"Mała" SABA 310W

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Marconi
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 497
Rejestracja: pt, 31 sierpnia 2007, 16:26

"Mała" SABA 310W

Post autor: Marconi »

Witam! Mikołaj przyniósł mi Sabę 310W, wersja bez głośnika, stąd w nazwie "Mała". Oczywiście radio nie działa! Na wstępie wyregulowałem płytki w agregacie, bo było zwarcie, potem zabrałem się za trymery, z których jeden udało się ustawić, by nie miał zwarcia a drugi się rozsypał. Blaszki są wtopione w coś w rodzaju ołowiu, niestety bardzo kruchego. Ciekaw jestem jak można zrobić podobny odlew, czy ktoś reperował już takie trymerki? W trymerach jest sprężynka, podobna do budzikowego włosa na balansie (zegarmistrze wiedzą), która niestety też się rozpadła w obydwu trymerach. Widziałem już wersję naprawczą, w której zastąpiono ją przewodem, ale to raczej nie jest dobre rozwiązanie, bo przewód może się w końcu przełamać. Prośba do kolegów zegarmistrzów o stare zbyt krótkie włosy do budzików. Jeden dłuższy załatwiłby sprawę. Brakuje mi też opornika drutowego 400ohm. Mocy niestety nie odczytałem, a na schemacie, który posiadam nie zaznaczono.
Proszę jeszcze o podpowiedź: jaki głośnik mam dołączyć do tego odbiornika. Wersja z głośnikiem posiadała głośnik ze wzbudzeniem elektromagnetycznym. Z tyłu są wtyki na jego przyłączenie, ale nie wiem jak do nich podłączyć. Widziałem takie oryginały w Ebayu, ale były drogie. Kupić taki byłoby najlepszym i oryginalnym rozwiązaniem.
W załącznikach zdjęcia chassis, agregatu oraz trymerów.
Pozdrawiam :wink:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11316
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: "Mała" SABA 310W

Post autor: tszczesn »

Marconi pisze:Proszę jeszcze o podpowiedź: jaki głośnik mam dołączyć do tego odbiornika. Wersja z głośnikiem posiadała głośnik ze wzbudzeniem elektromagnetycznym. Z tyłu są wtyki na jego przyłączenie, ale nie wiem jak do nich podłączyć. Widziałem takie oryginały w Ebayu, ale były drogie. Kupić taki byłoby najlepszym i oryginalnym rozwiązaniem.
Te głośniki (zewnętrzne) były dość specyficzne, gdyż uzwojenie wzbudzenia miało bardzo dużą oporność i było dołączane do napięcia anodowego (między Ua a masę).
REX
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 36
Rejestracja: wt, 22 sierpnia 2006, 20:02

Re: "Mała" SABA 310W

Post autor: REX »

Tomasz podał jedno z rozwiązań. W drugim, uzwojenie wzbudzenia pełniło rolę dławika w filtrze zasilacza. Musisz sobie to ustalić. Poza tym transformator głośnikowy często był montowany na obudowie głośnika. Jeśli w Twojej SABIE nie ma transformatora, to musisz go dobrać do parametrów lampy wyjściowej i do głośnika jakim dysponujesz.
Powodzenia!
Marconi
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 497
Rejestracja: pt, 31 sierpnia 2007, 16:26

Re: "Mała" SABA 310W

Post autor: Marconi »

Dzięki za podpowiedzi! W Sabie nie ma trafka głośnikowego. Mam oryginalny kompletny głośnik z modelu 311, myślę, że podejdzie bez problemu. Z tyłu radia są gniazda na wtyki bananowe i tam trzeba podłączyć głośnik. Zrobię zdjęcie pleców radia, gdzie jest opis poszczególnych "wejść" i "wyjść", może KTOŚ podpowie co gdzie podłączyć. To jednak sprawa odleglejsza, bo najpierw muszę doprowadzić do porządku trymer i znaleźć opornik drutowy, który się przypalił. Ciekawa rzecz, że na podstawkach są odlane napisy z symbolami odpowiadających im lamp.
Jeśli poczyta mnie jakiś zegarmistrz, to proszę o kontakt. Chodzi cały czas o włosy do budzików, które chcę wykorzystać do podłączenia rotora trymerka. :wink:
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11316
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: "Mała" SABA 310W

Post autor: tszczesn »

REX pisze:Tomasz podał jedno z rozwiązań. W drugim, uzwojenie wzbudzenia pełniło rolę dławika w filtrze zasilacza. Musisz sobie to ustalić. Poza tym transformator głośnikowy często był montowany na obudowie głośnika. Jeśli w Twojej SABIE nie ma transformatora, to musisz go dobrać do parametrów lampy wyjściowej i do głośnika jakim dysponujesz.
W tej Sabie wzbudzenie głośnika nie było dławikiem, było podpinane równolegle. Zapewne miało to na celu umożliwienie podłączenia dowolnego głośnika, również takiego bez wzbudzenia.
W radiach bezgłośnikowych nigdy nie było transformatora, transformator był integralną częścią zewnętrznego głośnika. Pochodziło to z czasów gdy głośniki były wysokoomowe i w ogóle nie miały transformatora. Pierwsze radia z wyjściem na niskoomowy głośnik (za transformatorem) kojarzę dopiero z 1939 roku.
arwiecz
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 261
Rejestracja: wt, 1 marca 2005, 15:26
Lokalizacja: RYBNIK

Re: "Mała" SABA 310W

Post autor: arwiecz »

Witam ,
Moim zdaniem to jaki w odbiornikach SABA a także podobnych z tego okresu stosowano głośnik : z uzwojeniem wzbudzenia wpiętym jako dławik pomiędzy kondensatorami w filtrze zasilacza ( SABA 230 WL) albo bezpośrednio do napięcia anodowego równolegle do kondensatora w filtrze zasilacza (SABA 311 WL) zależało w głównej mierze od lampy głośnikowej którą stosowano w układzie .
W SABIE 311 mamy lampę RES164 z prądem anodowym ok 12mA z kolei w SABIE 230WL mamy lampę RES964 o prądzie anodowym 36 mA , do tego dochodzą jeszcze prądy S2 i z reszty odbiornika. O pracy głośnika zależy strumień jaki potrafi wytworzyć uzwojenie wzbudzenia a to zależne jest od przepływającego prądu. Być może prąd pobierany przez układ zbudowany z RES164 pobierał zbyt mało prądu i z tego powodu stosowano bezpośrednie połączenie do pełnego napięcia anodowego.Uzwojenie wzbudzenia w takim układzie ma znacznie wyższą oporność 10-12 K Ohm.
W SABIE 310 w stopni końcowym pracuje RES164 więc z powodzeniem można stosować głośnik z transformatorem z modelu 311 albo dowolny głośnik z magnesem stałym i odpowiednio dobranym do lampy głośnikowej transformatorem.
Marconi
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 497
Rejestracja: pt, 31 sierpnia 2007, 16:26

Re: "Mała" SABA 310W

Post autor: Marconi »

Witam! Mam Sabę 230WL oraz 311WL. Ta "Mała" 310W też jest na zbudowana na lampie RES 164. W załączniku tylny dekiel radia, trochę niewyraźny, bo wyłączyłem lampę błyskową, by uniknąć odbicia, które zamazuje obraz.
Pozdrawiam :wink:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
geguś

Re: "Mała" SABA 310W

Post autor: geguś »

Duży pionowy owalny otwór - zasilanie
i dalej w prawo:
dwa otwory w pionie - wzbudzenie
dwa otwory w pione - wyjście na trafo głośnikowe
poziomy owal - regulacja "zera" żarzenia
dwa otwory w pionie - źródło sygnału zewnętrznego
dwa otwory w pionie - antena
Marconi
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 497
Rejestracja: pt, 31 sierpnia 2007, 16:26

Re: "Mała" SABA 310W

Post autor: Marconi »

Dzięki, aż miło poczytać! Jasno i wyraźnie, prościej nie można było i to mnie cieszy. :D Zabieram się za naprawę trymerów.
Pewnie zbyt odważnym byłoby pytanie o skalę do tego typu radia, bo moja jest niestety połamana, ale gdyby ktoś miał taką, albo pomysł na nią, to jestem chętny. Niestety z modelu 311WL nie pasuje: jest za duża i inaczej zbudowana, bo ma dodatkowe zabezpieczenie wskazówki. W Sabie 310W jest tylko plexiglass z napisami zaś wskazówka nie jest osłonięta. Czy można by było coś takiego wydrukować na odpowiedniej folii?
geguś

Re: "Mała" SABA 310W

Post autor: geguś »

Jeżeli to pomoże to proszę bardzo.
http://cgi.ebay.de/Skalenscheibe-fuer-e ... 240%3A1318
Ale licz, że min. 20euro trzeba będzie dać. Obserwuję takie aukcje i niestety tanio nie jest.
I jeszcze pdf i tif skali, choć podpisana jako 310, to nie mam pewności.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Marconi
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 497
Rejestracja: pt, 31 sierpnia 2007, 16:26

Re: "Mała" SABA 310W

Post autor: Marconi »

W Ebay jest dokładnie taka jakiej potrzebuję. Od początku śledzę tę aukcję. Trzeba doliczyć jeszcze koszty wysyłki, które z Niemiec wyniosą około 17EUR, do tego operacja bankowa. Po raz pierwszy widzę na Ebay taką skalę, jeszcze pomyślę.
Jeden trymer ma już sprężynkę, drugi muszę naprawić-chodzi o odlew trzymający blaszki statora. Jedynie co mi chodzi w tej chwili po głowie, to posklejać go klejem przewodzącym, ale nie mam pojęcia czy taki klej będzie to trzymał jak należy.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
geguś

Re: "Mała" SABA 310W

Post autor: geguś »

Jeżeli się decydujesz na kupno, to mogę to zrobić bez kosztów przesyłki, ale może trzeba będzie poczekać nawet pół roku aż to dotrze do naszego kraju. Była niedawno inna ale nie pamiętam do którego modelu.

Klej przewodzący u mnie nie zdał egzaminu :(. Kiedyś ( o zgrozo co ja robiłem :shock: ) naprawiałem akumulator do samochodu, pobierając ;) gaz z junkersa za pomocą wężyka i igły lekarskiej ( palnik :lol: ) i tak lutując ołów, co by aku miał przejście miedzy płytami. W tych końdziorkach niestety to jakieś parchate Alu i nie mam sam pomysła :( jak to naprawić, a potrzebę też mam tak jak Ty.
Marconi
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 497
Rejestracja: pt, 31 sierpnia 2007, 16:26

Re: "Mała" SABA 310W

Post autor: Marconi »

Na ostatnim załączniku jest dokładnie skala z mojej Saby. Pierwsze dwa mają taki sam sybol tylko końcówkę "e", w mojej jest na końcu "I".
Czym i na czym najlepiej to wydrukować :?:
geguś

Re: "Mała" SABA 310W

Post autor: geguś »

Zrobiłem przed chwilą małą próbę, drukując na zwykłej kartce i przykładając do ogrinału współbieżność powinna być zachowana. Jest coś takiego jak papier samoprzylepny i może na tym, z późniejszym polakierowaniem?
Marconi
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 497
Rejestracja: pt, 31 sierpnia 2007, 16:26

Re: "Mała" SABA 310W

Post autor: Marconi »

Licytowałem, ale nie przebiłem poprzednika. Koszty wysyłki nie są takie tragiczne, bo tylko 3EUR, tak mi napisał Niemiec.
Co do trymerka, to też myślałem aby go lutować, mam palnik gazowy tylko nie wiem jak się zachowa ten ponad 70 letni ołów czy co tam kiedy go potraktuję płomieniem. Najlepiej byłoby odlać z mocniejszego materiału, tylko że w warunkach domowych nie będzie to łatwe. Nie wiem jak wtopić blaszki w metal, bo odlewając szkielet bez blaszek nie mam pomysła na wycięcie szczelin na blaszki-błędne koło. Lutownicą raczej tego nie połatam. Pomyślałem by blaszki ściągnąć srubkami przelotowymi o średnicy 2mm wkładając pomiedzy podkładki dystansowe wycięte z rurki aluminiowej. :wink:

Pozdrawiam