Wzmacniacz gitarowy - slodano/mesa
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 100...124 posty
- Posty: 114
- Rejestracja: sob, 25 września 2004, 10:04
- Lokalizacja: Kraków
Wzmacniacz gitarowy - slodano/mesa
Witam
Jestem w trakcie prac nad wzmacniaczem gitarowym i stwierdzilem ze zasłużył sobie na nowy wątek. Wstępna wersja schematu znajduje się pod adresem http://www.trioda.com/php/forum/download.php?id=979. Mam troszkę wątpliwości i chciałbym prosić o pomoc:
- zastanawiam się, czy nie zmienić sposobu doprowadzenia sygnału do stopni V1a i V2a; w tej chwili wypadałoby zrobić dla nich wspólną masę i nie wiem czy nie będzie to powodowało problemów z przydźwiękiem... Chyba bezpieczniej będzie dodać dodatkowy kondensator sprzęgajacy, który odseparuje je od siebie. Jak radzicie?
- układ będzie budowany na płytce montażowej wyposażonej w oczka lutownicze. Które elementy powinny znaleźć się bezpośrednio w podstawkach lamp?
- czy mogę cały zasilacz zbudować na oddzielnej płytce, czy powinienem umieścić kondensatory stabilizujące napięcie anodowe bliżej lamp które sa z nich zasilane? Pytam się, ponieważ znalazłem gdzieś stwierdzenie, iż powinny one znaleźć się bezpośrednio przy lampach i być podpięte do lokalnej masy danego stopnia wzmacniającego (co również mi się nie podoba - przecież jeden taki kondensator przypada na dwa stopnie triodowe - więc są tam dwie masy lokalne)...
- jak duże powinno być trafo zasilające do takiego układu? Czy 50VA na uzwojenie wysokiego napięcia jest dobrym szacunkiem (prądy spoczynkowe lamp mocy na poziomie 20-30 mA)?
Wiem że w większości są to pytania z gatunku nie mających jednoznacznej odpowiedzi - ale wolałbym unikać potencjalnych problemów jeszcze zanim wystąpią...
pozdrawiam
marcin
Jestem w trakcie prac nad wzmacniaczem gitarowym i stwierdzilem ze zasłużył sobie na nowy wątek. Wstępna wersja schematu znajduje się pod adresem http://www.trioda.com/php/forum/download.php?id=979. Mam troszkę wątpliwości i chciałbym prosić o pomoc:
- zastanawiam się, czy nie zmienić sposobu doprowadzenia sygnału do stopni V1a i V2a; w tej chwili wypadałoby zrobić dla nich wspólną masę i nie wiem czy nie będzie to powodowało problemów z przydźwiękiem... Chyba bezpieczniej będzie dodać dodatkowy kondensator sprzęgajacy, który odseparuje je od siebie. Jak radzicie?
- układ będzie budowany na płytce montażowej wyposażonej w oczka lutownicze. Które elementy powinny znaleźć się bezpośrednio w podstawkach lamp?
- czy mogę cały zasilacz zbudować na oddzielnej płytce, czy powinienem umieścić kondensatory stabilizujące napięcie anodowe bliżej lamp które sa z nich zasilane? Pytam się, ponieważ znalazłem gdzieś stwierdzenie, iż powinny one znaleźć się bezpośrednio przy lampach i być podpięte do lokalnej masy danego stopnia wzmacniającego (co również mi się nie podoba - przecież jeden taki kondensator przypada na dwa stopnie triodowe - więc są tam dwie masy lokalne)...
- jak duże powinno być trafo zasilające do takiego układu? Czy 50VA na uzwojenie wysokiego napięcia jest dobrym szacunkiem (prądy spoczynkowe lamp mocy na poziomie 20-30 mA)?
Wiem że w większości są to pytania z gatunku nie mających jednoznacznej odpowiedzi - ale wolałbym unikać potencjalnych problemów jeszcze zanim wystąpią...
pozdrawiam
marcin
Ostatnio zmieniony wt, 1 lutego 2005, 13:53 przez zorba128, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- moderator
- Posty: 11305
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Re: Wzmacniacz gitarowy - slodano/mesa
Kondensatory filtrujące musza być umieszczone jak najbliżej prostownika i łączone jak nakrótszymi przewodami. Pamiętaj, że przez kondensaotry płynie praktycznie cały prąd tętnień i zakłóceń, więc przewody ów prąd doprowadzające powinny być krótkie (mniej promieniowania) i o niskiej oporności. Przy lampach mogą być dodatkowe, małe kondensatory łączone jak mówiszzorba128 pisze: - czy mogę cały zasilacz zbudować na oddzielnej płytce, czy powinienem umieścić kondensatory stabilizujące napięcie anodowe bliżej lamp które sa z nich zasilane? Pytam się, ponieważ znalazłem gdzieś stwierdzenie, iż powinny one znaleźć się bezpośrednio przy lampach i być podpięte do lokalnej masy danego stopnia wzmacniającego (co również mi się nie podoba - przecież jeden taki kondensator przypada na dwa stopnie triodowe - więc są tam dwie masy lokalne)...
-
- moderator
- Posty: 928
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 11:01
- Lokalizacja: Bytom, Górny Śląsk
Re: Wzmacniacz gitarowy - slodano/mesa
Do zmniejszenia promieniowania z tych przewodów przyczyni się też ich skręcenie.tszczesn pisze:Kondensatory filtrujące musza być umieszczone jak najbliżej prostownika i łączone jak nakrótszymi przewodami. Pamiętaj, że przez kondensaotry płynie praktycznie cały prąd tętnień i zakłóceń, więc przewody ów prąd doprowadzające powinny być krótkie (mniej promieniowania) i o niskiej oporności.
========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============
-
- 625...1249 postów
- Posty: 866
- Rejestracja: ndz, 9 stycznia 2005, 16:27
- Lokalizacja: Kraków
Kondensatory....
Gdzieś się doczytałem, że kondensatory przedwzmacniacza powinny być fizycznie połączone do lokanych mas przy danym bloku - przy szynie masy... zdaje się na aiken amplifications... Ale tak na chłopki rozum, to chyba lepiej by było dać wszystko w zasilaczu prawda? Aby masa kondensatora była podłączona jak najbliżej mostka prostowniczego?
Troszeczkę nie na temat, ale czy lepiej porowadzić szynę masy czy star grounding preampu? W tech notes na http://www.aikenamplifications.com piszą że "..bus grounding is as good as star..."
Pozdrawiam
Troszeczkę nie na temat, ale czy lepiej porowadzić szynę masy czy star grounding preampu? W tech notes na http://www.aikenamplifications.com piszą że "..bus grounding is as good as star..."

Pozdrawiam

-
- 125...249 postów
- Posty: 146
- Rejestracja: sob, 26 kwietnia 2003, 18:31
- Lokalizacja: Warszawa
-
- 100...124 posty
- Posty: 114
- Rejestracja: sob, 25 września 2004, 10:04
- Lokalizacja: Kraków
Re: Wzmacniacz gitarowy - slodano/mesa
Ich - to znaczy których? Przewody trafo - mostek - zgadzam się - można skręcić. Od mostka do kolejnych kondensatorów praktycznie nie będzie przewodów - z jednej strony drabinka rezystorów, z drugiej szyna masy. Przewody doprowadzające wysokie napięcie do kolejnych stopni wzmacniających mogłyby być skręcone, tylko nie bardzo jest z czym (chyba że z przewodem doprowadzającym masę do danego stopnia).jdubowski pisze:Do zmniejszenia promieniowania z tych przewodów przyczyni się też ich skręcenie.tszczesn pisze:Kondensatory filtrujące musza być umieszczone jak najbliżej prostownika i łączone jak nakrótszymi przewodami. Pamiętaj, że przez kondensaotry płynie praktycznie cały prąd tętnień i zakłóceń, więc przewody ów prąd doprowadzające powinny być krótkie (mniej promieniowania) i o niskiej oporności.
Zrobie chyba tak, że zasilacz będzie oddzielnym blokiem, a do lokalnych mas każdego ze stopni podłącze dodatkowo po jednym kondensatorze rzędu kilkudziesięciu nF - czyli po dwa na każdą lampę przedwzmacniacza
(dla jej lewej i prawej połówki).
Schemat (nie uwzględniający tych dodatkowych kondensatorów) znajduje się w załączniku.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 25...49 postów
- Posty: 33
- Rejestracja: wt, 5 października 2004, 08:37
- Lokalizacja: Toruń
Helo
Mysle ze napewno kondensatory dla napiec B4 i B3 powinny byc zamontowane zaraz przy lampach.
Jesli chodzi o montaz elementow to nie musiałbyś lutować żadnych elementów na podstawce pod warunkiem ze przewody łączące płytkę z lampami będą krótkie.
W przypadku lamp mocy rezystory blokujące w twoim przypadku 220K muszą być lutowane bezposrednio na podstawce
(hmm dość spora wartość - bodajże stosuje sie takie wartości jesli przesterowanie sygnalu odbywa sie na lampach mocy, a ze schematu wynika, że jest inaczej - główną robotę wykonują stopnie V2A i V2B)
a tak w ogóle to musisz poczytac co nie co na stronie Toma
http://www.tubeamps.prv.pl
i juz bedziesz wszystko wiedzial
houk
Mysle ze napewno kondensatory dla napiec B4 i B3 powinny byc zamontowane zaraz przy lampach.
Jesli chodzi o montaz elementow to nie musiałbyś lutować żadnych elementów na podstawce pod warunkiem ze przewody łączące płytkę z lampami będą krótkie.
W przypadku lamp mocy rezystory blokujące w twoim przypadku 220K muszą być lutowane bezposrednio na podstawce
(hmm dość spora wartość - bodajże stosuje sie takie wartości jesli przesterowanie sygnalu odbywa sie na lampach mocy, a ze schematu wynika, że jest inaczej - główną robotę wykonują stopnie V2A i V2B)
a tak w ogóle to musisz poczytac co nie co na stronie Toma
http://www.tubeamps.prv.pl
i juz bedziesz wszystko wiedzial

houk
-
- 100...124 posty
- Posty: 114
- Rejestracja: sob, 25 września 2004, 10:04
- Lokalizacja: Kraków
W takim razie gdzie powinna być dołączona masa każdego z nich?Zakładając gwieździste prowadzenie masy - np. dla B3 są dwie możliwości - masa stopnia V2A i masa V2B...marelx pisze:Helo
Mysle ze napewno kondensatory dla napiec B4 i B3 powinny byc zamontowane zaraz przy lampach.
Dopiero jak zamówie części będę znał ich dokładne wymiary i dokładnie rozrysuje ich rozmieszczenie. Myślę, że nie będzie potrzeby stosowania dłuższych niż kilka cm.marelx pisze: Jesli chodzi o montaz elementow to nie musiałbyś lutować żadnych elementów na podstawce pod warunkiem ze przewody łączące płytkę z lampami będą krótkie.
Końcówka mocy jest dokładną kopią mesy subway rocket (podobna była w subway blues i końcówce mesa 20/20) - chciałbym ją uruchomić bez żadnych większych modyfikacji w stosunku do oryginału. Jeżeli się nie uda/efekty będą niezadowalające to przerobie ją na jakiś bardziej klasyczny układ...marelx pisze: W przypadku lamp mocy rezystory blokujące w twoim przypadku 220K muszą być lutowane bezposrednio na podstawce
(hmm dość spora wartość - bodajże stosuje sie takie wartości jesli przesterowanie sygnalu odbywa sie na lampach mocy, a ze schematu wynika, że jest inaczej - główną robotę wykonują stopnie V2A i V2B)
pozdrawiam
marcin
-
- 100...124 posty
- Posty: 114
- Rejestracja: sob, 25 września 2004, 10:04
- Lokalizacja: Kraków
Prace idą dość niemrawo, ale jednak do przodu :).
- zrobilem symulator kolumny - plytka juz wytrawiona, wszystkie elementy poza kondensatorami zalutowane - na 2x TL072. Chcialbym zrobić też wyjście słuchawkowe (wiem że prawdopodobnie na sluchawkach gitara bedzie brzmiala nieciekawie, ale kto wie kiedy może sie przydać). Jaki (najprostszy) układ polecacie jako słuchawkową końcówkę mocy? Przeglądałem katalog układów TDA - jest tam tego tyle, że ciężko coś wybrać :). A może zwykły tranzystor bipolarny?
- od paru dni zastanwiam się nad rozmieszczeniem elementów na chasis. Chciałbym uzyskać możliwie łatwy dostęp do wszystkich części, ponieważ będzie to "rozwojowa" konstrukcja. Chasis zrobie dość duże - rzędu 500x200x80mm. Rozwiązania są conajmniej trzy:
1) trafo zasilające oraz układ zasilacza z lewej, głośnikowe z prawej, lampy w rzędzie w pobliżu tylnej ścianki. Problemy: duża część przewodów będzie dość długa - np. doprowadzenie napięcia anodowego do trafa głośnikowego. Pozatym stopień wejściowy znajdzie się obok zasilacza, albo obok lamp mocy (albo lampy mocy daleko od trafa głośnikowego).
2) zasilacz i trafo zasilające z lewej, głośnikowe z prawej, lampy mocy
w rzędzie w pobliżu tylnej ścianki, lampy przedwzmacniacza w rzędzie nad potencjometrami. Chyba troszkę lepiej, tyle że będzie dość trudny dostęp do podstawek lamp przedwzmacniacza (będą je zasłaniać doprowadzenia potencjometrów i przełączników na przedniej ściance).
3) od lewej: trafo zasilające, trafo głośnikowe, lampy mocy, lampy przedwzmacniacza. Na razie chyba mój faworyt - tylko nie wiem czy zmieszczę się na szerokość (3-4 lampy przedwzmacniacza, inwerter, 2 lampy mocy + ewentualnie lampa prostownicza). Możliwy wariant z lampami mocy z tyłu, a przedwzmacniacza z przodu, ale znowu będzie trudny dostęp... No i nie da się wzmacniacza postawić do góry nogami na transformatorach :(.
Macie może jakieś sugestie?
pozdrawiam
marcin
- zrobilem symulator kolumny - plytka juz wytrawiona, wszystkie elementy poza kondensatorami zalutowane - na 2x TL072. Chcialbym zrobić też wyjście słuchawkowe (wiem że prawdopodobnie na sluchawkach gitara bedzie brzmiala nieciekawie, ale kto wie kiedy może sie przydać). Jaki (najprostszy) układ polecacie jako słuchawkową końcówkę mocy? Przeglądałem katalog układów TDA - jest tam tego tyle, że ciężko coś wybrać :). A może zwykły tranzystor bipolarny?
- od paru dni zastanwiam się nad rozmieszczeniem elementów na chasis. Chciałbym uzyskać możliwie łatwy dostęp do wszystkich części, ponieważ będzie to "rozwojowa" konstrukcja. Chasis zrobie dość duże - rzędu 500x200x80mm. Rozwiązania są conajmniej trzy:
1) trafo zasilające oraz układ zasilacza z lewej, głośnikowe z prawej, lampy w rzędzie w pobliżu tylnej ścianki. Problemy: duża część przewodów będzie dość długa - np. doprowadzenie napięcia anodowego do trafa głośnikowego. Pozatym stopień wejściowy znajdzie się obok zasilacza, albo obok lamp mocy (albo lampy mocy daleko od trafa głośnikowego).
2) zasilacz i trafo zasilające z lewej, głośnikowe z prawej, lampy mocy
w rzędzie w pobliżu tylnej ścianki, lampy przedwzmacniacza w rzędzie nad potencjometrami. Chyba troszkę lepiej, tyle że będzie dość trudny dostęp do podstawek lamp przedwzmacniacza (będą je zasłaniać doprowadzenia potencjometrów i przełączników na przedniej ściance).
3) od lewej: trafo zasilające, trafo głośnikowe, lampy mocy, lampy przedwzmacniacza. Na razie chyba mój faworyt - tylko nie wiem czy zmieszczę się na szerokość (3-4 lampy przedwzmacniacza, inwerter, 2 lampy mocy + ewentualnie lampa prostownicza). Możliwy wariant z lampami mocy z tyłu, a przedwzmacniacza z przodu, ale znowu będzie trudny dostęp... No i nie da się wzmacniacza postawić do góry nogami na transformatorach :(.
Macie może jakieś sugestie?
pozdrawiam
marcin
-
- 625...1249 postów
- Posty: 866
- Rejestracja: ndz, 9 stycznia 2005, 16:27
- Lokalizacja: Kraków
Wzmacniacz słuchawkowy
Możesz skopiować końcóweczkę z tego wzmaka i zastąpić tda2050 tda2030 (2,5zł za sztukę), będzie można też głośnik podpiąć (gdybyś np, chciał grać bez końcówki mocy, przy wyższym napięciu na przedwzmacniaczu)
http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/tom/ ... ont15r.gif
Prosty wzmacniacz:
http://www.sugardas.lt/~igoramps/simple_amp.htm
I bardziej rozbudowany na tda2822:
http://www.sugardas.lt/~igoramps/gleb_headphones.htm
Pozdrawiam!!!
http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/tom/ ... ont15r.gif
Prosty wzmacniacz:
http://www.sugardas.lt/~igoramps/simple_amp.htm
I bardziej rozbudowany na tda2822:
http://www.sugardas.lt/~igoramps/gleb_headphones.htm
Pozdrawiam!!!
-
- 625...1249 postów
- Posty: 866
- Rejestracja: ndz, 9 stycznia 2005, 16:27
- Lokalizacja: Kraków
rezystor w katodzie
Zorba128, czy wartość rezystora tam przy diodach w przedwzmacniaczu nie jest za duża? (220k) Nawet jak diody będą zwierać to wypadkowa rezystancja 33k.... i chyba tego efektu dynamicznego wzmocnienia przy pojawieniu się sygnału nie będzie za bardzo słychać...
Pozdrawiam!!!
Pozdrawiam!!!
-
- 100...124 posty
- Posty: 114
- Rejestracja: sob, 25 września 2004, 10:04
- Lokalizacja: Kraków
-
- 100...124 posty
- Posty: 114
- Rejestracja: sob, 25 września 2004, 10:04
- Lokalizacja: Kraków
bias
Chciałbym Was jeszcze poprosic o pomoc w sprawie zasilacza - chodzi o ujemnie przedpiecie siatek inwertera i lamp mocy. Rozwiazanie mesy jest dosc nietypowye (i chyba "niebezpieczne") - ale chcialbym zostawic to +- tak jak w oryginale :). Zastanawiam sie gdzie i jak dolozyc tam regulacje przedpiecia.
Wstepnie zamiast rezystora 33k dam 20k + pot 20k (punkt -16V ze schematu) - to powinno wystarczyc do regulacji pradu spoczynkowego lamp mocy. Drugi potencjometr (do rownowazenia skladowej stalej pradu lamp mocy) rzedu 100k wpiety srodkiem w to miejsce (-16V) a koncami przez 280k do siatek el84 - tak zeby przy srodkwym ustawieniu uzyskac 330k tak jak w oryginale.
Zostaje mi jeszcze inwerter - ale tu juz nie mam pomyslu. Ruszanie rezystora 16k chyba nie jest dobrym pomyslem poniewaz zmieni sie jego charakterystyka (przez niego jest realizowane sprzezenie). Jedyne co mi przychodzi do glowy to zastapic rezystor 1k6 (siatka "dolnej" triody - masa) przez jakis mniejszy+potencjometr, ale nie wiem na ile to zda egzamin.
W załączniku oryginał i wersja z proponowanymi zmianami.
pozdrawiam
marcin
Wstepnie zamiast rezystora 33k dam 20k + pot 20k (punkt -16V ze schematu) - to powinno wystarczyc do regulacji pradu spoczynkowego lamp mocy. Drugi potencjometr (do rownowazenia skladowej stalej pradu lamp mocy) rzedu 100k wpiety srodkiem w to miejsce (-16V) a koncami przez 280k do siatek el84 - tak zeby przy srodkwym ustawieniu uzyskac 330k tak jak w oryginale.
Zostaje mi jeszcze inwerter - ale tu juz nie mam pomyslu. Ruszanie rezystora 16k chyba nie jest dobrym pomyslem poniewaz zmieni sie jego charakterystyka (przez niego jest realizowane sprzezenie). Jedyne co mi przychodzi do glowy to zastapic rezystor 1k6 (siatka "dolnej" triody - masa) przez jakis mniejszy+potencjometr, ale nie wiem na ile to zda egzamin.
W załączniku oryginał i wersja z proponowanymi zmianami.
pozdrawiam
marcin
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 100...124 posty
- Posty: 114
- Rejestracja: sob, 25 września 2004, 10:04
- Lokalizacja: Kraków
Witam
Juz 2gi raz odpowiadam na swoja wiadomosc, ale trudno :). Prace powoli, ale systematycznie ida na przod. Chassis gotowe, wiekszosc elementow stalych juz umocowane. Odpalilem koncowke mocy i na oko (ucho?) cos jest nie tak. Ogolnie - gra bardzo nieczysto. Bez podlaczania sygnalu wejsciowego (polaryzacja 1m do masy w odwracaczu) slychac bardzo glosny przydzwiek. Po podlaczeniu zrodla sygnalu (tuner diora :) przydzwiek trochu sie uciszyl, ale dosc mocno znieksztalca. Wstepne pomiary - roznica DC rzedu 10-20V pomiedzy anodami lamp w koncowce. Jutro postaram sie cos wiecej pomierzyc, ale bez oscyloskopu bedzie ciezko.... Zdjecia wrzuce jak moj fotograf odzyska komputer - na razie siedza w aparacie.
Ma ktos moze >pare< el84 na zbyciu? :)
pozdrawiam
marcin
ps. kwestia gdzie i jak dolozyc potencjometry do polaryzacji lamp w koncowce dalej otwarta - na razie mam tylko regulacje przedpiecia obu lamp wspolnie - ale cos czuje na przydzwiek to raczej nie pomoze ;).
Juz 2gi raz odpowiadam na swoja wiadomosc, ale trudno :). Prace powoli, ale systematycznie ida na przod. Chassis gotowe, wiekszosc elementow stalych juz umocowane. Odpalilem koncowke mocy i na oko (ucho?) cos jest nie tak. Ogolnie - gra bardzo nieczysto. Bez podlaczania sygnalu wejsciowego (polaryzacja 1m do masy w odwracaczu) slychac bardzo glosny przydzwiek. Po podlaczeniu zrodla sygnalu (tuner diora :) przydzwiek trochu sie uciszyl, ale dosc mocno znieksztalca. Wstepne pomiary - roznica DC rzedu 10-20V pomiedzy anodami lamp w koncowce. Jutro postaram sie cos wiecej pomierzyc, ale bez oscyloskopu bedzie ciezko.... Zdjecia wrzuce jak moj fotograf odzyska komputer - na razie siedza w aparacie.
Ma ktos moze >pare< el84 na zbyciu? :)
pozdrawiam
marcin
ps. kwestia gdzie i jak dolozyc potencjometry do polaryzacji lamp w koncowce dalej otwarta - na razie mam tylko regulacje przedpiecia obu lamp wspolnie - ale cos czuje na przydzwiek to raczej nie pomoze ;).