Stradivari 2
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2308
- Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Stradivari 2
Po wymianie kondensatorów w części m.cz jest strasznie źle. Brumi bardzo głośno tym razem z przedwzmacniacza. Jak można poprawić filtrowanie napięcia anodowego, i czy lampa ma jakikolwiek wpływ na filtracje napięć?
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2308
- Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Stradivari 2
W zasilaniu ECC83 powinien być kondensator 8uF. Ktoś go odciął, i dał 20uF. Po wymianie kondensatorów sprzęgających brum z przedwzmacniacza przechodził do końcówki i strasznie brumiło. Po wymianie tego 20uF na 47uF brum jest dużo mniejszy i prawie nie słyszalny(może z metra)
Nie wiem, czy to nie wina lampy prostowniczej, bo w innym radiu przeciwsobnym (mostek selenowy zastąpiony krzemowym) filtr jest bardzo podobny, a nie brumi prawie wcale.
Prosiłbym o wypowiedzenie się ludzi którzy naprawiają radia z prostownikami lampowymi.
Pozdrawiam
Nie wiem, czy to nie wina lampy prostowniczej, bo w innym radiu przeciwsobnym (mostek selenowy zastąpiony krzemowym) filtr jest bardzo podobny, a nie brumi prawie wcale.
Prosiłbym o wypowiedzenie się ludzi którzy naprawiają radia z prostownikami lampowymi.
Pozdrawiam
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1015
- Rejestracja: czw, 18 sierpnia 2005, 09:21
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Stradivari 2
Pamiętam, że całkowite usunięcie przydźwięku sieciowego w odbiorniku Stradivari 2 zajęło dużo czasu.
Tu coś trzeba było dodać (foto) , a tam ująć. Jak widzisz jest symetryzacja żarzenia, a kabelki poprowadzone w płaskowniku.
Było warto. Gra pięknie!

Tu coś trzeba było dodać (foto) , a tam ująć. Jak widzisz jest symetryzacja żarzenia, a kabelki poprowadzone w płaskowniku.
Było warto. Gra pięknie!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Robert SP5RF
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2308
- Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Stradivari 2
Jak na razie działa dobrze, i szum jest już mały (z metra słychać). Szum pochodzi z końcówki i jest to napewno 100Hz. Wiec żarzenia nie muszę przerabiać. Szum, który teraz występuje jest najprawdopodobniej winą niesparowanych lamp. Po wymianie na parkę przypuszczam że będzie słyszalny z max 10cm.
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1015
- Rejestracja: czw, 18 sierpnia 2005, 09:21
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Stradivari 2
U mnie było tak, że dopiero po wymianie lamp na nowe, radyjko zyskało głębię brzmienia, pomimo, że dotychczasowe formalnie były jeszcze sprawne.
Teraz radyjko stoi i gra w biurze i nie ma osoby (dosłownie!), która by nie zwróciła uwagi na jego brzmienie
Brum jest prawie niesłyszalny (trochę na krótkich) a to co słychać to po prostu praca transformatora.
Niestety przez pierwsze 15 minut na UKF, częstotliwość płynie o działkę, a potem się stabilizuje.
Przyzwyczaiłem się już bo nie mam pomysłu co to może być.
Pozdro!
Teraz radyjko stoi i gra w biurze i nie ma osoby (dosłownie!), która by nie zwróciła uwagi na jego brzmienie

Brum jest prawie niesłyszalny (trochę na krótkich) a to co słychać to po prostu praca transformatora.
Niestety przez pierwsze 15 minut na UKF, częstotliwość płynie o działkę, a potem się stabilizuje.
Przyzwyczaiłem się już bo nie mam pomysłu co to może być.

Pozdro!
Robert SP5RF
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2308
- Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Stradivari 2
To już radiach normalne, i nie naprawisz tego. Chociaż moje radia RFT dość mało się odstrajają. Mam takie małe Loewe które sie strasznie odstraja po 30 min..frycz pisze: Niestety przez pierwsze 15 minut na UKF, częstotliwość płynie o działkę, a potem się stabilizuje.
Przyzwyczaiłem się już bo nie mam pomysłu co to może być.![]()
Pozdro!
Lampy końcówki i tak musze wymienić, bo te są niesparowane (takie miałem w zapasach).
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
Re: Stradivari 2
To raczej kondesatory w ceramicznej obudowie - rurce zamkniętej metalowymi kołpakami z których promieniowo wyprowadzono cieńkie blaszki jako wyprowadzenia.OTLamp pisze:Ceramiczne kondensatory o pojemności 50nF? Musiałyby być ferroelektryczne, a te na pewno nie byłyby tam oryginalne, za to mogłyby wnosić zniekształcenia nieliniowe.Bobekmaster pisze:Odłączyłem kondensatory sprzęgające(w radiu są ceramiczne i wyglądają na oryginalne), i brum jest nadal.
Stąd niepoprawne nazwanie ich ceramicznymi.
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2308
- Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Stradivari 2
No tak.. To takie się nazywa "rurkowe" czy jak?
Radio jeszcze brumi, ale najpierw musze wymienić koncówkę. A to będzie najszybciej za tydzień bo nie mam czasu..
Radio jeszcze brumi, ale najpierw musze wymienić koncówkę. A to będzie najszybciej za tydzień bo nie mam czasu..
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
Re: Stradivari 2
Efekt zmiany pojemnosci kodesatorów pod wpływem temepratury.Bobekmaster pisze:frycz pisze: Niestety przez pierwsze 15 minut na UKF, częstotliwość płynie o działkę, a potem się stabilizuje.
Przyzwyczaiłem się już bo nie mam pomysłu co to może być.![]()
Pozdro!
Przyczyny
- źle zmontowano fabrycznie głowicę i nie uzyskano prawidłowej komensacji (długości doprowadzeń od podstawki lampowej do kondesatorów o odopwiednim dodatnim współczynniku tmeepraturowym)
- zestarzenie się kondesatorów i ich wspolczynników temrincznych (ew. i zawilgocenie - po wysuszeniu już moga nie być takie same)
- zestarzenie sie materiału karkasdów cewek - tak cewki tez mają zależnośc indukcyjności od temperatury.
- lampa ECC85 silniej lub słabiej grzejąca się niż typowy egzemplarz
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2308
- Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Stradivari 2
O i dodam jeszcze że ktoś przerabiał głowicę. Np jak na skali mam 95MHz to odbieram stację, która jest nadawana na 93MHz, a na 97MHz mam stacje któa jest na 104MHZ...
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
Re: Stradivari 2
Zapewne dielektrykiem jest papier. Nie sdądze by były to foliowe kondesatory. Nie te lata. Polistyren był za drogi w porównaniu z papierem.Bobekmaster pisze:No tak.. To takie się nazywa "rurkowe" czy jak?
Radio jeszcze brumi, ale najpierw musze wymienić koncówkę. A to będzie najszybciej za tydzień bo nie mam czasu..
W RFN papierowe zalewali w polistyrenie i mozna je było pomylić z foliowymi. Stosowano je prawie do połowy lat 60-tych.
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2308
- Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Stradivari 2
Dielektrykiem jest ceramika. Są to nowsze kondensatory "rurkowe" wymienione w 78 roku. Oryginalnych papierowych (zalewanych smołą) nie ma 

Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
Re: Stradivari 2
No to zastosował niewłaściwe kondesatory w obwodzie heterodyny. Ich współczynniki temperaturowe nie były prawidłowe - tj zgodny z tymi jakie miały tam wcześniej kondesatrory. Do tego długość wyprowadzeń mają istotne znaczenie na działanie kompensacyjne tychże kondesatotrów. I stąd masz znaczne płynięcie stacji.Bobekmaster pisze:O i dodam jeszcze że ktoś przerabiał głowicę. Np jak na skali mam 95MHz to odbieram stację, która jest nadawana na 93MHz, a na 97MHz mam stacje któa jest na 104MHZ...
Niestety od wielu lat nie kupisz kondesatorów o zadanym współczynniku temperaturowym. Jeśli są w handlu to maja bardzo duży ujemny współczynnik zmian pojemność od temperatury - i nie do kupienia są te o dodatnim współczynniku temperaturowym - powód PLL i tak przecież ustabilizuje heterodynę.... wierz mi że nowoczesne głowice UKF przeznaczone do syntezy PLL są bardziej niestabilne niż głowice w radiach lampowych - pomimo ARCz radio może przeskoczyć na sąsiednią stację oddaloną o 1MHz na skali).
W RFM współczynnik temperaturowy kodowano kolorem lakieru pokrywającego kondesator.
Re: Stradivari 2
Te o których piszę nie miały żadnej smoły. Papierowy kondesator (może foliowy ale wątpię w to) zamknięty w ceramicznej rurce zamkniętej z obu stron metalowymi kołpakami.Bobekmaster pisze:Dielektrykiem jest ceramika. Są to nowsze kondensatory "rurkowe" wymienione w 78 roku. Oryginalnych papierowych (zalewanych smołą) nie ma
Takie widywałem w wielu odbiornikach z DDR.
Re: Stradivari 2
To że u nas papierowe wsadzali w rurkę ze szkła (potem w rurkę z igielitu) i zalewano z obu stron smoła to nie znaczy że inni stosowali taką samą technologię produkcji papierowych kondesatorów.STUDI pisze:Te o których piszę nie miały żadnej smoły. Papierowy kondesator (może foliowy ale wątpię w to) zamknięty w ceramicznej rurce zamkniętej z obu stron metalowymi kołpakami.Bobekmaster pisze:Dielektrykiem jest ceramika. Są to nowsze kondensatory "rurkowe" wymienione w 78 roku. Oryginalnych papierowych (zalewanych smołą) nie ma
Takie widywałem w wielu odbiornikach z DDR.