Kondensatory w zasilaczu odbiorników lampowych

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

arwiecz
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 261
Rejestracja: wt, 1 marca 2005, 15:26
Lokalizacja: RYBNIK

Kondensatory w zasilaczu odbiorników lampowych

Post autor: arwiecz »

Witam kolegów .
Aktualnie jestem w trakcie odnawiania odbiornika Schaub Weltsuper 35W.
Chassis mam już odnowione muszę je tylko uruchomić . W trakcie uruchamiania stanąłem przed problemem z zasilaczem - brak odpowiednich kondensatorów w filtrze zasilacza . Wg schematu powinny tam być 8uF na 500/550V , takich niestety nie mam. Wpadł mi pomysł by zastosować kondensatory rozruchowe do silników : http://www.allegro.pl/item573604748_kon ... _nowy.html . W tym odbiorniku jeśli chodzi o stronę mechaniczną to można je zamontować prawie identycznie jak oryginalne, te były mocowane obejmą do boku skrzynki. Zastanawia mnie tylko kwestia elektryczna, co o tym sądzicie , czy ktoś już tego próbował ?
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11313
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: Kondensatory w zasilaczu odbiorników lampowych

Post autor: tszczesn »

arwiecz pisze:Aktualnie jestem w trakcie odnawiania odbiornika Schaub Weltsuper 35W.
Chassis mam już odnowione muszę je tylko uruchomić . W trakcie uruchamiania stanąłem przed problemem z zasilaczem - brak odpowiednich kondensatorów w filtrze zasilacza . Wg schematu powinny tam być 8uF na 500/550V , takich niestety nie mam. Wpadł mi pomysł by zastosować kondensatory rozruchowe do silników : http://www.allegro.pl/item573604748_kon ... _nowy.html . W tym odbiorniku jeśli chodzi o stronę mechaniczną to można je zamontować prawie identycznie jak oryginalne, te były mocowane obejmą do boku skrzynki. Zastanawia mnie tylko kwestia elektryczna, co o tym sądzicie , czy ktoś już tego próbował ?
Kiedyś stosowałem podobne (ale ruskie), działało. Spróbuj poszukać jakichś jego danych, bo on może być kiepski dla wyższych częstotliwości i przydałby się równolegle zwykły foliowy 1µF bezindukcyjny.
traxman

Re: Kondensatory w zasilaczu odbiorników lampowych

Post autor: traxman »

Weź 22uF/350V połącz w szereg, dodaj rezystory wyrównawcze 1M, dostaniesz coś ok 11uF, lampie to nie zaszkodzi. Całość wepchnij do obudowy po starym elektrolicie, pewnie bez problemu wejdzie.
Awatar użytkownika
gachu13
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1516
Rejestracja: sob, 18 listopada 2006, 11:30
Lokalizacja: Bestwina

Re: Kondensatory w zasilaczu odbiorników lampowych

Post autor: gachu13 »

tszczesn pisze:Kiedyś stosowałem podobne (ale ruskie), działało. Spróbuj poszukać jakichś jego danych, bo on może być kiepski dla wyższych częstotliwości i przydałby się równolegle zwykły foliowy 1µF bezindukcyjny.
Hmm, to stary przedwojenny elektrolit będzie lepszy dla wyższych częstotliwości niż nowy nie-elektrolit? :)
SQ9KQZ
OTLamp

Re: Kondensatory w zasilaczu odbiorników lampowych

Post autor: OTLamp »

Nie ma tutaj powodów, aby kombinować z jakimiś kondensatorami rozruchowymi. Można wstawić kondensatory na 450V. Radio ma bezpośrednio żarzoną lampę głośnikową, więc kondensatory nie ładują się do wartości szczytowej, bo prąd anodowy jest pobierany praktycznie natychmiast. Dodatkowo przed pierwszym kondensatorem jest włączony bezpiecznik 0,1A.
arwiecz
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 261
Rejestracja: wt, 1 marca 2005, 15:26
Lokalizacja: RYBNIK

Re: Kondensatory w zasilaczu odbiorników lampowych

Post autor: arwiecz »

Dziękuję za wszystkie sugestie . Aktualnie do prób mam wstawione 2 elektrolity na 550V ale one docelowo tam nie zostaną . Napięcie na pierwszym wynosi 438V więc do tych 450V o których wspominał OTLamp niewiele brakuje. Pragnę dodać że transformator mam przestawiony na 240V~ a w sieci gwarantowane 230V - jest . Z tymi kondensatorami rozruchowymi to właśnie z powodu tak wysokiego napięcia wykombinowałem, dla gwarantowanego 450V~ da dla napięcia stałego bezpieczną wartość 634,5V ale do tej pory nigdy nie sprawdzałem tego jeszcze doświadczalnie i stąd moje wątpliwości. Kondensatory o których wspominał traxman - 22uF/350V połączone szeregowo to trzeba by zastosować jakieś nasze Elewy albo coś porządnego ale one będą odpowiednio większe , poza tym nie mam ich w czym ukryć - oryginalnych w radiu już nie było gdy do mnie dotarło .
OTLamp

Re: Kondensatory w zasilaczu odbiorników lampowych

Post autor: OTLamp »

arwiecz pisze: Napięcie na pierwszym wynosi 438V więc do tych 450V o których wspominał OTLamp niewiele brakuje.
To bardzo duża wartość*, czy lampa głośnikowa nie ma czasem kiepskiej emisji?

*W odbiornikach z głośnikami ze wzbudzeniem napięcie na pierwszym kondensatorze zazwyczaj nie przekracza 400V.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11313
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: Kondensatory w zasilaczu odbiorników lampowych

Post autor: tszczesn »

gachu13 pisze:
tszczesn pisze:Kiedyś stosowałem podobne (ale ruskie), działało. Spróbuj poszukać jakichś jego danych, bo on może być kiepski dla wyższych częstotliwości i przydałby się równolegle zwykły foliowy 1µF bezindukcyjny.
Hmm, to stary przedwojenny elektrolit będzie lepszy dla wyższych częstotliwości niż nowy nie-elektrolit? :)

Kondensator rozruchowy pracuje dla 50Hz i przy wysokim napięciu, więc takimi parametrami jak impedancja szeregowa czy indukcyjność sobie nikt głowy nie zawraca. A efekt może być przykry - wzbudzenie w paśmie akustycznym lub wyżej.
arwiecz
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 261
Rejestracja: wt, 1 marca 2005, 15:26
Lokalizacja: RYBNIK

Re: Kondensatory w zasilaczu odbiorników lampowych

Post autor: arwiecz »

OTLamp pisze:
arwiecz pisze: Napięcie na pierwszym wynosi 438V więc do tych 450V o których wspominał OTLamp niewiele brakuje.
To bardzo duża wartość*, czy lampa głośnikowa nie ma czasem kiepskiej emisji?

*W odbiornikach z głośnikami ze wzbudzeniem napięcie na pierwszym kondensatorze zazwyczaj nie przekracza 400V.
Lampa głośnikowa ma pełną emisję ale uzwojenie wzbudzenia głośnika ma 2,5 k Ohm co daje spadek napięcia rzędu 140V . Na lampę głośnikową idzie 290V więc tu raczej wszystko jest ok.
Jeśli chodzi o blokadę zasilacza dla f> 50Hz to na głównej gałęzi zasilania producent przewidział kondensator foliowy a w zasadzie blok kondensatorów , w tym wypadku 1uf .
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6546
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Re: Kondensatory w zasilaczu odbiorników lampowych

Post autor: Marcin K. »

Zmierz napięcie anodowe innym miernikiem, może Cię okłamuje? :roll:
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
OTLamp

Re: Kondensatory w zasilaczu odbiorników lampowych

Post autor: OTLamp »

arwiecz pisze: Na lampę głośnikową idzie 290V więc tu raczej wszystko jest ok.
No właśnie nie jest ok, bo dla RES964 Uamax=Us2max=250V
arwiecz
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 261
Rejestracja: wt, 1 marca 2005, 15:26
Lokalizacja: RYBNIK

Re: Kondensatory w zasilaczu odbiorników lampowych

Post autor: arwiecz »

Patrząc na schemat tego odbiornika napięcia raczej się zgadzają - tam Us2 = 280V Ua=250V dla lampy E443H . U mnie są minimalnie zawyżone gdyż nie włożyłem jeszcze pierwszej lampy AK1 czyli nie ma maksymalnego poboru prądu z zasilacza . Na razie mam uruchomiony wzmacniacz m.cz. i kończę strojenie p.cz. A jeśli chodzi o miernik to mierzy on naprawdę dokładnie - inne mierniki można nim sprawdzać.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.