Przebudowa

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Teslacoil
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 688
Rejestracja: pn, 31 stycznia 2005, 23:51
Lokalizacja: Czarnów

Przebudowa

Post autor: Teslacoil »

Witam.
Po trzech latach pracy zdefektował mój P-P, układ zaczerpnięty z Regenta 60/2 Vermony, pierwsza moja konstrukcja lampowa. Od podłączenia nic nie było poprawiane, co odróżnia ten sprzęt od poprzednich, krzemowych moich ustrojstw. Teraz "poszły" rezystory w S2 lamp mocy, więc sprzęt poszedł na warsztat. Przy tej okazji przebudowałem go układowo po swojemu. Taka prośba do Was o ocenę tego rozwiązania, dotyczy schematu przede wszystkim. Może coś poprawię po waszych sugestiach. Pomiary zrobię (z wyj. THD) jak ożywię oscyloskop :? . Gra pozytywnie w moim odczuciu, lepiej od poprzedniej wersji, szczególnie przy pełnym wysterowaniu.

Pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Vault_Dweller
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2837
Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
Lokalizacja: Łódź

Re: Przebudowa

Post autor: Vault_Dweller »

Teslacoil pisze:Teraz "poszły" rezystory w S2 lamp mocy, więc sprzęt poszedł na warsztat.
Sprawdź zasilacz, podejrzewam źródło minusa. Nowy układ mi się podoba, ale mógłbyś tam zainstalować automatyczną polaryzację ELek, chyba, że chcesz go trochę "wyżyłować".
Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
Awatar użytkownika
Teslacoil
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 688
Rejestracja: pn, 31 stycznia 2005, 23:51
Lokalizacja: Czarnów

Post autor: Teslacoil »

Zasilacz jest o.k., "+" odpadł od trafa głośnikowego i anody "wisiały". Sprzęt jest do słuchania i do "łupania", sterowany z komputera, czyli MP-3, lepiej w klasie AB niech będzie. Do subtelniejszego słuchania mam SE na EL156 sprzęgniętego z napędem winyli.
Nie daje mi spokoju USZ, na czuja dobierałem, jakoś nie namierzyłem na forum odpowiedniej procedury.
pasio
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 702
Rejestracja: wt, 23 marca 2004, 16:14
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: pasio »

Witam !

Ciekawostka, w moim wzmaku PP też już kilkakrotnie poszły rezy w S2,
może trzeba dać 1 Watowe, lub mocniejsze ?
Tera siedzą 0,6 W i na razie spoko, ale, kto wie ?
pzdr apasio
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

pasio pisze:Ciekawostka, w moim wzmaku PP też już kilkakrotnie poszły rezy w S2,
może trzeba dać 1 Watowe, lub mocniejsze ?
Tera siedzą 0,6 W i na razie spoko, ale, kto wie ?
Zerknij do katalogu jaki jest maksymalny prąd g2 i policz moc :roll:
Awatar użytkownika
VacuumVoodoo
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2007
Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
Lokalizacja: Goteborg, Szwecja

Post autor: VacuumVoodoo »

Piotr pisze:
pasio pisze:Ciekawostka, w moim wzmaku PP też już kilkakrotnie poszły rezy w S2,
może trzeba dać 1 Watowe, lub mocniejsze ?
Tera siedzą 0,6 W i na razie spoko, ale, kto wie ?
Zerknij do katalogu jaki jest maksymalny prąd g2 i policz moc :roll:
I uzyj rezystorow o 2 razy wiekszej dopuszczalnej mocy
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
Awatar użytkownika
Teslacoil
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 688
Rejestracja: pn, 31 stycznia 2005, 23:51
Lokalizacja: Czarnów

Post autor: Teslacoil »

Pomierzyłem, co mogłem i tak oto:

Moc wyjściowa (sinus) = 30,3 W.
Czułość = 700 mV.
Napięcie wyjściowe zakłóceń bez sygnału na wejściu = 10mV.
Pasmo przenoszenia - 35 Hz - 55 kHz (Tg Microlamp 6k6/8R).
Wzmocnienie napięciowe bez USZ = 33,3.
Wzmocnienie napięciowe z USZ = 22,2.
Współczynnik tłumienia = 2,42 (bez USZ = 0,29).

Nie wiem ile wart jest pomiar WT. Mierzyłem podając napięcie przemienne 8V 50Hz przez szeregowy rezystor 8,2R na wyjście i mierzyłem napięcie jakie się odkłada...Reszta policzona. Pewnie diabła wart taki pomiar, zdałoby się zrobić dla innych częstotliwości.

Niski WT dyskwalifikuje układ jako "dobry". Małe wzmocnienie przy otwartej pętli. Silniejsze USZ zbytnio obniżyłoby czułość.

W odsłuchu jak dla mnie - o.k., zostaje jak jest.
Komentarze mile widziane, każde.

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

Współczynnik tłumienia (czy rezystancję wyjściową) najłatwiej wyznaczyć zmieniając rezystancję obciążenia i mierząc zmianę napięcia wyjściowego przy stałym napięciu wejściowym.
Awatar użytkownika
Teslacoil
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 688
Rejestracja: pn, 31 stycznia 2005, 23:51
Lokalizacja: Czarnów

Post autor: Teslacoil »

Myślałem o tym, jednak obawiałem się wpływu zaistniałego niedopasowania. Widać - niesłusznie. Jaką zmianę obciążenia najkorzystniej przyjąć?
A ten mój pomiar coś wart jest?
KaW
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1188
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
Lokalizacja: lodz

Re: Przebudowa

Post autor: KaW »

W literaturze znalazłem to co męczy wszystkich -..
Otóż -w tym przypadku/i w każdym innym -tak być powinno../ -tak jak myslałem - wartość sprzężenia zwrotnego -jest uwzględniana w konstrukcji i parametrach trafo wyjściowego -dlatego ,że zawarta jest w Ri lampy .Nowej wartości R'i-
która dzięki sprzęzeniu zwrotnemu możę byc mniejsza -np dwa razy ....Uwzglednia ją konstruktor .
W ten sposób rzecz wykonana -trafo wyjściowe -po zmianie sprzężenia zwrotnego -wartośći /!/-nie odzwierciedla stanu wcześniej projektowanego danego wzmacniacza. Jedyne co można znależć dobrze -to oporność dopasowania trafa -do jakiegoś /nowego/obciążenia -i to jeszcze z zastosowaniem miernika zniekształceń - podłączonego równolegle.
W takim ujęciu -wyrazny jest fakt potrzeby wysokiej jakości konstrukcji /i rachunku/- transformatora wyjściowego -który może nie spełnić wymagań- nałożonych przez zastosowanie zbyt głębokiego sprzężenia zwrotnego ...
traxman

Re: Przebudowa

Post autor: traxman »

Ja dobieram sprzężenie w taki sposób (wejście z generatora funkcji, wyjście rezystor o R znamionowym i oscyloskop):
- mierzę pasmo przenoszenia i zniekształcenia w otwartej pętli oraz czułość, szczególne trzeba zwrócić uwagę na zniekształcenia niskich częstotliwości. Jeżeli mnie zadowalają wyniki to zostawiam bez sprzężenia. Wzmacniacz z otwartą pętlą musi być bezwarunkowo stabilny, ale to jest kryterium łatwe do osiągnięcia w kilkustopniowych układach. Można w tym momencie dobrać pojemności w uzwojeniu pierwotnym transformatora dla osiągnięcia maksymalnie szerokiego pasma bez przerzutów i oscylacji - ale nie jest to zawsze konieczne - można eksperymentować szczególnie z SE na pentodach, można czasami podciągnąć kilka kHz.
- zamykam pętle sprzężenia zwrotnego potencjometrem (np. 47k i daję w położenie środkowe) wysterowuję wzmacniacz do pełnej mocy, obserwując czy się nie wzbudza, może mieć przerzuty prostokąta i drobne oscylacje zbocza narastającego. (koniecznie trzeba kontrolować prąd lamp końcowych, dzisiaj podczas regulacji wzmacniacz na PCL86 PP wzbudził mi się na 190kHz dobrze mieć analizator widma) Zwiększam głębokość sprzężenia do momentu osiągnięcia założonej czułości wejścia (np.0,775V lub 1,55V), kontroluję punkty pracy lamp bo ulegają zmianie (stopień wzmocnienia wstępnego) koryguję i ponownie zmieniam sprzężenie zwrotne (dlatego potencjometr). Jeżeli wszystko mi pasuje to zmieniam potencjometr na rezystor. Na wejście podaję prostokąt, dobierając równoległy do rezystora sprzężenie zwrotnego kondensator likwiduję oscylację prostokąta. Kontroluję punkty pracy lamp i przegwizduję wzmacniacz po raz ostatni i dokonuję wszystkich potrzebnych pomiarów. Jeżeli wynik zadawala to zostawiam jeżeli nie to wszystko od początku.

Oczywiście to metoda mało inżynierska, a raczej partyzancka ale jak to zwykle bywa skuteczna. Jest to oczywiście skrajnie złe podejście :oops: bo to wszystko powinno być policzone przed montażem wzmacniacza.

Ad. RS2 to lepiej dać mniejszej mocy, lepiej spalić opornik a 0,02PLN niż lampę za 150PLN. A tak z praktyki może się coś wzbudziło lub siatka jest przeciążona. Miałem ostatnio wzmacniacz po pożarze spowodowanym gniazdem bananowym złoconym mosiądzem o wyjątkowo kiepskich mocowaniach kabla, skończyło się wypaleniem gniazda, zdemolowaniem lampy wszystkiego w jej okolicy, na szczęście solidne trafo głośnikowe przeżyło, inaczej byłby złom. W obwodzie anody, siatki drugiej i transformatora, nic nie może dyndać, chwiać się, tam luty muszą być pewne jak ruski czołg, inaczej będzie katastrofa. Przy zaciskach konieczna jest przeciwnakrętka nawet jak producent jej nie daje. Nakrętki się z czasem luzują co się źle kończy. O izolacji tych obwodów nawet nie wspominam, minimum przewód na 400V (dla anodowego 250V) najlepiej w dodatkowej rurce termokurczliwej.

Ad. WT, na wyjście podłączam opornik 8R (dla wzmacniacza 8R) z szeregowym opornikiem 1R, który zwieram wyłącznikiem. Mierzę napięcie dla 8R i 9R, z prawa Oma można wyliczyć rezystancję wewnętrzną, warto przeprowadzić taki pomiar przynajmniej dla 100Hz/1kHz/10kHz daje to orientację jak wzmacniacz będzie współpracował z rzeczywistym obciążeniem. Taki układ 8R+1R może uchronić końcówkę przed uszkodzeniem podczas rozwarcia wyjścia, tym bardziej, że WT warto mierzyć przy znamionowej mocy, tak aby największy był wpływ rezystancji uzwojeń transformatora.