Ludzie, nie dajcie się zwariować...

Problematyka audiofilska oraz zagadnienia dotyczące NIELAMPOWEGO sprzętu audio.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3943
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: gsmok »

blue pisze:Drogi Szanowny Jasiu !.......
Wiem ze Ci sie naraze, ale nie da rady podejsc do zagadninia Audio, bez uwzglednienia psychiki.
Według mnie nie narazisz się, gdyż Jasiu sam napisał:

"Tak samo przy muzyczce - to co dociera do ucha to w sumie prosta (prawie jak konstrukcja cepa) fala akustyczna - reszta to czynność mózgu. "

Poza tym, o ile się orientuję nie neguje on wpływu psyche na subiektywne odczucia słuchacza. Jestem zresztą tego samego zdania. To czego nie mogę tolerować wśród audiofili to brak samokrytycyzmu i przypisywanie subiektywnym odczuciom zdumiewających zjawisk fizycznych (ułożenie kabla na podłodze itp.).
No i ten brak tolerancji - :?
Lech S.
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 934
Rejestracja: ndz, 14 listopada 2004, 17:26
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Lech S. »

OTLamp pisze:
Zniekształcenia fazowe we wzmacniaczach to temat zdecydowanie techniczny.Wpływ rodzaju kondensatorów na poziom tych zniekształceń to science fiction.
OTLamp.Kołujesz, kołujesz i nie możesz wylądować.
Jasiu

Post autor: Jasiu »

Czołem.
Lech Sołtysik pisze:
OTLamp pisze: Zniekształcenia fazowe we wzmacniaczach to temat zdecydowanie techniczny.Wpływ rodzaju kondensatorów na poziom tych zniekształceń to science fiction.
OTLamp.Kołujesz, kołujesz i nie możesz wylądować.
O co Ci chodzi? Jest dokładnie taki, jak OTLamp napisał...

Pozdrawiam,
Jasiu
blue
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 146
Rejestracja: sob, 26 kwietnia 2003, 18:31
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: blue »

GSMOKU !
............... wiesz co jest najgorsze w tym watku ze trawersujac pewne powiedzenie : wol ryczy..... a pieski podszczekuja !
Moj post bardzo wyraznie kierowany byl do Jasia , ale skoro byles uprzejmy odniesc sie do niego - to dobrze.
>>>>>> tak samo przy muzyczce- to co dociera do ucha to w sumie prosta ( prawie jak konstrukcja cepa ) fala akustyczna- reszta to czynnosc mozgu <<<<<<<<
Trudno nie zgodzic sie z tym cholernie prostym przykladem. Ale nawet w nim jest niescislosc : czy nie przyszlo Ci do glowy ze te "cepy" ( z roznych wzmacniaczy ) moga miec inne krztalty ??
pozdr.
Marek
Lech S.
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 934
Rejestracja: ndz, 14 listopada 2004, 17:26
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Lech S. »

Witam.
Chyba Jasiu nie zrozumiał Lecha, o co mu chodzi?
Odłóżmy na moment laboratorium.Ja nie neguję pomiarów.Sam przecież je wykonuje pomiary w swoim skromnym warsztaciku. Nie odżegnuję sie również od naukowych ustaleń.
W moim poście jakby wystapiłem z inicjatywą pdjęcia dyskusji i zdefiniowania samego zjawiska jakim jest audiofilstwo.Napisałem kto jest fanem , melomanem w sposób myślę trafny i przy tej okazji nie korzystałem ze słownika wyrazów obcych.Chciałem dotrzeć do definicji audiofila na forum, aby uściślić to pojęcie .Jezeli rozmawiamy , to musimy wiedzieć o czym rozmawiamy i co i kogo krytykujemy , w dodatku za co.Czy za to, że ktoś wspomniał o brzmieni swojego zestawu grającego, czy też za to, że zwie się audiofilem ponieważ w zimę chodzi w podartym letnim obuwiu, bo cała jesień zbierał kasę na audiofilskie pozłacane kabelki itd,itp?
Widzę , że każdy dmie z całej siły w swoją tubę, posługuję się innymi nutami i cała orkiestra wychodzi do bani.
Po ostatnich postach dochodzę do wniosku, że trudno cokolwiek ustalić.Zupełna rozbieżność opinii.
Pozdrawiam Lech
Ostatnio zmieniony śr, 29 grudnia 2004, 22:01 przez Lech S., łącznie zmieniany 1 raz.
Jasiu

Post autor: Jasiu »

Wielce szanowny Marku!
blue pisze: Ale przyszla mi pewna refleksja : czy zawodowy, dobry fizyk nie podchodzi do Audio jak do istoty teorii wzglednosci ??
Wybacz, ale nie widzę żadnej przyczyny by do elektroniki podchodzić inaczej niż do teorii względności. Zresztą nawet klasyczne prawa Maxwella są jak najbardziej relatywistyczne :-)
blue pisze: Jasiu. Zalozmy ze dostales jakas wieksza, niespodziewana gotowke i postanowiles kupic lampowy zestawik. No przeciez bedziesz sie kierowal glownie efektem finalnym czyli brzmieniem tego ew. wzmacniacza, czy nie tak ??
Jestem jak najbardziej zadowolony z mojej poczciwej Yamahy (czy to wystarczająco audiofilska firma czy potępiana podobnie jak Technics?) i nie będę kupował niczego, czego nie widząc i tak nie będę w stanie odróżnić. Oczywiście jakiś bajer może sprawić przyjemność, ale racjonalizm podpowiada raczej kolumny. Niestety, te które mi się podobają (mój pracodawca ma takie w jednym z audytoriów) wymagały by wsadzenia ich przez okno, bo przez drzwi pewnie nie przelezą... Zresztą i tak największą przyjemność sprawiają mi "samodziałki".
blue pisze: Jasiu, to jest Twoj watek. Tylko ty mozesz go zamknac albo kontynuowac.
Jesli moge Cie prosic, to "wstaw" ten temat na wlasciwe tory bo ktos przypadkowy wejdzie na to Forum , dojdzie do wniosku ze uczestnicy nie potrafia dyskutowac.
Drogi Marku, opinie i tezy, które znalazły się w środku tego wątku nie zostały jakoś poważniej skrytykowane, a nie będę przecież ich w kółko powtarzał. Pojawiają się za to jak bumerang twierdzenia, które już krytyki nie wytrzymały, co rzeczywiście z dyskusją nic wspólnego nie ma. Ten przypadkowy gość będzie miał sporo racji.
blue pisze: Wiem ze Ci sie naraze, ale nie da rady podejsc do zagadninia Audio, bez uwzglednienia psychiki.
Przecież cały czas domagam się uwzględnienia psychiki i walczę z przypisywaniem kondensatorom i mitycznym zjawiskom odczuć psychicznych...

Pozdrawiam Cię z zachowaniem wszelkich honorów,
Twój na zawsze - Jasiu
Jasiu

Post autor: Jasiu »

blue pisze: Trudno nie zgodzic sie z tym cholernie prostym przykladem. Ale nawet w nim jest niescislosc : czy nie przyszlo Ci do glowy ze te "cepy" ( z roznych wzmacniaczy ) moga miec inne krztalty ??
A nie przyszło Ci do głowy, że bardzo łatwo sprawdzić, że nie mają?

Jasiu
blue
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 146
Rejestracja: sob, 26 kwietnia 2003, 18:31
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: blue »

......... Jasiu .
Nie jest wilka filozofia - zgadzac sie z Toba. Ale tym razem to sie pogubilem.........
Robimy wzmacniacze na podstawie jednego schematu . Ty zastosowales znakomite transformatory, elementy etc. Ja natomiast poszedlem na latwizne i powsadzalem - lichote.
Pod jakims pretekstem ( np. sympatia do psow ) ,prosze Cie abys przetestowal moj wzmacniacz. Przecie ty zanim uslyszysz to moje dzielo, na podstawie prowizorycznych pomiarow, powiesz mi : stary cos ty za g....... zrobil . I bedziesz mial racje, nie angazujac sfery psyche .
Jest jeszcze druga opcja :
........ robimy dwa wzmacniacze , w/g tego samego schematu , stosujemy transformatory np. Acrosound ale stosujemy bardzo rozne kondensatory( rozne pod wzgledem firmy ), nastepnie zapraszamy kilku kolegow z Forum i rozpoczynamy testowanie. Jesli nikt nie zauwazy roznicy w brzmieniu, to watek bedzie zamkniety.
Pozdrawiam
Marek
TYR
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 13
Rejestracja: ndz, 26 grudnia 2004, 00:04

Post autor: TYR »

Pozwolę sobie zauważyć ,że nieistotna będzie nazwa firmy ,ale parametry tych kondensatorów.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11308
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Post autor: tszczesn »

blue pisze: ........ robimy dwa wzmacniacze , w/g tego samego schematu , stosujemy transformatory np. Acrosound ale stosujemy bardzo rozne kondensatory( rozne pod wzgledem firmy ), nastepnie zapraszamy kilku kolegow z Forum i rozpoczynamy testowanie. Jesli nikt nie zauwazy roznicy w brzmieniu, to watek bedzie zamkniety.
Akurat od jakości wykonania transformatorów jak najbardziej dużo zależy, w tym takieoczywiste i znakomiecie mierzalne parametry jak indukcyjność rozproszenia czy rezonanse własne, co ma bardzo bezpośredni wpływ na dźwięk. A kondensatory chyba nigdzie dzisiaj nie mają tak lichych parametrów, żeby ich wpływ był w jakikolwiek sposób widoczny.
blue
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 146
Rejestracja: sob, 26 kwietnia 2003, 18:31
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: blue »

Tak TYR ! to jest bardzo wazne. Tylko b. zobowiazany jesli je wymienisz.
tylko prosze,pomin pojemnosc i tolerancje, bo juz ktos wczesniej to wymienil i jest to sprawa podstawowa. Ja bylem wielkim kibicem tego watku tym bardziej ze do pewnego momentu prowadzil go Jasiu. Ale poszlo to gdzis w bok i nawet bardzo cenna informacja podana bardzo nie smialo przez VACUM VOODOO przeszla nie zauwazona. Ja mialem cicha nadzieje ze dyskusja na ten temat , troche jesli nie wyjasni to pozwoli zastanowic sie nad tym zagadnieniem.
pozdrawiam
Marek
Piroman1024
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 611
Rejestracja: czw, 15 lipca 2004, 06:03
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Piroman1024 »

Jasiu pisze:Czołem.
Do Piroman1024: wybacz, że nie będę komentował większości Twojego pisania, bo inni skomentowali je wcześniej i jestem skłonny zgodzić się z ich opinią.
Domyślam się że dlatego Pan tak długo zwlekał z odpowiedzią.
Zaraz zaraz jak to "jest Pan skłonny" - z punktu widzenia etymologicznego albo Pan się zgadza w całości albo nie.
Przecierz:
"Takie są niestety zasady logiki euklidesowej" - Jasiu.
Co to za niedomówienia?
Pan wybaczy ale żeby człowiekowi z Pana precyzją wypowiedzi coś takiego się przydażyło to nieładnie.
Jasiu pisze:
Piroman1024 pisze: A porównanie Pana Jasia do "łososia nie do końca..." - było równie nie trafione co udowodniłem.
Udowodniłeś tylko tyle, że nie rozumiesz słowa "dowód". Radzę zajrzeć do słownika.

:-) Dwa kawałki łososia świeży i nieświeży to nie to samo co łosoś częściowo świeży. Tak samo jak można wygłośić dwa twierdzenia - prawidłowe i nie, a trudno jedno twierdzenie "częściowo słuszne". Takie są niestety zasady logiki euklidesowej, na której technika się opiera.
Pan istotnie jest robotem - i to kiepskim.(Posiada Pan wady obydwu "gatunków" i żadnych zalet)
Umie Pan tylko powtarzać regułki z książek i to wszystko.(Wiele osób zapewne odbiera to jako objaw inteligencji)
Jasiu pisze: Nie martw się, nie będę Cię odsyłał do podstawówki - umiejętność logicznego wnioskowania zdobywa się chyba wcześniej. :-(
Na umiejętność logicznego myślenia akurat nie narzekam,bezwzględu na to co Pan o tym sądzi.
Jasiu pisze:
Piroman1024 pisze: Mam prawo mieć własne zdanie i dyskutować z innymi ludżmi o tym.
Niestety, to co prezentujesz to nie jest dyskusja. Raczej nazwał bym to agresywną promocją analfabetyzmu. Sprawdź w dobrym słowniku na czym polega dyskusja.
Ja w przeciwieństwie do Pana dopiero się uczę życia i mam sporo czasu aby "nadrobić straty do Pana" w pisaniu listów.
Ale dzisiaj mogę spokojnie powiedzieć że będe prezentował wyższy poziom w Pana wieku.
To co Pan robi nazwałbym "łagodną" promocją własnej osoby(takie pokazywanie wyższości nad innymi).
I do tego bardzo często obraża Pan innch(mniejszych od PANA w jego mniemaniu[głupich]).
Jasiu pisze:
Piroman1024 pisze: Kończysz,kończysz i skończyć nie możesz - mam nadzieje że tym razem będziesz słowny bo z tym u ciebie kiepsko.
PLONK
Co to za skrót PLONK?
Jak Pan używa skrótów to niech Pan weżmie pod uwagę że niewszyscy są tacy obyci z internetem ja Pan.
Tylko niech mnie Pan nie odsyła do jakiegoś słownika - krócej będzie to przetłumaczyć.


P.S
Można być doktorem,można być inżynierem ale przede wszystkim trzeba być człowiekiem.
Z całym szacunkiem.
Pozdrawiam.
blue
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 146
Rejestracja: sob, 26 kwietnia 2003, 18:31
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: blue »

........... gapie sie na te czysta kartke i zupelnie nie wiem co mam napisac.
Dochodze do smutnej refleksji ze albo jestem naiwniakiem albo frajerem.
Poprostu w najczrniejszych scenariuszach nie przypuszczalem ze ktos moze napisac takie slowa kierowane do Jasia.
Jest mi tak wstyd ze trudno mi to wyrazic.
Nie wiem ,moze sie mojamisja powiedzie.
PIROMAN 1024 !
To co chce Ci doradzic, to jest trudne ale konieczne.
Obraziles czlowieka, ktory nie tylko na to nie zasluzyl, ale jest godny samych pochwal. Gdybys zadal sobie troche trudu i przeczytal 50% jego postow ktore napisal na tym Forum, doszedlbys do wniosku ze to objetosc sporej ksiazki ,dot. zagadnien tube. amp.
Jesli mozesz uwierz mi na slowo- Jasiu jest wspanialym Gosciem. Taki gatunek ludzi, w tych cholernych czasach - to gat. na wymarciu.
Zastanow sie Kiedys dojdziesz do wniosku- popelnilem blad ale potrafilem go naprawic.
To co Ci pozwolilem radzic, to sfera -Honoru.
Marek
TYR
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 13
Rejestracja: ndz, 26 grudnia 2004, 00:04

Post autor: TYR »

Na forum gitara.pl można otrzymać status "zbanowany", który polega na uniemożliwieniu dostępu do forum użytkownikom którzy złamali regulamin (np obrażają innych).Myślę że w tym przypadku warto byłoby rozważyć taką ewentualność.
kk84

Post autor: kk84 »

Witam.


"Ban" to może troche za dużo, ale powinna być opcja blokowania dostępu użytkownikom którzy nie stosują sie do zasad zapisanych w regulaminie forum, jak i tych niepisanych, ewentualnie "temporary - ban" by krepki forumowicz ochłąnął ;).