

Post autor: KaKa »

Właśnie, jak wydajnością trafa. Prąd dla podwajacza musi być *2 większy, dla potrajacza *3 etc? Czy dodać jeszcze coś?
http://www.pajacyk.pl/index.php
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
traxman

Re: Zasilanie wzmacniacza gitarowego z powielacza

Post autor: traxman »

Mocy urządzenie nie powieli, trzeba zwiększyć wydajność, zapas też musi być. Więc jest to rozwiązanie, gdy na siłę chcemy wykorzystać transformator który mamy lub zakres napięć jest trudny do osiągnięcia (drogi) np. trafo na 1,5kV (nie mówię o energetyce). W przypadku zlecania trafa nie warto stosować powielacza, bo oszczędność chyba żadna.
ODPOWIEDZ