Rożnice dzwięku miedzy lampami

[eS]

a po holendersku Tybet to takie krótkie, ostre charknięcie...

[pierwszy]

a po holendersku Tybet to takie krótkie, ostre charknięcie...

Bo to nie jezyk a raczej choroba gardla

[Beier]

Po fińsku będzie tak samo jak po holendersku tylko z całkowitym surowym zakazem zmiany wyrazu twarzy oprócz ustawowego minorowego

[painlust]

posłuchajcie sobie duńskiego... ja bym nie dał rady gadać "kwadratami". Kto wsłuchiwał się w język chłopaków z gangu Olsena ten zrozumie o co mi chodzi

[macylapka]

Czy może ktoś mnie uzmysłowić jaki to jest przeźroczysty lub klarowny dźwięk ? Czy to ma jakiś związek z długościa fali elektromagnetycznej, w szłyszalnym zakresie, czy jak wstawimy kolumne głosnikową do brudnej wody to dzwięk będzie mętny ?

[traxman]

Ja odkryłem różnicę w dźwięku pomiędzy lampą EL84 Telam a EL84...Telam. Tzn. dokładnie tą samą lampą.
Jak ją połączyłem w triodę, to grała ciszej.

Jeszcze bardziej namacalna różnica jest pomiędzy lampką nową, a zużytą.
Zużyta nie ma już mięsistego basu i soczystej średnicy - ona nie ma już niczego

[painlust]

a taka zagazowana nie ma też próżni

[Piotr]

Kolejny wątek o niczym doczekał się drugiej strony. Czasem się zastanawiam jak długo tak można

Swoją drogą, ciekawe że podobne dyskusje zniknęły z działu audiofilskiego i kiełkują spontanicznie to tu, to tam

[Beier]

Bo autorzy takich co ciekawszych kąsków boją się działu audiofilskiego bo tam biją od razu w mordę zanim coś napiszesz