Tkaniny głośnikowe

[Michał_B]

Skąd je bierzecie, czy da się je gdzieś kupić?
Może ktoś z was ma dostęp do warsztatu tkackiego?
Myślę, że ktoś kto by tkał takie tkaniny, miałby niezły zarobek, i przy okazji pomógłby wielu forumowiczom.

Czy w wielu radiach macie poszarpaną tkaninę, która nie ma dziur, ale ten wzór jest w strzępach? Często widzę takie radia, a im pomogłaby tylko wymiana.

Prosiłbym, żebyście się wypowiedzieli na ten temat.

[tszczesn]

Skąd je bierzecie, czy da się je gdzieś kupić?
Może ktoś z was ma dostęp do warsztatu tkackiego?
Myślę, że ktoś kto by tkał takie tkaniny, miałby niezły zarobek, i przy okazji pomógłby wielu forumowiczom.

Ktoś na forum kiedyś się ogłaszał, że ma kontakt do osoby która ma odpowiedni warsztat i wiedzę, przygotowałem nawet kilka próbek oryginalnych materiałów, ale przez pomyłką skasowałem sobie wszystkie PW i nawet nie wiem kto to był MOże przeczyta ten wątek i się odezwie.

[Michał_B]

Oby ta osoba przecyztała.
A pamiętasz przybliżony koszt takiej tkaniny?
I czy ta osoba ma dostęp do zakładu tkającego czy haftującego, bo jest to duża różnica.
Ja mam dostęp do hafciarni, ale te tkaniny są poprostu tkane.

Najbardziej potrzebna by mi była tkanina taka jaką uzywąły firmy w mienczesch w latach 50(każda była ciut inna, ale wzór był podobny)

[gachu13]

Mi udało się kupić takie tkaniny jak w załączniku. Pierwsza od lewej nieźle nadaje się do niektórych przedwojennych radiów (na zdjęciu wyszła trochę za bardzo żółta, w rzeczywistości jest bardziej biała) , reszta to już raczej pod "kratkę" z lat '50 czy '60 - zwłaszcza trzecia od lewej, ze złotymi nitkami. Niestety nie pamiętam ile mnie one kosztowały, ale powinny być jeszcze dostępne w hurtowni (jakieś 15km od mojej miejscowości). Minusem ich wszystkich jest duża grubość (czasem są problemy z założeniem ciasno spasowanych ramek, no i nieco trudniej dobrze je naciągnąć).
Pozdrawiam

[tszczesn]

Oby ta osoba przecyztała.
A pamiętasz przybliżony koszt takiej tkaniny?
I czy ta osoba ma dostęp do zakładu tkającego czy haftującego, bo jest to duża różnica.
Ja mam dostęp do hafciarni, ale te tkaniny są poprostu tkane.

Tego nie było wiadomo - miałem przesłać próbki oryginału i wtedy było by wiadomo. O ile mi sie pamięć nie sfragilizowała to do dyspozycji były krosna żakarodwe czy coś w tym stylu + umiejętność skopiowania pełnego wzoru splotu z oryginału. Co jest bardzo ważne, bo często wzór na materiale jest realizowany nie kolorem, a właśnie splotem.