Ja się na gitarowcach nie znam i nie wiem jaki będzie wynik kumulacji przesterowania kolejnych bloków, w tym ostatniego elementu - TG2,5-x-666 ale kiedyś dla hecy podłączyłem TG2,5-2-666 jako wyjściowy we wzmacniaczu "hi-fi" EL84SE i przy nawet głośnym graniu nie wysłyszałem zniekształceń w rodzaju, powiedzmy, crunchu. Pojawiła się tylko jakaś nawet przyjemna miękkość, rozmazanie ale naprawdę trzeba było się wsłuchać.
Jego chyba nie tak łatwo przesterować, ma sporo żelaza, jest na oko większy od pięciowatowego TG5-53.
Beier pisze: niektórzy dają specjalnie przymałe trafa żeby uzyskać brzmienie jakie daje przesterowane trafo
"Przesterowane trafo" - w tych dwóch magicznych słowach można znaleźć odpowiedź, czy można obliczyć trafo do gitarowca. Bo co to znaczy "przesterowane", tak fizycznie? Przesterowane może być mniej, więcej czy nawet bardzo a wyniki przesterowania oceniają najczęściej muzycy. Czy ktoś z konstruktorów urządzeń gitarowych próbował swoje doświadczenia przelać na zapis matematyczny?
Autor chciałby obliczyc przekrój rdzenia zgodnie z zasadami "sztuki" a tej jak nie było tak nie ma. Każdy ma jakieś swoje doświadczenie, próbował z takim czy innym transformatorem, kopiował gotowe już rozwiązania ale nikt tego nie policzył a przynajmniej ja nie spotkalem się z takimi przypadkami. Szkoda ze Cykin nie doczekał czasów gitarowców, byłoby z czego czerpać wiedzę.
Bądźmy wdzięczni idiotom. Gdyby nie oni, reszta nigdy nie osiągnęłaby sukcesu. [M.Twain]
Dla YELLOW proponuję zatrzymanie się przy SE z ultralinearnym trafo -o dolnej granicznej 50 Hz -a nawjajacy KAKA./ktoś to musi nawinąć dobrze ,starannie i bez pośpiechu -max uwagi /.
Taki układ słyszałem b. dawno temu i myślę , ze powinien być dobry.
Trzeba wybrac jakąś lampkę -np EL84 i zrobić sama końcówkę .Pomierzyć rezultaty samej końcówki .Poprawić jeśli trzeba i budowac dalej .
yellow_
Bedziesz sam robil obliczenie do tego transformatora, a moze sam bedziesz nawijal?
Jezeli nie, to ten caly post jest raczej bezprzedmiotowy.
Jezeli tak, to olbicz TG jak nalezy, wyjdzie Ci jakis tam przekroj rdzenia jako optymalny.
Zmniejsz tak do 30%, oblicz jeszcze raz z tym przekrojem, wiedzac o tym ze koncowka nie bedzie pracowala w komfortowych warunkach, ale przekladnia bedzie poprawna.
Nawin, posluchaj i zdecyduj sie czy tedy droga.
W kwestii "przesterowania transformatora": pod tym kryje sie doprowadzenie do nasycenia rdzenia i to mozna mniej wiecej na oko oszacowac z wykresu histerezy. Nalezy pomyslec co jest wtornym efektem nasycenia: przede wszystkim gwaltownie maleje indukcyjnosc uzwojen a co za tym idzie dolna czestowliwosc graniczna przenoszonego pasma skacze do gory. Im bardziej stroma histereza tym bardziej skokowo nastapi ograniczenie pasma od dolu. Ten efekt brzmi fatalnie w rekach gitarzysty ktory nie potrafi balansowac na jego granicy, ale mozna uzyskac efekt zblizony do wah-wah. Transformatory przewidziane do eksploatacji w poblizu nasycenia nalezy nawijac na rdzeniach miekkich ktorych histereza jest dosc plaska w ksztalcie litery S. To daje przy nasyceniu lagodnie nastepujace zawezenie pasma od dolu i charakterystyczne nasalne brzmienie w zakresie srednich tonow. Typowe dla Marshalla JTM45 lub JCM800 Super Lead rozkreconych na pelny gwizdek.
Ultralinear w gitarowcu. Jak najbardziej, zla opinia tego ukladu pochodzi z okresu Fendera pod egida CBS; wypuscili wtedy kilka niezbyt udanych modeli z koncowka w ukladzie UL. To byl najbardziej rzucajacy sie w oko odstep od tradycji wiec padl ofiara krytyki. Dzis Ul stosuja m.in. Dr.Z i Alessandro ( z tych ktore sa mi znane).
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
Dołączę się do tematu - mam trafo głośnikowe z radia Sonata, niestety nie ma oznaczeń. Będzie się takie trafo nadawać pod końcówkę gitarową SE El84?
Wg schematu http://www.fonar.com.pl/audio/katalog/s ... 6_1500.jpg to trafo powinno mieć w sumie 5 zacisków - 3 na pierwotnym i 2 na wtórnym. U mnie ma tylko 4...