marcin_oizo pisze:ECC83 w mojej konstrukcji odpada ponieważ to zapas do Luny gdzie już jedną niedawno wymieniałem
Pamiętaj że połówka ECC83 "siedzi" w PCL86. Pod tym względem warto rozważyć użycie tej lampy
ECC82 też jest lampą do audio, mało tego, spróbuję nawet z ECC85
Tę ostatnią zachowałbym jako zapas nienaruszalny: może kiedyś zachce Ci się zbudować głowicę UKF?
warto kombinować
.
I narazić się koszernym ortodoxom?
Jeśli chodzi o stosowanie TS40 w roli transformatorów głośnikowych to również odpada ponieważ ja posiadam tylko jeden transformator TS
A to przepraszam, pomyliłem Cię z innym uczestnikiem dyskusji. Ale dzięki niej mi samemu przyszła do głowy myśl o ich wykorzystaniu we wzmacniaczu SRPP na 2*PL81, jakie niegdyś zakupiłem z myslą o ich użyciu w Nieodżałowanej Pamięci "zbeszczeszczoneym" przeze mnie Szmaragdzie. Na tychże lampach działał wzmaczniacz końcowy OR "Eroica". Aż przetrząsnę swoje zapasy, chyba poniewierają się 2szt. TS40/43, przeliczę jaki opór osiągną po obciążeniu ich głośnikiem...
i to w dodatku nędzne TS30 które mam nadzieję "wyda" na zasilenie tych 5 baniek
Jeśli jest to transformator TS30/1 od "Kankana" - to żarzył on ECL86, EBF89, ECH81, ECC85 i 2 żarówki "radioskalówki" - razem jakieś 2,3A. 2 lampy EL86 - to 1,52A, zostaje zatem jeszcze 0,8A, czyli z trudem można by zasilić 3 lampy ECC82, lub 2 ECC85. Jeszcze gorzej z prądem anodowym - w odbiorniku występowało 70mA (przy odbiorze UKF), zatem prąd katodowy lamp EL86 móglby wynieść max 35mA (prądy anodowe triod przedwzmacniacza pomijam, nie powinny one przekraczać 1mA/system), a to nie pozwoli osiągnąć pełnej mocy jaką ta lampa mogłaby zapewnić.
W ogóle mnie nie przekonacie do SRPP, będzie SE i basta

Ale proszę, nie ulegaj audiofilskim przesądom że SE jest "the best". Pobaw się najprostszym SE, a potem wypróbuj coś bardziej złożonego.
Jeśli chodzi o prostownik napięcia anodowego to zastosuje prostownik krzemowy (może selen) ponieważ nie posiadam żadnej elektronowej diody.
EZ80 lub 81 trafiają się na bazarach po 10zł. Tu jednak trzeba symetrycznego transformatora, o ile chce się mieć pełnookresowe prostowanie
Czyli układ że się tak wyrażę przechodzi? To miło, okaże się jak to działa gdy się poskłada
Takie uklady zwykle działają od pierwszej pyty. Pamiętaj o opornikach "antyparazytach" w siatkach pierwszych pentod mocy!
Pozdrawiam
Tomek Janiszewski