Wzmacniacz El34

[Dumek]

Wykonałem wzmacniacz wg schematu i opisu "bez tytułu" Piotra w zasilaczu mam trzy transformatory oddzielnie anodowe na kanał i jeden na żarzenie.
Mam kłopot z usunięciem przydźwięku ( jeżeli jest to przydźwięk). Żarzenie zrobiłem na dzielniku ale gdy go odłączę przydźwięk jest dużo mniejszy. Gdy przyłączę masę do odczepu żarzenia nic się nie zmienia. Odłączyłem stronę pierwotną transformatora zarżenia ( przy złączonym wzmacniaczu) i przydźwięk się nie ucisza nie wiem czy jest to problem z zarżeniem czy coś innego mi sieje zakłócenia. proszę o pomoc.

[Pyra]

Przede wszystkim musisz rozpoznać, co to za częstotliwość.
50Hz to żarzenie
100Hz to zasilanie.

Jeśli jednak po odłączeniu żarzenia nadal brumi, to musisz poszukać po stronie zasilania anodowego, lub może brak umasienia metalowej obudowy.
Zostaje jescze stały punkt: MASA. Gdzieś masz zamkniętą pentlę masy, nieumasione obudowy potencjometrów.....
Możesz wykonać tę próby zwierając po kolei siatki pierwsze kolejnych lamp do masy.
Mogą to być też uszkodzone kondensatory......
Jeśli brumi Ci w obu kanałach, to albo jest to ten sam błąd w obu kanałach, albo część wspólna.
Dobrze by było gdybyś umieścił zdjęcie "flaków"

Nie zaszkodzi zbocznikować rezystor 24k kondensatorem, np 22uF

[KaKa]

Nu, a najlepiej oscylogramy ze zmierzona częstotliwością

[Dumek]

W zasilaczu anodowym za mostkiem mam 470uf powinno wystarczyć.

[Vault_Dweller]

Pojemność aż za duża, wystarczy jakieś 100 - 220u. Ważne natomiast jest to, jak podłączysz kondensator. Żelazną regułą jest prowadzenie jak najkrótszych i dość grubych [0,75 - 1mm2 powinno wystarczyć] przewodów między prostownikiem a kondensatorem. Obwody zasilane podłączasz dopiero do kondensatora - nigdy zaś między nim a mostkiem!

[Jarosław]

Fajny patent z chwytakami kondensatorów

[Dumek]

Pojemność aż za duża, wystarczy jakieś 100 - 220u. Ważne natomiast jest to, jak podłączysz kondensator. Żelazną regułą jest prowadzenie jak najkrótszych i dość grubych [0,75 - 1mm2 powinno wystarczyć] przewodów między prostownikiem a kondensatorem. Obwody zasilane podłączasz dopiero do kondensatora - nigdy zaś między nim a mostkiem!

Nie wiem czy czasem tu nie zrobiłem błędu, przewody są 1mm2 tylko kondensator podłączyłem do płytki zasilacza i z tej płytki wyszyłem na zasilanie obwodów. Pierwszy raz zrobiłem tak, ze kondensatory podłączyłem przewodami ze względu na brak miejsca (wysokość obudowy). Czyli jest podłączone między nim a mostkiem miało by to aż takie znaczenia.

Interpunkcja!

[Marvel]

Czyli jest podłączone między nim a mostkiem miało by to aż takie znaczenia.

Tak.

[fugasi]

Fajny patent z chwytakami kondensatorów

A co to za chwytaki?

[Jarosław]

Do rur miedzianych albo PCV...

[Dumek]

to uchwyty pod rurki do instalacji elektrycznej jakoś tak wyszło kondensatory były za wysokie i musiałem położyć

[Thereminator]

Fajny patent. Lepszy niż klejenie kondensatorów do chassis termoglutem.

[Beier]

Fajny patent. Lepszy niż klejenie kondensatorów do chassis termoglutem.

Do tego termoglut się cholera jedna odkleja czasami

[MalKontent]

Ja kleję silikonem.

Wszystko co podejdzie, nawet trafa do obudowy przyklejałem silikonem - nie do ruszenia w normalnej eksploatacji przez lata, a jak trzeba odkleić, to cienki nożyk wsuwamy i odcinamy jak masełko A przy okazji 2mm warstwa gumy silikonowej działa jako amortyzatorek

Pozdrawiam
Staszek

[Pyra]

Błąd polega na tym, że pomiędzy mostkiem i pierwszym kondensatorem występują największe tętnienia prądu, a co za tym idzie największe spadki napięć (chwilowe) na wszelkich połączeniach. A u Ciebie jeszcze widzę połączenia śrubowe, które to do najpewniejszych nie należą.
Najlepiej by było zrobić wąską płytkę PCB (choć ich nie lubię ) z prostownikiem z jedenej a zaciskami wyjściowymi z drugiej strony. wlutować w nią kondensatory i zamocować je spowrotem.

Pozdrawiam