Problemy po uruchomieniu JCM'a
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 250...374 postów
- Posty: 335
- Rejestracja: śr, 19 marca 2008, 09:40
- Lokalizacja: Hamburg
Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a
Matka Natura stara Ci się przekazać wiadomość:
"Zrób to jeszcze raz, a porządnie."
Bez urazy, ale prawdopodobnie będziesz co chwila znajdował jakieś zależności, a przyczyna może być tak złożona, że zapiszesz jeszcze dobrych parę stron podając coraz to nowe obserwacje.
JCM nie jest jakimś specjalnie higainowym preampem i do tego jest dość prosty. Poważnie, nie wiem co tam namieszałeś, że wychodzą Ci takie objawy. Zakładam, że forum nie musi przypominać o tak oczywistych sprawach, jak zimne luty i połączenia i to potrafisz sprawdzić sam.
Wywal wszystkie kable, połóż porządnie żarzenie, potem zastanów się, które odcinki są narażone na zbieranie zakłóceń i oscylacje. Tam użyj kabli ekranowanych. Porządnie zabezpiecz końcówki, żeby fruwające kawałki ekranu gdzieś nie dotykały przypadkiem. To nie jest skrzynka rozdzielcza, gdzie wszystko można poprowadzić byle jakim kablem (byle nie za cienkim) i spiąć opaską w wiązki. Staraj się utrzymać jak największą odległość między kablami prowadzącymi sygnały o dużych amplitudach, a wejściem.
No i masa. U Toma na stronie jest to tak przejrzyście rozrysowane, że chyba jaśniej się już nie da.
Jeszcze raz, powoli, porządnie i uważnie, sprawdzaj 2 razy co robisz.
Ode mnie tyle...
"Zrób to jeszcze raz, a porządnie."
Bez urazy, ale prawdopodobnie będziesz co chwila znajdował jakieś zależności, a przyczyna może być tak złożona, że zapiszesz jeszcze dobrych parę stron podając coraz to nowe obserwacje.
JCM nie jest jakimś specjalnie higainowym preampem i do tego jest dość prosty. Poważnie, nie wiem co tam namieszałeś, że wychodzą Ci takie objawy. Zakładam, że forum nie musi przypominać o tak oczywistych sprawach, jak zimne luty i połączenia i to potrafisz sprawdzić sam.
Wywal wszystkie kable, połóż porządnie żarzenie, potem zastanów się, które odcinki są narażone na zbieranie zakłóceń i oscylacje. Tam użyj kabli ekranowanych. Porządnie zabezpiecz końcówki, żeby fruwające kawałki ekranu gdzieś nie dotykały przypadkiem. To nie jest skrzynka rozdzielcza, gdzie wszystko można poprowadzić byle jakim kablem (byle nie za cienkim) i spiąć opaską w wiązki. Staraj się utrzymać jak największą odległość między kablami prowadzącymi sygnały o dużych amplitudach, a wejściem.
No i masa. U Toma na stronie jest to tak przejrzyście rozrysowane, że chyba jaśniej się już nie da.
Jeszcze raz, powoli, porządnie i uważnie, sprawdzaj 2 razy co robisz.
Ode mnie tyle...
-
- 625...1249 postów
- Posty: 866
- Rejestracja: ndz, 9 stycznia 2005, 16:27
- Lokalizacja: Kraków
Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a
....nie prowadź równolegle kabli zasilających i sygnałowych, jak już się mają przecinać, to pod kątem prostym dodam od siebie 

-
- 250...374 postów
- Posty: 283
- Rejestracja: pn, 1 maja 2006, 10:00
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a
ale nawet jak prowadzisz dwa kable sygnałowe (jeden z dużą a drugi z małą amplituda sygnału) w jednej wiązce powstają sprzężenia i prowadzi to do różnych efektów... jedyny sposób - ekranowane kabelkipopiol17 pisze:....nie prowadź równolegle kabli zasilających i sygnałowych, jak już się mają przecinać, to pod kątem prostym dodam od siebie
-
- 625...1249 postów
- Posty: 866
- Rejestracja: ndz, 9 stycznia 2005, 16:27
- Lokalizacja: Kraków
Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a
W Regencie 30 było fajnie - końcówka mocy i trafa na dole, przedwzmacniacz na górze, wszystko połączone przewodami spiętymi w jedną wiązkę (+HT, żarzenie, masa, sygnał). Co ciekawe jakoś brumów się nie doszukałem
Tak nawiasem świetnie był rozwiązany montaż podstawek - na "resorach" z gumy (przeciwdziałanie mikrofonowaniu).

-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4013
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a
Pewnie zanim doszli przy czymś takim do sytuacji bezbrumowej to zrobili z 10 brumiących prototypów. Fabryczne wzmacniacze są czasem robione niezgodnie ze sztuką, np. mają jakieś masy dziwnie pociągnięte. Zrobienie masy dobrze jest warunkiem wystarczającym, ale nie koniecznym uzyskania grzecznego wzmacniacza. Problem w tym że fabryka może sobie pozwolić na kilka niedziałających prototypów, a my nie, więc musimy od razu robić jak trzeba.
-
- 500...624 posty
- Posty: 567
- Rejestracja: czw, 21 lutego 2008, 21:13
Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a
Postaram się pokazać foty, bo sporo poprawiłem. Choć pewnie nadal są błędy.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3899
- Rejestracja: pn, 28 stycznia 2008, 12:37
- Lokalizacja: Zamość
Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a
Ja, żeby uniknąć problemów, najpierw postanowiłem posiedzieć z kartką i ołówkiem. Wyszło mi takie coś, jak w załączniku. Teraz sobie to jeszcze pooglądam i dopiero biorę się za wiercenie turretboarda i chassis.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
-
- 625...1249 postów
- Posty: 866
- Rejestracja: ndz, 9 stycznia 2005, 16:27
- Lokalizacja: Kraków
Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a
Na pierwszy rzut oka mi się podoba, a nawet stanowiłoby to dla mnie źródło inspiracji
- ale patrzę tylko jednym okiem, drugie spoziera na Tatrę Mocną
Nie stosowałbym podwójnych kondensatorów, ale pojedyńcze 50uF w fizycznej bliskości lokalnych punktów masy z racji tego, że nie są zbyt duże gabarytowo. Całkiem ładny PCB by z tego wyszło - chlorek, marker, miniwiertarka i moim zdaniem bardziej elegancko niż turretboard.
Pozdrawiam!


Pozdrawiam!
-
- 500...624 posty
- Posty: 567
- Rejestracja: czw, 21 lutego 2008, 21:13
Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a
Więc obecnie tak to u mnie wygląda.
http://files.turgon.eu/jcm2
Natomiast co do brumu:
http://youtube.com/watch?v=ObibZef9T0c
Marvel, pewnie się zdziwisz, ale ja też najpierw siadłem nad kartką i wszystko wymyśliłem. Jednakże popełniłem kilka błędów montażowych i wyszły jajca...
http://files.turgon.eu/jcm2
Natomiast co do brumu:
http://youtube.com/watch?v=ObibZef9T0c
Marvel, pewnie się zdziwisz, ale ja też najpierw siadłem nad kartką i wszystko wymyśliłem. Jednakże popełniłem kilka błędów montażowych i wyszły jajca...
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3899
- Rejestracja: pn, 28 stycznia 2008, 12:37
- Lokalizacja: Zamość
Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a




Co do wideo, to nie są brumy tylko wzbudy. Wzbudza Ci się wzmacniasz książkowo.
Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
-
- 500...624 posty
- Posty: 567
- Rejestracja: czw, 21 lutego 2008, 21:13
Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a
Marvel, właśnie zauważyłem to troszkę wcześniej. EDIT// Po dzisiejszym sprawdzeniu przy podpięciu do innej końcówki jestem pewien, że wzbudza się preamp.
I co do masy, to pomyślę nad szyną.
I są to normalne kable ekranowane mikrofonowe.
EDIT//
I w sumie pojawiło się u mnie zasadnicze pytanie. Otóż skoro jest to już na pewno wzbudzenie, to jak mam szukać miejsca przebicia (chyba siatka anoda, jak dobrze rozumiem)? Muszę to robić po raz pierwszy, więc bardzo bym was prosił o rzeczową pomoc.
I co do masy, to pomyślę nad szyną.
I są to normalne kable ekranowane mikrofonowe.
EDIT//
I w sumie pojawiło się u mnie zasadnicze pytanie. Otóż skoro jest to już na pewno wzbudzenie, to jak mam szukać miejsca przebicia (chyba siatka anoda, jak dobrze rozumiem)? Muszę to robić po raz pierwszy, więc bardzo bym was prosił o rzeczową pomoc.
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
- Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a
Nie szukasz przebicia a pasozytniczego sprzezenia. Przy prowadzeniu przewodow metoda mediolanska, czyli jak miska spaghetti takie sprzezenia sa gwarantowane. Szukanie najlepiej zaczac od wizyty w chinskiej knajpie, po zjedzeniu musisz te drewniane paleczki koniecznie zabrac do domu. Taka wlasnie paleczka przesuwasz po kolei kable i sluchasz co sie dzieje. W koncu moze ci sie udac znalezc ta lub te pary ktore sprzegaja. Szczerze mowiac najlepsza jednak metoda to rozebrac i zlozyc od poczatku i nie wszystko na raz tylko krok po kroku sprawdzajac poprawnosc dzialania kazdego stopnia.
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a
VacuumVoodoo pisze: Przy prowadzeniu przewodow metoda mediolanska...


-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3451
- Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
- Lokalizacja: Białystok
Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a
Jak sam napisałeś problemem było odłączanie się rezystora katodowego od masy. Myślę, ze wszystkie twoje kłopoty są związane z dalekim od ideału montażem. Nie spodziewaj się, że fotografie pozwolą nam odkryć przyczynę wzbudzeń. Jesteś w tym względzie zdany na siebie. Może trzeba trochę poczytać: http://ecclab.com/start.php3?ID=3
Co do przewodów mikrofonowych - to na zdjęciu widać przewód antenowy co zauważył Marvel. Poza tym przekroje dobieraj do płynącego prądu - żarzenie w porządku, tylko po co takie "węże" tam, gdzie płyną pojedyncze miliampery.
Co do przewodów mikrofonowych - to na zdjęciu widać przewód antenowy co zauważył Marvel. Poza tym przekroje dobieraj do płynącego prądu - żarzenie w porządku, tylko po co takie "węże" tam, gdzie płyną pojedyncze miliampery.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 500...624 posty
- Posty: 567
- Rejestracja: czw, 21 lutego 2008, 21:13
Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a
Zibi, jednak to nie to, chociaż przy niższych wysterowaniach spadło natężenie tego wzbudzenia. Co do grubości kabli, to użyłem te które miałem pod ręką.
I tego antenowego, to całkiem możliwe. Tata robi w tej branży i te mi dał do wykorzystania.
Vacuum Voodoo, przesuwałem wszelkie kabelki w dowolne strony i było jak było. Dla pewności mogę gniazda i poty regulacji głośności zamontować tuż przy pierwszym stopniu (nie problem wymontować).
I tego antenowego, to całkiem możliwe. Tata robi w tej branży i te mi dał do wykorzystania.
Vacuum Voodoo, przesuwałem wszelkie kabelki w dowolne strony i było jak było. Dla pewności mogę gniazda i poty regulacji głośności zamontować tuż przy pierwszym stopniu (nie problem wymontować).