wzmacniacz w klasie "T"

Masz nietypowy problem 'lampowy'? Spróbuj tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

Awatar użytkownika
Beier
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1235
Rejestracja: sob, 22 września 2007, 23:07
Lokalizacja: Rumia

Re: wzmacniacz w klasie "T"

Post autor: Beier »

Prędkość na wodzie od zawsze była podawana w węzłach. Koleś jak mówił o zawrotnych 40 km/h to była to kompletna bzdura bo to jakieś 22 węzły a dzisiejsze kontenerowce jadą nawet 25 węzłów. Chodziło oczywiście o 40 węzłów ale moim zdaniem takie pomyłki na kanale dokumentalnym są niedopuszczalne.
Awatar użytkownika
darczar
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 549
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 21:39
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: wzmacniacz w klasie "T"

Post autor: darczar »

Popieram Szanownego Kolegę. "Speed over ground" zawsze podajemy w "knotach".
Załączniki
35kt.jpg
"Простите пехоте, что так неразумна бывает она.
Всегда мы уходим, когда над Землею бушует весна.
И шагом неверным, по лестничке шаткой, спасения нет.
Лишь белые вербы, как белые сестры глядят тебе вслед."
Awatar użytkownika
Beier
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1235
Rejestracja: sob, 22 września 2007, 23:07
Lokalizacja: Rumia

Re: wzmacniacz w klasie "T"

Post autor: Beier »

Na morzu prędkości po wodzie, nad dnem, wiatru i prądu morskiego w węzłach, odległości w milach morskich i kablach. W metrach to się podaje jak już to długość jednostki co jest ważne w planowaniu manewrów antykolizyjnych.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11229
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: wzmacniacz w klasie "T"

Post autor: tszczesn »

Beier pisze:Na morzu prędkości po wodzie, nad dnem, wiatru i prądu morskiego w węzłach, odległości w milach morskich i kablach. W metrach to się podaje jak już to długość jednostki co jest ważne w planowaniu manewrów antykolizyjnych.
O ile może o węźle jako jednostce prędkości sporo ludzi słyszało, to o kablu jako jednostce długości już pewnie niewielu. IMO w programach POPULARNYCH przeliczenie na normalne jednostki być powinno (oczywiście nie metodą zamiany nazw jednostek :)
Awatar użytkownika
Beier
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1235
Rejestracja: sob, 22 września 2007, 23:07
Lokalizacja: Rumia

Re: wzmacniacz w klasie "T"

Post autor: Beier »

Kabel to 1/10 mili morskiej ;)
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11229
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: wzmacniacz w klasie "T"

Post autor: tszczesn »

Beier pisze:Kabel to 1/10 mili morskiej ;)
A fortnight to 14 dni, tylko kto o tym wie?
Awatar użytkownika
megabit
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1836
Rejestracja: ndz, 10 września 2006, 15:33
Lokalizacja: Poznań

Re: wzmacniacz w klasie "T"

Post autor: megabit »

Ojciec plywal jako radiotelegrafista na okretach, wiec jutro podpytam jakie jeszcze ciekawe jednostki zna ; Procz tego mial duzo do czynienia z lampami. Opowiadal ze byly zapasowe takie wieksze od GU81 a byly przechowywane w kartonach zawieszone na kilku sprezynach :shock:
Paweł
pgrzesko@gmail.com

µ Ω ± ÷ Π φ Δ Θ Λ Σ Φ Ψ α β ½ ¼ ¾ ∑ √ ∞ ∫ ≈ ≠
Awatar użytkownika
Vault_Dweller
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2837
Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: wzmacniacz w klasie "T"

Post autor: Vault_Dweller »

tszczesn pisze:
Beier pisze:Kabel to 1/10 mili morskiej ;)
A fortnight to 14 dni, tylko kto o tym wie?
Z tym to wiedziałem - kto się uczy angielskiego, ten się kiedyś natknie, raczej w kontekście urlopowo - wypoczynkowym, a nie żeglarskim.
Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11229
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: wzmacniacz w klasie "T"

Post autor: tszczesn »

megabit pisze:Ojciec plywal jako radiotelegrafista na okretach, wiec jutro podpytam jakie jeszcze ciekawe jednostki zna ; Procz tego mial duzo do czynienia z lampami. Opowiadal ze byly zapasowe takie wieksze od GU81 a byly przechowywane w kartonach zawieszone na kilku sprezynach :shock:

Owszem - standardowa metoda przechowywania większych lamp szklanych. Ceramiczne nie były takie wrażliwe, ale pojawiły się sporo później. W razie jak ma jakąś taka na zbyciu to chętnie uzupełnię kolekcję.
Awatar użytkownika
szalony
moderator
Posty: 1863
Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra

Re: wzmacniacz w klasie "T"

Post autor: szalony »

Beier pisze: Karabinek AK47 powstał na podstawie StG 44. Pistolety maszynowe drugiej wojny miały ryglowanie na zasadzie zamka swobodnego - MP40, Sten, PPSz, Thompson. StG 44 miał ryglowanie na zasadzie odprowadzenia części gazów prochowych z przewodu lufy co było wcześniej stosowane np w amerykańskim karabinie Garand M1. StG 44 miał jednak osobno tłok i suwadło natomiast AK47 ma te dwie części zespolone a natomiast M16 nie ma w ogóle tłoka - gazy przechodząc przez cieniutki kanał w ściance lufy uderzają bezpośrednio w suwadło. Więc jak widać AK47 jest bardziej z rodowodu karabinem niż pistoletem maszynowym.
Pierwszym nabojem pośrednim był 7,92x33 Kurz stosowany w karabinku automatycznym MP43 (Maschinenpistole 43) - nazwa ze względu na nowatorskość broni mylna, potem zmieniono ją na Sturmgewehr 44 (StG44) - bardziej adekwatnie - karabin szturmowy. W oznaczeniach naboi pierwsza liczba to kaliber a druga to długość łuski. Długość lufy nie ma tu nic do gadania. Możesz mieć takich samych gabarytów karabinek automatyczny jak i pistolet maszynowy.
Dla mnie dyskusyjne jest jedynie czym jest belgijski FN P90. Wg. mnie ze względu na budowę amunicji jest to karabinek o bardzo krótkiej lufie, no ale od czasu kiedy na tą samą amunicję zrobiono pistolet, to przyjęło się nazywać, że jest to pistolet maszynowy...
Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
ODPOWIEDZ