chrzan49 pisze:Do kolegi Kraz oraz innych fachmanów.
Śledzę Wasze zmagania z Mietkowym wynalazkiem z prawdziwa rozkoszą.Pozwolę się podłączyć z pytaniem.W skrzyni do Amati brakuje mi części pionowych ozdobnych listewek drewnianych o grubości (szerokości ) około 4 mm.Te listewki są wciskane w pionowe szczeliny wycięte w skrzyni tak aby na zewnątrz wystawała część na wysokość około 4 mm obustronnie obciągnięta mosiężną cieniutką taśmą w kształcie litery U.
Pytanie brzmi: czy znacie sposób na odtworzenie takich listewek.Trudność dodatkowa -listewki są gięte na łukach u góry i dołu .
pozdrawiam Tomasz
Witam, zrób fotkę, będę myślał nad problemem
pozdrawiam Hieronim
Witam! Przy jednej skrzynce mam taką listwę, ale przy drugiej niestety nie. W sumie takie Philipsy mam dwa, ale w drugim brakuje trafa głośnikowego, więc będzie musiał trochę poczekać, poza tym ma sporo braków, ale na pewno kwalifikuje się do odratowania. Z drugim pójdzie mi łatwiej. Pisałem na forum, że ma nieco inny mechanizm napędu wskazówki - dodatkowo jedno koło.
Napisz mi jeszcze jakie są odległości pomiędzy listewkami, bo gdzieś to umknęło. Widzę, że z prawej strony szczebelki wylądają jakby były wycięte z jednego kawałka aluminium.
Kombinuję jeszcze z magicznym oczkiem-sprawdzam obwody i wartości kondensatorów.
Pozdrawiam
Witam oj kolego ale kręcisz mną masz takie szczebelki a każesz mi robić pomiary (żona już podejżewa coś mószę czuć do tego radia że go ciągle przewracam i ogłądam i tak mi robi wyrzuty że najpierw są radyjka potem długo długo nic dopiero potem jest rodzina ) ale niech tam mierzył nie będę powiem ci z pamięci, jeżeli blaszka ma 4cm i jest 5 szczebelków to wychodzi symetrycznie co 1 cm szczebelek w osi szczebelka u mnie te długie są zaokrąglone na długości a mniejsze nie, tak jest i nie wnikałem czemu pozdrawiam Hieronim.
kraz pisze:Witam oj kolego ale kręcisz mną masz takie szczebelki a każesz mi robić pomiary
Witaj! Nie wiem skąd pomysł, że mam szczebelki? Pytałeś o listwę na dole, więc napisałem, że w jednej skrzynce ją mam, ale to przecież nie szczebelek. Pewnie ten Philips nas już zmęczył, więc odpocznijmy nieco.
Z żoną rozumiem, bo u mnie jest podobnie, za to Synek rośnie na elektronika.
Pozdrawiam