Fender Sunn model T

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Krystian gd.
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 41
Rejestracja: pn, 19 kwietnia 2004, 16:30

Fender Sunn model T

Post autor: Krystian gd. »

Witam!

Chcialbym zbudowac sobie ten wzmacniacz, konstrukcja wydaje mi sie niezbyt skomplikowana, choc moze sie myle:-) Konretnie mam pytania co do transformatorow, czy moznaby bylo dostac takie, lampy - zamienniki, gdzie kupic itp oraz ew. przerobki, np zeby w koncowce pracowala para lamp zamiast kwartetu ( po co mi tyle Watow) :D


schemat - https://schematicheavencom.secure.powwe ... odel_t.pdf

Pozdrawiam

Krystian
blue
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 146
Rejestracja: sob, 26 kwietnia 2003, 18:31
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: blue »

Witam.
......... dobry wybor. Wzmacniacz znakomity- t/zw. wzmacniacz prawdy.
Jak " zagada " - zalezy tylko od Ciebie, gitary i dobrych glosnikow .
Pozdr.
Marek
TYR
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 13
Rejestracja: ndz, 26 grudnia 2004, 00:04

Post autor: TYR »

Wybrałeś ten wzmacniacz ze względu na brzmienie które chcesz osiągnąć , czy dlatego że jest prosty? Bo specjalnie mocnego przesteru z niego nie wyciągniesz . Transformatory możesz zamówić w firmie Telto, a końcówkę mocy możesz przecież zrobić na innych lampach np 6L6 lub EL34.
Krystian gd.
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 41
Rejestracja: pn, 19 kwietnia 2004, 16:30

Fender Sunn model T

Post autor: Krystian gd. »

Witam!

Dzieki za odpowiedz. Powody dla ktorych wybralem akurat ten wzmacniacz sa rozne, napewno przemawia za nim fakt ze nie jest zbyt skomplikowany, a moze dla bardziej zaawansowanych lampowcow wrecz banalny (?). W kazdym razie... gralem na tym wzmacniaczu, na koncercie Lady Pank (uzywa go akurat Janek Borysewicz) i bardzo spodobal mi sie, to jest glowny powod, chociaz wiem ze brzmienie to nie tylko kwestia pieca, lecz rowniez kolumna, gitara, kabel itp itp, jednak jestem uparty:) Jesli chodzi o przester to zgadza sie, nie wyciagnie sie z niego zbyt gestego gainu ale o to mi chodzi:) nie zalezy mi na gainie a raczej samym brzmieniu clean. Ten wzmacniacz jest o tyle ciekawy ze gain i volume sa polaczone w ten sposob ze odkrecajac volume odkreca sie gain (tak mi tlumaczyl wlasciciel pieca), wiec nie trzeba wlasciwie uzywac zadnych kostek tylko grajac czysto na odkreconym piecu ustawic potencjometr volume w gitarze na 5-7 a w partiach solowych poprostu odkrecic na max. Dosyc proste i o to chodzi!

Pozdrawiam
Krystian
TYR
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 13
Rejestracja: ndz, 26 grudnia 2004, 00:04

Re: Fender Sunn model T

Post autor: TYR »

Krystian gd. pisze:
Ten wzmacniacz jest o tyle ciekawy ze gain i volume sa polaczone w ten sposob ze odkrecajac volume odkreca sie gain (tak mi tlumaczyl wlasciciel pieca)
Taka sytuacja ma miejsce w starych wzmacniaczach Non Master Volume, gdzie jest tylko jeden potencjometr głośności , umieszczony np. między pierwszą a drugą triodą. Wzmacniacz który zamierzasz zrobić posiada potencjometr Master Volume.
Krystian gd. pisze: wiec nie trzeba wlasciwie uzywac zadnych kostek tylko grajac czysto na odkreconym piecu ustawic potencjometr volume w gitarze na 5-7 a w partiach solowych poprostu odkrecic na max. Dosyc proste i o to chodzi!
Tak można zrobić na praktycznie każdym wzmacniaczu.
ODPOWIEDZ