Mruczący toroidalny

Transformatory głośnikowe, międzystopniowe, sieciowe.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

MaciejM
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 67
Rejestracja: śr, 17 listopada 2004, 12:11

Mruczący toroidalny

Post autor: MaciejM »

Witam

Czy któryś z Panów próbował "wyciszyć" mruczący transformator zasilający? Wzmacniacz produkuje przydźwięk słyszalny jedynie z uchem w głośniku, za to transformator słychać z baaardzo dobrze, niestety.

Kiedyś kąpałem trafa EI w gorącej parafinie i działało, ale ten zabieg nie bardzo mi się widzi dla toroidu.

Pozdrawiam
Maciek
Awatar użytkownika
VacuumVoodoo
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2007
Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
Lokalizacja: Goteborg, Szwecja

Post autor: VacuumVoodoo »

Czy przypadkiem nie jest ten toroid zbyt luzno przymocowany do chassie ?
Masz pod nim gumowa podkladke ?
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
MaciejM
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 67
Rejestracja: śr, 17 listopada 2004, 12:11

Post autor: MaciejM »

VacuumVoodoo pisze:Czy przypadkiem nie jest ten toroid zbyt luzno przymocowany do chassie ?
Masz pod nim gumowa podkladke ?
Mam, zresztą i nad nim także. Sprawdziłem, czy się przypadkiem "sama" nie odkręciła nakrętka mocująca. Niestety, nie
_idu

Post autor: _idu »

Magnetostrykcja....

Udary prądowe wywołają odkształcenia rdzenia. Jeśli mamy diody prostownicze i duży kondesator to siłą rzeczy przebieg pobieranego prądu z trafa będzie ciagiem krótkich impulsów....

Może dać oporniki pomiędzy trafem a prostownikiem?

Warto porównać hałas trafa obciąząnoego prostownikiem z kondesatorami i filtrem a za nimi dopiero rezystorem symulującym obciążenie z hałasem generowanym przrz trafo obciążone tylko i wyłącznie samym rezystorem