Zasilacz do testera lamp.
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2308
- Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Zasilacz do testera lamp.
Teraz już za puźno. W sumie to mój pierwszy układ z takimi prądami i mocami.
Urządzenie będzie używane, jak czasem trzeba będzie jakąś lampke zmierzyć,więc nie powinno się nic mocno grzać, i zużywać kondensatorów. Co do osi magnetycznych, to faktycznie mogłyby być rozstawione inaczej.
Diode kupie jutro na giełdzie elektronicznej, tam powinni mieć taką.
Pozdrawiam i dziękuje za uwagi.
Urządzenie będzie używane, jak czasem trzeba będzie jakąś lampke zmierzyć,więc nie powinno się nic mocno grzać, i zużywać kondensatorów. Co do osi magnetycznych, to faktycznie mogłyby być rozstawione inaczej.
Diode kupie jutro na giełdzie elektronicznej, tam powinni mieć taką.
Pozdrawiam i dziękuje za uwagi.
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2308
- Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Zasilacz do testera lamp.
Byłem na giełdzie i diody MUR860 nie znalazłem. Jako zamiennik dostałem BY329.
Dioda ta ma czas przełączania 135ns a MUR 60ns. Więc ta dioda nie za bardzo nadaje się do pracy impulsowej.
Zamontować ją, i liczyć na większe straty, czy nawet jej nie montować i poszukać MUR?
Pozdrawiam
Dioda ta ma czas przełączania 135ns a MUR 60ns. Więc ta dioda nie za bardzo nadaje się do pracy impulsowej.
Zamontować ją, i liczyć na większe straty, czy nawet jej nie montować i poszukać MUR?
Pozdrawiam
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
Re: Zasilacz do testera lamp.
Możesz zamontować, najwyżej przykręć mały radiatorek - tylko nie mierz temperatury palcem, bo możesz doznać niezapomnianych przeżyć
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2308
- Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Zasilacz do testera lamp.
Czemu mały? Będe to montować do obudowy po zasilaczu impulsowym, która robi także za radiator(grube aluminium).
W dużym stopniu wzrosną straty, czy tylko troszke?
W dużym stopniu wzrosną straty, czy tylko troszke?
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2308
- Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Zasilacz do testera lamp.
Mam jeszcze pytanko, ile bezpieczników dawać? Dawać je między zasilaczem a przetwornicami? czy dać tylko główny w zasilaczu?
Narazie pokazuje co zrobiłem.
Pozdrawiam
Narazie pokazuje co zrobiłem.
Pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
Re: Zasilacz do testera lamp.
Nieźle pomyślane, mam nadzieję, że napięcie z zasilacz nie jest mniejsze niż 18V inaczej strasznie będzie się grzał tranzystor przetwornicy anodowej. Jeżeli zasilacz główny jest odporny na zwarcia (a nie sądzę, aby nie był) można pominąć bezpieczniki zostawiając tylko ten na 230V.
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2308
- Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Zasilacz do testera lamp.
Układ będzie w takiej fajnej obudowie. Nie wiem, czy zasilacze dać normalnie, czy do góry nogami. Chyba normalnie.
Zasilacz ma zabezpiecenie, więc będzie bez bezpieczników.
Ma stabilne 24V. Nie wiem, czy 1,5A starczy na obie przetwornice.
Jutro wstępnie to zmontuje.
Zasilacz ma zabezpiecenie, więc będzie bez bezpieczników.
Ma stabilne 24V. Nie wiem, czy 1,5A starczy na obie przetwornice.

Jutro wstępnie to zmontuje.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2308
- Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Zasilacz do testera lamp.
Tester jeszcze nie skończony (brak funduszy...), ale dzisiaj zrobiłem pierwszy pomiar
dla ECL86 emisja wyszła 64%. Jakę emisje powinna mieć lampa, do poprawnego działania? Przy jakiej emisji lampa powinna iść do kosza?
Pozdrawiam

Pozdrawiam
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2308
- Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Zasilacz do testera lamp.
Testerowi brakuje jeszcze dużo do ukończenia, ale już działa, i na partyzanta mozna mierzyć nim lampy.
Ostatnio zrobiłem panel przedni.
Narazie prace stoją z braku funduszy, oraz innych zajęć.
Ostatnio zrobiłem panel przedni.
Narazie prace stoją z braku funduszy, oraz innych zajęć.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2308
- Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Zasilacz do testera lamp.
Wymyśliłem, że zrobię woltomierze i amperomierze na atmega8 i LCD 2*20 znaków. Miałby być pomiar napięć UA Ug1 i Uż. Do tego pomiar IA i Iż. Co do napięc to nie ma problemu. Da się dzielniki i zenerki zabezpieczające.
Co do prądu żarzenia to trzeba dać wzmacniacz o wzmocnieniu 10 razy. Bocznik byłby 0,1Ohm. Czyli prądy 0-2A dadzą 0-0,2V na boczniku, i się wzmocni 10 razy.
Gorzej z napięciem anodowym.
Wymyśliłem taki patent, żeby dać bocznik na napięciu anodowym, ż obu jego stron dzielniki do masy i z ich wyjścia wzmacniacz który wzmocni tą różnice napięć. Nigdzie nie spotkałem takiego rozwiązania. Co o tym sądzicie?
Jakie dać wzmacniacze operacyjne zasilane tylko z napięcia 5V?
Pozdrawiam
Co do prądu żarzenia to trzeba dać wzmacniacz o wzmocnieniu 10 razy. Bocznik byłby 0,1Ohm. Czyli prądy 0-2A dadzą 0-0,2V na boczniku, i się wzmocni 10 razy.
Gorzej z napięciem anodowym.
Wymyśliłem taki patent, żeby dać bocznik na napięciu anodowym, ż obu jego stron dzielniki do masy i z ich wyjścia wzmacniacz który wzmocni tą różnice napięć. Nigdzie nie spotkałem takiego rozwiązania. Co o tym sądzicie?
Jakie dać wzmacniacze operacyjne zasilane tylko z napięcia 5V?
Pozdrawiam
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
Re: Zasilacz do testera lamp.
OPA343Bobekmaster pisze: Jakie dać wzmacniacze operacyjne zasilane tylko z napięcia 5V?
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2309
- Rejestracja: pn, 1 stycznia 2007, 23:18
- Lokalizacja: Trzcianka/Poznań
Re: Zasilacz do testera lamp.
Wrzuć w Google "high-side current sense differential amp" to coś się znajdzie.Bobekmaster pisze:Wymyśliłem taki patent, żeby dać bocznik na napięciu anodowym, ż obu jego stron dzielniki do masy i z ich wyjścia wzmacniacz który wzmocni tą różnice napięć. Nigdzie nie spotkałem takiego rozwiązania.

W proponowanym układzie powinieneś dążyć do zasilania wzmacniacza operacyjnego jak najwyższym napięciem, co pozwoli uzyskać niski stopień podziału na wejściu, dzięki czemu będzie potem co wzmacniać i mierzyć. Alternatywnym rozwiązaniem jest zastosowanie wzmacniacza z rodziny "over-the-top" firmy Maxim, który dopuszcza na wejściu ~44V przy 5V zasilaniu (jeśli mnie pamięć nie myliBobekmaster pisze:Jakie dać wzmacniacze operacyjne zasilane tylko z napięcia 5V?

Tomek
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2308
- Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Zasilacz do testera lamp.
Mam jeszcze Pytanka.
Co ze scalakami, które mogą mieć napięcie zasilania jako pojedyńcze, i jako 2 przeciwne napięcia jak np LM358N? Nie wiem czy takie się nadają a o wzmacniaczach mam małe pojęcie. I trzeba to zmienić
Narazie przegladam jakie mam scalaki z demontażu, bo często znajduje bardzo fajne max-ie i AD-ki.
Puźniej poczytam o mierzeniu padu na "gorącym" przewodzie. Pobierznie patrząc widze tylko układy do ładowania batrii lub na dość niskie napięcia.
Co ze scalakami, które mogą mieć napięcie zasilania jako pojedyńcze, i jako 2 przeciwne napięcia jak np LM358N? Nie wiem czy takie się nadają a o wzmacniaczach mam małe pojęcie. I trzeba to zmienić

Narazie przegladam jakie mam scalaki z demontażu, bo często znajduje bardzo fajne max-ie i AD-ki.
Puźniej poczytam o mierzeniu padu na "gorącym" przewodzie. Pobierznie patrząc widze tylko układy do ładowania batrii lub na dość niskie napięcia.
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2308
- Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Zasilacz do testera lamp.
A jakby tak wykorzystać ZXCT1009 lub coś podobnego?
Jest napisane, że zasilanie max 20V, czyli takie napięcie ma być między żyłą gorącą, a wyjściem z rezystorem do masy? Bo jeśli tak to można dać rezystor na którym sie odłoży ponad 200V(dać odczep, do ADC). Ma to szanse działać?
Jest napisane, że zasilanie max 20V, czyli takie napięcie ma być między żyłą gorącą, a wyjściem z rezystorem do masy? Bo jeśli tak to można dać rezystor na którym sie odłoży ponad 200V(dać odczep, do ADC). Ma to szanse działać?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2309
- Rejestracja: pn, 1 stycznia 2007, 23:18
- Lokalizacja: Trzcianka/Poznań
Re: Zasilacz do testera lamp.
LM358 nadaje się bardzo dobrze, chociaż ma swoje ograniczenia.Bobekmaster pisze:Co ze scalakami, które mogą mieć napięcie zasilania jako pojedyńcze, i jako 2 przeciwne napięcia jak np LM358N? Nie wiem czy takie się nadają [...]
Bardziej popularne są np. MAX471/472, ale one też pracują tylko do ~36V. Kombinowanie, żeby pracowały przy wyższych napięciach są niepłacalne.Bobekmaster pisze:A jakby tak wykorzystać ZXCT1009 lub coś podobnego?
Cały pomiar prądu przy wysokim napięciu, łącznie z przetwarzaniem A/C załatwia IR2172.
Tomek