Miałem potrzebę dorobienia sobie wzmacniacza audio niezbyt dużej mocy z głośnikiem aby czymś zastąpić niby-głośniki w notebooku.
Stereo niepotrzebne... Cóż więc, trudnego pierwszy pierwszy scalak .... wróć, jaki scalak, może lampy...
Najpierw trafo miałem małe dostosowane do lampy ECL86/ECL82. Głośnik starej daty o dość wysokiej sprawności.
Dobór lamp - bateryjne - i subminiaturki. Lamp mocy 6397 - całkiem sporą moc z niej można wydusić.
Stopień wstępny pentoda subminiaturowa 5678. Do tego jako bajerek - oczko DM70 jako wskaźnik wysterowania.
Punkt pracy lampy przyjęty jako punkt wyjściowy: 6397. Ug2 - 125V, Ua = 130V, Ug1 = -6,25V. Raa = 10k Po(max) = około 420mW.
Pobór prądu obwodu zasilnia anod: około 12,4mA.
Teraz żarzenie.Zdecydowałem się na pewien ciekawy myk pozwalający podłączyć USZ do katody (!!! to z to lampa bateryjna bezpośrednio żarzona...).
Czyli - napięcie żarzenia 2,5V, włókna żarzenia lampy 6397 żarzone szeregowo. Dwie lampy 5678 i DM70 żarzone szeregowo.
Lampa 5678 ma prąd żarzenia 50mA a DM70 25mA. Stąd dodatkowy opornik R104 równolegle do włókna żarzenia lampy DM70. Żarzenie DM70 oraz ten opornik stanowią opornik katodowy typowo stosowany w przypadku lamp żarzonych pośrednio. Punkt pracy lampy 5678 dobrany tak aby Ug1 = -1,25V. Oczywiście przez opornik USZ / R110 tez płynie pewien prąd - uwzględniono go w doborze wartości opornika R104.
Pobór prądu żarzenia - 162,5mA.
Zasilanie -przetwornice bez separacji galwanicznej. Stąd konieczność dodatkowej dającej napięcie ujemne. Zrobiona z użyciem przetwornicy z przełączaną pojemnością ICL7662. Na wyjściu prosty dzielnik z diodą zenera C6V2. Zasilanie żarzenia - przetwornica obniżająca napięcie zrobiona na LM2574-ADJ. Minimalna ilość elementów - łatwe obliczanie - wyniki zgodne z tzw "wyczuciem". Wyliczone elementy i działa to od razu be korekty. Dławik typowy tani dławik pionowy dostępny w TME. Na koniec przetwornica napięcia anodowego. Wybór padł na MC34063A. Bardzo tani i prosty układ. Jednak klucz w tym scalaku może pracować do 40V (w praktyce bez dodatkowego zewnętrznego tranzystora daje rady wycisnąć około 65V z tego scalaka). Dodatkowy klucz tranzystor MOSFET- niestety to pogarsza sprawność tej przetwornicy - ten scalak nie ma wyjścia totem-pole ale klucz z tranzystorów bipolarnych w układzie Darlingtona - lepszym od tranzystora MOSFET byłby tranzystor bipolarny. Obliczenia - i tu niestety wyniki rozjeżdżają się rzeczywistością. Ba nawet same wzory podane w nocie katalogowej budzą wątpliwości (np. im mniejsza różnica między napięciem we a wy tym większa wartość indukcyjności wg podanych wzorów....). Obliczałem z dostępnego w necie apletu dla tej kostki. Praktyczny dobór elementów - cewka ma dwukrotnie mniejszą niż obliczona indukcyjność a kondesator ustalający częstotliwość pracy prawie trzykrotnie większy niż wyliczony...
Obliczenia i dobór elementów zrobiłem dla napięcia 13,5V oraz 8,5V. Pozwala to zasilać zarówno z 3 baterii 3R12 oraz z akumulatora Li-On (trzy ogniwa szeregowo).
Uzyskałem pobór prądu dla napięcia 12,2V - 265mA. Czyli moc zasilania wyszła około 3235mW. Wzmacniacz pobiera moc: 1725mW - anodowe i 406,5mW żarzenie. Pomijając moc zasilania siatki sterującej lampy mocy sprawność przetwornic wychodzi dla napięcia 12,2V około 66%. Im niższe napięcie zasilania to oczywiście wzrasta pobór prądu. Mam akumulator Li-On o pojemność 1500mH - powinie zapewnić ponad 4,5 godziny grania. Nie sprawdzałem jak długo zagra na płaskich bateriach.
Zakłócenia - od strony napięcia anodowego pomijalne. Za to okazało się koniecznym dodać dodatkową filtrację napięcia żarzenia - elementy L1 i C1. Konstrukcja - dwie płytki - moduły - jeden wzmacniacza a drugi przetwornic. (płytki: koszerna i niekoszerna
