Transformatory "plecami do siebie"

Transformatory głośnikowe, międzystopniowe, sieciowe.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

elektro_nowy
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 450
Rejestracja: ndz, 30 grudnia 2007, 10:39

Transformatory "plecami do siebie"

Post autor: elektro_nowy »

W razie braku z prawdziwego zdarzenia transformatora anodowego, zwłaszcza przy małym poborze Ia poleca się użycie dwóch transformatorów połączonych uzwojeniami wtórnymi.
Załóżmy, że dysponuję trzema parkami: pierwsza z uzwojeniami wtórnymi 6V, druga - 12V i trzecia - 30V.
Której pary najlepiej użyć i dlaczego?
mslawicz
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 78
Rejestracja: wt, 21 czerwca 2005, 18:44
Lokalizacja: Poznań

Re: Transformatory "plecami do siebie"

Post autor: mslawicz »

Wybór uzwojenia wtórnego do zestawienia plecami powinien zależeć od jego wydajności mocowej. Czym niższe napięcie tego "łącznika" tym wyższy prąd popłynie, a więc trzeba sprawdzić, czy uzwojenie się nadaje prądowo. Jeśli się wszystkie nadają - wybrałbym te na najwyższe napięcie.
wladl
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 341
Rejestracja: pt, 9 marca 2007, 19:03
Lokalizacja: Legnica

Re: Transformatory "plecami do siebie"

Post autor: wladl »

Musisz znać przekładnię napięciową tego "plecami" transformatora. Przekładnia razy napięcie wejściowe i masz napięcie wyjściowe. Jakie podłączysz na wejściu, to zależy co chcesz mieć na wyjściu. Oczywiście warunek wydajności prądowej uzwojeń musi być spełniony, o czym wspominał kolega wyżej. Generalnie to wychodzi mało elegancko z nadmiarem żelaza. Do zasilenia jednej czy dwóch małych lampek można (kilka mA), z braku docelowego transformatora. W przypadku wzmacniacza mocy bez sensu.
elektro_nowy
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 450
Rejestracja: ndz, 30 grudnia 2007, 10:39

Re: Transformatory "plecami do siebie"

Post autor: elektro_nowy »

No jasne że mowa jest tylko o zastępczym zasilaniu np. jakiegoś przedwzmacniacza na jednej, dwóch ECC. W sumie to każdy chyba transformator, nawet najmniejszy będzie odpowiedni prądowo (np. z katalogu Zatry najmniejsze trafka mają uzwojenia wtórne na 20mA) chyba że coś źle zrozumialem.
Bardziej byłem ciekaw sensowności różnych zestawień pod względem sprawności... no właśnie, czy zalecenie, że lepiej postawić na transformatory z uzwojeniami wtórnymi na wyższe napięcie z tego wynika?
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7419
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Re: Transformatory "plecami do siebie"

Post autor: Thereminator »

Ten sposób zasilania stosowany bywa także w urządzeniach fabrycznych, choćby w preampie Mesa Bottle Rocket [hasło do pliku: lenin (- żeby uciąć niepotrzebne dyskusje, to hasło to nie mój pomysł)] Preamp zasila się z zewnątrz 12V AC.
Ostatnio zmieniony pt, 19 września 2008, 20:21 przez Thereminator, łącznie zmieniany 1 raz.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4017
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Re: Transformatory "plecami do siebie"

Post autor: jethrotull »

A dałoby się zamiast łączyć trafa uzwojeniami połączyć je rdzeniami? Przełożyć kształtki E na jedną stronę, kształtki I wywalić, E złożyć razem i skręcić/wcisnąć w jedną obejmę.
Awatar użytkownika
Pyra
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 673
Rejestracja: ndz, 22 stycznia 2006, 19:38
Lokalizacja: Poznań

Re: Transformatory "plecami do siebie"

Post autor: Pyra »

Teoretycznie tak, ale może to być niemożliwe do wykonania z racji tego, że karkasy wystają ponad krawędź kształtek E. Można by popróbowć złożyć transformator z rdzeniami CC lub LL i cewkami z "normalnych", Ale chyba to się mija z celem.
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?