Wobuloskop radziecki TEST.

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

maciej_333
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 952
Rejestracja: śr, 19 listopada 2003, 14:33
Lokalizacja: Grudziądz

Wobuloskop radziecki TEST.

Post autor: maciej_333 »

Zamierzam go zakupić na tej aukcji: http://www.allegro.pl/item414310340_wob ... oskop.html
Mam parę pyatań:
1. Jakie ma on parametry ?
2. Czy jest wart tej ceny ?
3. Czy jego dewiacja jest na tyle duża by obejrzeć np. ch-k wzmacniacza p.cz. w odbiorniku TV ?

Znalazłem jeszcze coś takiego:
http://www.allegro.pl/item414647001_gen ... _eng_.html

Ten drugi jest bez sond, więc raczej to go dyskryminuje całkowicie.

A może ktoś ma na sprzedaż sensowny wobulator lub wobuloskop ?
pierwszy

Re: Wobuloskop radziecki TEST.

Post autor: pierwszy »

Pracuje do 1000MHz teoretycznie, w trzech podzakresach.
Bardzo zawodny sprzet, ale mozna na nim pracowac.
Do ch-tyki pcz od TV spokojnie wystarczy, pod warunkiem ze nie przeszkadza Ci maly ekran.
Troche drogo biorac pod uwage ze jako oscyloskop raczej nie nadaje sie do pracy.
Kable i sondy to typowa ruska robota toporna, jak to tylko od tego zalezy to zrobie Ci sonde do wobla, tym sie nie sugeruj.
Ten drugi wymaga jeszcze ekranu i nic wiecej nie powiem, bo nie znam i nie za bardzo wiadomo w jakim stanie jest.
Ponizej 10MHz juz zadna z nich nie pracuje, od dolu obciety jest pasmo, nie bez powodu.
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: Wobuloskop radziecki TEST.

Post autor: MarekSCO »

Maćku :)
Aż mnie zmroziło... Poważnie...
maciej_333 pisze:Ten drugi jest bez sond, więc raczej to go dyskryminuje całkowicie.
Nie chcę być źle zrozumiany... Że pouczam czy coś...
Po prostu w kraju nie mieliśmy nigdy do czynienia z urządzeniami takimi, jak ten drugi wobulator... Nawet w literaturze polskojęzycznej...
Stąd pewnie "włożyłeś oba do jednego worka"...
Ale po kolei:
Odnośnie "Testa", warto odpowiedzieć na jedno pytanie:
maciej_333 pisze:2. Czy jest wart tej ceny ?
Zdecydowanie nie ! Byłby sens nabyć go za 450 PLN, nie więcej...
Za tą cenę, jeśli już upierasz się przy radzieckim złomie, mógłbyś kupić X1-50 z całym kompletem
( badziewnego ) oporządzenia :D
Co do parametrów, to o ile pamiętam pasmo do 500 MHz (dokładniej chyba 450)... ( Andrzeju X1-50 ma do 1 GHz )
Co do dewiacji ( SPAN-u )... Nie pamiętam, ale z całą pewnością większa od szerokości filtrów w p.cz. TV... ;)

Teraz o tym drugim...
On jest "zorganizowany" trochę jak hp8620 :) Jeśli chodzi o funkcjonalność poszczególnych pokręciołków... Znaczy - obsługuje się go, jak prawdziwy wobulator :D
Pasmo, jak widzisz 2 GHz, "pod jedną gałą" ;) Znaczy SPAN ( dewiacja ) podobnie :D
Jak się dobrze przyjrzysz fotografii, to zauważysz, że posiada przełącznik umożliwiający podział całego "przemiatanego" pasma na dwa kawałki 10MHz-1GHz i 1GHz-2GHz...
To celem zwiększenia wygody ( dokładności ) pomiarów...
Bo cały zakres ( 10MHz - 2 GHz ) "przemiatać" też może...
Podobnie jak hp8620 ma wkładki... Ale nie sądzę, by łatwo było kupić jakieś do tego modelu :)
I podobnie, jak hp8620 nie ma sond :)
Można oczywiście dokupić do niego sondę liniową ( diodową )... Ale jeszcze łatwiej jest ją
po prostu własnoręcznie wykonać i zdjąć jej charakterystykę tymże wobulatorem :D
W końcu przy takim paśmie, do tego własnie najlepiej się nadaje :D
Do zdejmowania charakterystyk wszelkiej maści układów w.cz. ;)
Ale tak bardziej na poważnie, to w dobie szerokopasmowych detektorów logarytmicznych...
( AD8307, itd... ) korzystanie przy nim tylko z prostownika szczytowego jest po prostu barbarzyństwem ;)
Można oczywiście postarać się o zakup tego, co właściwie pełniło w jego wypadku rolę "sondy"...
Ale to już dłuższa hostoryja ;)
Pozdrawiam i nie wygłupiaj się z zakupem tego testa za takie pieniądze...
Jak masz kasę, to nie zastanawiaj się nawet i kupuj tego drugiego :)
To naprawdę potrafi wiele, taka maszyna... Bardzo poszerza możliwości obserwacyjno-pomiarowe w warsztacie :D
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: Wobuloskop radziecki TEST.

Post autor: MarekSCO »

:arrow: maciej_333 :)
Jeszcze co do ceny tego "testa", coś mi się przypomniało...
Używam dwu wobulatorów fabrycznych...
Jeden to właśnie HP8620C z wkładką 1,8 - 4,2 GHz...
To zdecydowanie wzorcowy wobulator... Najlepszy jaki dotąd wyprodukowano i nie jest to
tylko moja opinia :D
Drugi to kupiony niedawno Tekscan...
Coś bardzo podobnego do tego drugiego wobla na allegro...
Tyle, że pasmo 0 - 1 GHz i bardzo precyzyjny generator sweepujący oraz naprawdę porządne tłumiki...
Ale do czego dążę...
Każda z tych maszyn kosztowała mniej niż ten "test" :)
( HP-ek o ile pomnę, jakieś 600 PLN, zaś Tekscana kupiłem za 400 PLN jako uszkodzony ) :)
Tak, że prawie 800 PLN za tego ruskiego złoma to naprawdę o wiele za wiele ;)
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
k24
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1228
Rejestracja: ndz, 31 października 2004, 18:32

Re: Wobuloskop radziecki TEST.

Post autor: k24 »

Za tego "TESTA" szkoda nawet dać 200zł. Ktoś jednak zalicytował, dziwne jednak, że ta osoba kupuje tylko szmatki - nie ma zakupu jakiejkolwiek części elektronicznej, chyba to jest podpucha dla podbicia ceny.
Konstanty
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 431
Rejestracja: ndz, 16 lipca 2006, 19:31
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wobuloskop radziecki TEST.

Post autor: Konstanty »

Zapewniam że nie jest to żadna "podpucha", znam dobrze człowieka, mogę powiedzieć że jest bardzo dobrym krótkofalowcem głównie zajmował się łącznościami na UKFi na mikrofalach (10 GHz). Swego czasu prowadził firmę serwisową radiotelefonów profesjonalnych. Również zajmuje się dziećmi niepełnosprawnymi - stąd te "szmatki". Może znów wraca do krótkofalarstwa.
Konstanty.
Awatar użytkownika
arturdiy
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 105
Rejestracja: czw, 15 marca 2007, 14:13
Lokalizacja: Poznań

Re: Wobuloskop radziecki TEST.

Post autor: arturdiy »

Potwierdzam słowa Konstantego. Znałem kiedyś p. Marka. Głównie z łączności 2m i 70cm. Od niego nawet miałem mój pierwszy PC (286). Dawne czasy...
maciej_333
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 952
Rejestracja: śr, 19 listopada 2003, 14:33
Lokalizacja: Grudziądz

Re: Wobuloskop radziecki TEST.

Post autor: maciej_333 »

Dziękuję za odpowiedzi. To zdecydowanie odwiodło mnie od zakupu radzieckiego TESTa. Ten drugi wsadziłem do jednego worka, bo nic o nim nie wiem. Ponadto nie bardzo wiadomo w jakim jest stanie. Co do możliwości to faktycznie zapowiada się super. Mam sondę diodową, liniową 1GHz od fajnego ruskiego multimetru cyfrowego.
Co do ekranu to żaden problem. W końcu mam trzy oscyloskopy. Kupiłbym go, w końcu nie został sprzedany, jednak wydać razem z przesyłką prawie 900zł na sprzęt nie na 100% ok... Z grubsza już wiem jak go obsługiwać. Nie wiem tylko jak podpiąć do niego kanał Y oscyloskopu, pracującego w trybie XY. Może należy go podać na wyjście sondy ? Do czego jest wejście DET INPUT ?

Znalazłem jeszcze to: http://www.allegro.pl/item382014662_uni ... oskop.html Jednak nie bardzo mi ten sprzęt odpowiada.
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: Wobuloskop radziecki TEST.

Post autor: MarekSCO »

maciej_333 pisze:Kupiłbym go, w końcu nie został sprzedany, jednak wydać razem z przesyłką prawie 900zł na sprzęt nie na 100% ok...
Kurcze... Trudno tak w kilku zdaniach przekazać całą ideę wobulatorów szerokopasmowych...
maciej_333 pisze:Do czego jest wejście DET INPUT ?
W tego typu wobulatorze sygnał wyjściowy powstaje w wyniku mieszania dwu sygnałów o
wielokrotnie większej częstotliwości od maksymalnej częstotliwości sygnału wyjściowego...
Do wytwarzania tak wysokich częstotliwości służą tzw YTO ( YIG tunned oscillator )
Wyobraźmy sobie, że dla takiego wobulatora, jak na tej aukcji... Pracującego w zakresie
10 MHz do 2 GHz... Użyto dwu YTO o częstotliwościach
Pierwszy 1LO 4 GHz
Drugi 2LO wobulowany w zakresie 2 - 4 GHz...
Sygnał wyjściowy jest wynikiem mieszania 1LO - 2LO...
Po mieszaczu zwykle następuje wzmacniacz z filtrem dolnoprzepustowym, obcinającym
niepożądane produkty mieszania leżące powyżej 2 GHz...
I co najważniejsze... Układu AGC (Arw - automatycznej regulacji wzmocnienia...
W tym wypadku jest to zapewne tłumik zrealizowany na diodach PiN, sterowany sygnałem
z wewnętrznego detektora poziomu...
Mierzącego poziom sygnału na wyjściu wobulatora...
Taki tłumik, wraz ze stosownym wzmacniaczem , współpracującym z detektorem, umożliwia
też jednocześnie "ręczne" nastawianie poziomu wyjściowego...
Łatwo, jak sądzę, wyobrazisz sobie wzmacniacz w którym wzmocnienie jest stałe, zaś
poziom składowej stałej regulujemy potencjometrem...
Ten właśnie układ AGC, będący w istocie modulatorem amplitudy, udostępnia możliwość sterowania
również z innego źródła, jak wewnętrzny detektor...
Stosownym przyciskiem możemy odłączyć detektor i wejście wzmacniacza AGC podłączyć
do gniazda o które pytasz :)
Ot i cała historyja :D
Oczywiście istnieje wiele mniej lub bardziej wymyślnych technik, korzystania z tego udogodnienia...
Osobliwie można w ten sposób zdejmować charakterystykę ( przez porównanie ) innych detektorów...
maciej_333 pisze:Nie wiem tylko jak podpiąć do niego kanał Y oscyloskopu, pracującego w trybie XY. Może należy go podać na wyjście sondy ?
Dokładnie tak :D Przynajmniej w najprostszym rozwiązaniu...
maciej_333 pisze:Znalazłem jeszcze to: http://www.allegro.pl/item382014662_uni ... oskop.html Jednak nie bardzo mi ten sprzęt odpowiada.
To najgorsze badziewie na jakim dane mi było pracować...
Strasznie awaryjny i kompletnie nie "user friendly" ;)
Jego protoplasta lampowy ( którego opisuje Alek na swojej stronie ) jest o wiele bardziej
użyteczny :)
Pozdrawiam i przepraszam, że nie starcza mi inwencji na dłuższy "wykład" :D

PS: Przepraszam za uproszczenia, na jakie pozwoliłem sobie w opisie sytuacji...
Zwłaszcza zakresy pracy generatorów YTO podałem "na wyczucie", żeby
w sposób moim zdaniem bardziej zrozumiały przekazać ideę...
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
maciej_333
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 952
Rejestracja: śr, 19 listopada 2003, 14:33
Lokalizacja: Grudziądz

Re: Wobuloskop radziecki TEST.

Post autor: maciej_333 »

No to teraz kupić nie kupić oto jest pytanie :D ? Wobulator potrzebny jest mi głównie do:
-zabawy z TV (strojenie p.cz. i głowic)
-budowa różnego rodzaju wzmacniaczy, kontrola ch-k filtrów, sond itp.
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: Wobuloskop radziecki TEST.

Post autor: MarekSCO »

:P
maciej_333 pisze:-zabawy z TV (strojenie p.cz. i głowic)
Oto sprzęgasz sobie wyjście wobulatora z wejściem odbiornika TV... Lub tunera sat podłączonego
do wejścia odbiornika TV :)
Po detektorze video w otv, podłączasz oscyloskop... Np przez jakąś sondę oscyloskopową ;)
( Albo normalnie kablem, po wtórniku detektora :D )
I sobie stroisz wszystko :) Masz jak na dłoni, pasmo i wzmocnienie całego toru...
I wszelkie zależności :) Teraz to już tylko "sztuka interpretacji" ;)
maciej_333 pisze:Budowa różnego rodzaju wzmacniaczy...
O wzmacniaczach rezonansowy już było ;) To może teraz o szerokopasmowych :P
Wobulatorem, który ma SPAN w granicach 1 GHz, naprawdę bez trudu zdejmiesz charakterystykę
dowolnego wzmacniacza, czy filtru dolno/górno przepustowego...
Nie tylko wzmacniaczy rezonansowych, czy stromych filtrów :P
maciej_333 pisze:...kontrola charakterystyk filtrów, sond itdp.
Zatrzymajmy się tym razem na chwilę przy... itp :mrgreen:
Po kilku dniach użytkowania szybko "załapiesz" ;) "po co komu była ta cała macierz rozproszenia" :D
Zrozumiesz, jak i dlaczego, działa urządzenie klasy "nietwork analyzer" ;)
A może nawet "odbije" Ci tak jak w moim przypadku :mrgreen: I będziesz konstruował
proste przystawki, żeby spectrum analyzer pozyskać :D
Jednego jestem pewien :)
Będziesz przeglądał aukcje allegro ze sprzętem pomiarowym, szukając w opisie słowa "uszkodzony" i liczył, ile zaoszczędziłeś na zakupie, zanim jeszcze naprawisz zakupione urządzenie :mrgreen:
maciej_333 pisze:Kupiłbym go, w końcu nie został sprzedany, jednak wydać razem z przesyłką prawie 900zł na sprzęt nie na 100% ok...
W tym przypadku te procenty sprawności "oblicza" się trochę inaczej ;)
Jeśli on w ogóle działa, to możesz śmiało przyjąć, że sprawny jest w 100 % :P
Używam tej klasy urządzeń i mogę zapewnić, że są po prostu nie do zdarcia... I najważniejsze.
Muszą takie być :D To wynika z ich zasady działania po prostu :D
Niestety w naszym kraju nigdy nie mieliśmy do czynienia z urządzeniami tej klasy...
Nigdy ich nie produkowano, nie pisano o ich użyteczności, metodach związanych z prowadzeniem pomiarów za pomocą szerokopasmowych wobulatorów...
Dlatego, kiedy zaczniesz używać takiego cudu techniki...
Bardzo wiele nowych rzeczy stanie Ci przed oczyma...
A Twoje dotychczasowe poglądy ulegną druzgocącej przemianie :mrgreen:
Wiem to z własnego doświadczenia :mrgreen:
A czy warto kupić?
Przecież to oczywiste :P
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
pierwszy

Re: Wobuloskop radziecki TEST.

Post autor: pierwszy »

:D
Po takim wpisie maciej_333 nie bedzie mogl spac!
maciej_333
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 952
Rejestracja: śr, 19 listopada 2003, 14:33
Lokalizacja: Grudziądz

Re: Wobuloskop radziecki TEST.

Post autor: maciej_333 »

Postanowiłem go jednak zakupić. Po kilku dniach zapewne go opanuję. Wpis MarkaSCO faktycznie daje do myślenia.
pierwszy

Re: Wobuloskop radziecki TEST.

Post autor: pierwszy »

Masz go teraz z upustem :) http://www.allegro.pl/item419133173_gen ... _eng_.html akurat kwota upustu pokryje kuriera :D
maciej_333
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 952
Rejestracja: śr, 19 listopada 2003, 14:33
Lokalizacja: Grudziądz

Re: Wobuloskop radziecki TEST.

Post autor: maciej_333 »

Zauważyłem. Już go kupiłem. Za parę dni będzie stał na moim biurku :D :lol: :P !