Alek pisze:Pomyślałem jeszcze, że mam lampę elektrometryczną. Może dałoby się ją zaprząc do pomiaru małych prądów
Niby do tego służy, ale (niestety !) wspólczesne półprzewodniki są nawet w tej materii wygodniejsze. Lampa to dopiero początek. Warto do niej dodać wzmacniacz napięcia stałego i duży opornik sprzężenia zwrotnego, a to zagadnienie samo w sobie. Masz książkę Boncz - Bujewicz "Zastosowanie lamp elektronowych w fizyce doświadczalnej"? Tam jest trochę o elektrometrach.
Galwanometry lusterkowe, które mamy w "pokazówce" mają zakres około 1 uA. Takie duże, czarne. Kiedyś mierzono znacznie mniejsze prądy galwanometrami z nicią kwarcową. W okolicy zachowała się nawet obudowa jednego - ustrój pomiarowy już dawno się rozleciał.
Regulacja temperatury potrzebna jest tylko do wytworzenia par rtęci o określonej prężności. W układach z innym gazem nie ma takiej potrzeby.
Alek pisze:
W związku z tym porzucam ten wątek na jakiś czas. Pewno do tego wrócę gdy będę dysponował tyratronem rtęciowym.
Sprawdzę w poniedziałek czy przypadkiem nie ma w magazynie naszej "pokazówki" specjalnej lampy Francka-Hertza. Nie pamiętam by była pokazywana na jakimś wykładzie, ale już parę razy znalazłem tam bardzo dziwne przedmioty.
Jasiu
Mój elektrometr działa dobrze. Sęk jednak w tym, że nie dało się zaobserwować wklęśnięć prądu.
Wykonane proste doświadczenie utwierdza mnie w przekonaniu, że bez problemu mogę tym mierzyć prądy rzędu pojedynczych nA.
Jeśli w magazynie znajdziesz taką lampę to opisz jak to wygląda w praktyce. Będę wdzięczny za taką informację.
Alek pisze::arrow: Jasiu
Mój elektrometr działa dobrze. Sęk jednak w tym, że nie dało się zaobserwować wklęśnięć prądu.
Wykonane proste doświadczenie utwierdza mnie w przekonaniu, że bez problemu mogę tym mierzyć prądy rzędu pojedynczych nA.
Możesz, ale tylko nie wiesz co to są za prądy - dowolne upływy, prąd wywołane zbieraniem ładunków s drobinek kurzu, prądy piezoelektryczne - to wszystko może ci zamaskowac mierzony prąd.
Ten gość ma "kuku". Może jeszcze tą rude uranu rękami chwyta
Fajnym żródłem promieni X może być EY86, bawiłem się tak kiedyś ze starym napraiwaczem telewizorów i domowej roboty licznikiem Geigera. Mam nadzieję, że nie umrę młodo
Wracam do doświadczenia Francka -Hertza. Sporządziłem sobie nawet "parortutnyj pribor" - coś w rodzaju tyratronu (jest wolframowa katoda, siatka i pręt-kolektor). Rzecz w tym jednak, że samego doświadczenia nie sposób przeprowadzić:/. Żadna ze stron, ktore przejrzałem w internecie nie przedstawia zagadnienia wystarczajaco dokładnie. Nie wiem więc na jaki prąd mogę liczyć w obwodzie kolektora, jakie napiecie hamujące należy dobrać ani jak silnie żarzyć katodę
Romekd pisze:Witam.
Miło mi Alku słyszeć że nie zniechęciłeś się do dalszych eksperymentów. Ja dzisiaj korzystając z odrobiny wolnego czasu (odpuściłem sobie wyjazd na giełdę w Milowicach) zmontowałem prymitywny wzmacniacz prądowy łącząc w układzie Darlingtona cztery tranzystory BC550B. Tranzystory zasiliłem z napięcia 12V przez rezystor i czerwoną niskoprądową diodę LED o dużej intensywności światła, a cały układzik zamontowałem w metalowej rurce pełniącej rolę ekranu. Tak wykonany wzmacniacz posiadał na tyle dużą czułość że jego wejście „wyczuwało” wpływ zbliżania naelektryzowanego grzebienia z odległości ponad pół metra. Przy jego pomocy bardzo łatwo można było stwierdzić np. występowanie zjawiska fotoemisji z zimnej katody lampy 6Ж52П przy oświetleniu jej światłem diody elektroluminescencyjnej (jak można było przewidzieć najmniejszy efekt zachodził przy diodzie czerwonej; największy przy niebieskiej i UV). Wzmacniacz wykazywał również przepływ prądu przez małą neonówkę i to już przy napięciu kilku woltów a sucha kartka papieru przy dotknięciu wejścia wzmacniacza zachowywała się jak idealny przewodnik. Układ reagował nawet na przeciągi . Chętnie przeprowadziłbym kilka prób z tyratronami gazowymi, ale na razie nie udało mi się żadnego zdobyć .
Pozdrawiam,
Romek
Jaką rolę pełni w tym układzie dioda LED ? Wiem, że może ona zostać wykorzystana jako element nieliniowy np. pętli sprzężenia generatora z mostkiem Wiena. A we wzmacniaczu ?
Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
Jak już jesteśmy przy temacie promieniowania X to zobaczcie co ten koleś robi: http://danyk.wz.cz/ (należy zaglądnąć w okolice 2/3 strony na VELMI NEBEZPEČNÉ POKUSY (NENÍ NÁVODEM)). To przykładowa stronka z tym co zrobił: http://danyk.wz.cz/rtg8.html No comment...