STUDI pisze:
Jako napięcie niebezpieczne już się uważa 12V AC a nawet 5V AC w warunkach dużej wilgotności.
traxman pisze: Do momentu gdy nie jest przekroczony prąd upływu odbiornik może być rozłączany od sieci przez rozłączalny przewód sieciowy, jest wszystko w porządku - nie działają różnicówki, więc 30mA nie jest przekroczone - czyli wg papierów jest bezpiecznie. Gdy wartość spodziewanego prądu upływu jest większa, musi być podłączony na stałe do zasilania
Panowie, proszę podajcie literaturę ( nie bajkopisarstwo), gdzie można poczytać na te tematy.
geguś pisze:
Panowie, proszę podajcie literaturę ( nie bajkopisarstwo), gdzie można poczytać na te tematy.
traxman pisze: jest o tym w ostatnim dziale "Zasilania urządzeń elektronicznych" - Borkowskiego.
Dział ma nr 14 i nazywa się "ochrona przed porażeniem elektrycznym" + spis norm na końcu rozdziału (ale trzeba poszukać norm aktualnych)
+ reszta norm dotyczących instalacji elektrycznych, tego nigdzie nie ma na tacy, trzeba kojarzyć fakty i korzystać z wielu źródeł.
Generalnie w tym temacie nie ma napisanych zbyt wielu bajek, są raczej suche fakty.
traxman pisze:Filtr wejściowy falownika, kondensatory 3,3uF/0.6kV do ochronnego z każdej fazy, zasilanie 400VAC
Co prawda nie znam mocy falownika ale wydają się małe te pojemności na wejściu. Na co dzień spotykam się z filtrami o pojemności najmniej 150uF, najwięcej 3 x (9x220uF) przy napięciu międzyfazowym. Sposób podłączenia między fazę i PE też dość nieczęsto spotykany, raczej N...
W załączniku podaję przykład z życia wzięty.
Wybaczcie mały OT .
Zapomniałbym. C in ph to 3 x (3x100uF), CP to 3 x (2x300uF), CB+/- to 2 x (8x4700uF/450V)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pojemność nie dotyczy kondensatorów filtrujących (one nie maja jak robić upływu) - tylko przeciwzakłóceniowych. Teraz u mnie na stole leży "malutki", bo zaledwie 22kW filtr z falownika. Pojemności wejściowe międzyfazowe 2x3x3,3uF, wyjściowe 3x4,7u, sztuczne odniesienie z gwiazdy wejsciowej 3x3,3uF szeregowo z 2u2 do PE. Przewód neutralny nie występuje, bo nie ma potrzeby - falownik zasilany 3x400V (zresztą jak większość większej mocy).
Odpięcie PE grozi niezłym trzepnięciem, zresztą falownik stale sprawdza ciągłość ochronnego.
Zibi pisze:Najwyraźniej STUDI chce być oryginalny nie tylko jeśli chodzi o stylistykę wzmacniaczy, ale również w dziedzinie bezpieczeństwa.
Dam prosty przykłąd - telewizor - podłączenie wtyczką z dwoma kontaktami. Przebicie w zasilaczu masz na każdym gnieździe napięcie fazowe. I jakoś wszystkie TV douszczono do obrotu, mają różne loga, znaczki i inne rzeczy.
W przypadku tegoż urządzonka zaporą przez przedostaniem napięcia fazowego jest rafo sieciowe. Napiecia po jego wtórne stronie nimają szans wywołać prądu przepływającego do ziemi - bowiem nie ma ona połączenia z obwodami po stronie wtórnej trafa sieciowego.
Musi nastąpić przebicie trafa by takie zagrożenie powstało. To co je wywoła to w zasadzie uczyni niezdatnym do użytku i urządzeni i inne do niego podłączone. Człowiek tez nie przeżyje takiego udaru.
dodam że trafo sieciowe zapewni znacznie mniejszy upływ niż zasilacze w TV z kondesatorem łączącym masę odbiornika z jednym z przewodów zasilających. Ma on nei mniej niż kilka nanofaradów czasem - upływ prąd przemiennego do układu po stornie wtórnej zasilacza jest całkiem spory - na tyle duży że gniazda przyłączeniowe w TV kopią.
Kręcisz się w kółko powtarzając te same przykłady. Uziemianie obudowy jest zalecanym środkiem dodatkowej ochrony przeciwporażeniowej. Gdzie nie spojrzysz, tam znajdziesz rady, aby w starych wzmacniaczach lampowych przewód dwużyłowy zastąpić trójżyłowym . "Znaczki" są istotne i dlatego umieszcza się je na obudowie. http://www.ciop.pl/6599.html
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Marvel pisze:De gustibus... Jak dla mnie, to ma kilka takich "smaczków", które go dyskwalifikują (np. przełącznik hebelkowy stosowany w systemach sterowania przyczepami od traktorów, tylko ze zdjętym gumowym kapturkiem).
No ja nie wiem. Przyczepiacie się do jakichś drobnostek. Jakoś nikt nie poruszył najważniejszego - sprawy brzmienia. Nikt nie dokonywał odsłuchu. Najprościej jest krytykować wygląd. Mimo kilku niedociągnięć (każdemu nie podoba się co innego) wzmacniacze wyglądają naprawdę nieźle. Z tego co widzę to producent jest elastyczny i może wykonać wzmacniacz na zamówienie, więc może poprawić to i owo wg wskazówek zainteresowanego.
Mam nadzieje że nie krytykujecie go tylko dlatego że nie udziela się na Triodzie, lub z zawiści że założył firmę i robi ładne wzmacniacze które stara się sprzedać. Zamiast szukać pozytywów, staracie się gościa bezinteresownie zdeptać.
Ostatnio zmieniony sob, 21 marca 2009, 23:41 przez nixie2, łącznie zmieniany 1 raz.
nixie2 pisze:Mam nadzieje że nie krytykujecie go tylko dlatego że nie udziela się na Triodzie, lub z zawiści że założył firmę i robi ładne wzmacniacze które stara się sprzedać.
Nie, na pewno nie krytykuję go dlatego, że robi ładne wzmacniacze. Wręcz przeciwnie
Pozdr, Marcin The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein marvelamps.com