Telefunken Stradivari Wz776

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

OTLamp

Telefunken Stradivari Wz776

Post autor: OTLamp »

Czy mógłby ktoś z posiadaczy tego radia zamieścić duże, wyraźne fotki wnętrza oraz chassis od spodu?

No i oczywiście standard, jeśli chodzi o polskie telefunkeny: poszukuję transformatora sieciowego, może być nawet spalony.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11313
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: Telefunken Stradivari Wz776

Post autor: tszczesn »

OTLamp pisze:Czy mógłby ktoś z posiadaczy tego radia zamieścić duże, wyraźne fotki wnętrza oraz chassis od spodu?
A może być od wersji Wu? Na prąd zmienny nie mam.
OTLamp pisze:No i oczywiście standard, jeśli chodzi o polskie telefunkeny: poszukuję transformatora sieciowego, może być nawet spalony.
A skalę masz? :)
Awatar użytkownika
Czujnik
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 322
Rejestracja: wt, 24 lipca 2007, 09:11
Lokalizacja: Kraków

Re: Telefunken Stradivari Wz776

Post autor: Czujnik »

Na razie mogę tyle. Musiałbym wydobyć radio, by zrobić zdjęcia spodu. To da się zrobić w rozsądnej przyszłości, gdyż właśnie zdobyłem nowe regały na radia i szykuje się przemeblowanie.
OTLamp pisze:No i oczywiście standard, jeśli chodzi o polskie telefunkeny: poszukuję transformatora sieciowego, może być nawet spalony.
. Ja zaś poszukuję w jakimkolwiek stanie transformatorów sieciowych do T4 i do T31. Co za licho z tymi transformatorami? Czyżby były takie marne?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11313
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: Telefunken Stradivari Wz776

Post autor: tszczesn »

Czujnik pisze:Na razie mogę tyle. Musiałbym wydobyć radio, by zrobić zdjęcia spodu. To da się zrobić w rozsądnej przyszłości, gdyż właśnie zdobyłem nowe regały na radia i szykuje się przemeblowanie.
OTLamp pisze:No i oczywiście standard, jeśli chodzi o polskie telefunkeny: poszukuję transformatora sieciowego, może być nawet spalony.
. Ja zaś poszukuję w jakimkolwiek stanie transformatorów sieciowych do T4 i do T31. Co za licho z tymi transformatorami? Czyżby były takie marne?
To ja poproszę dokładne wymiary kondensatora elektrolitycznego.
maciekb44
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 240
Rejestracja: czw, 9 lutego 2006, 15:53
Lokalizacja: Łódź

Re: Telefunken Stradivari Wz776

Post autor: maciekb44 »

Nie chcę odbiegać od tematu, ale też się dorzucę :)
Poszukuję transformatora do T5Z.
Aktualnie na wymianę: Esbrok Magnes
OTLamp

Re: Telefunken Stradivari Wz776

Post autor: OTLamp »

tszczesn pisze: A może być od wersji Wu?
Może być, możliwe, że się przyda.
tszczesn pisze: A skalę masz? :)
Skala jest i to nawet dość ładna, ale niestety ma pęknięcie na jednym z wierzchołków. Gdyby nie to, byłaby wręcz idealna.
Czujnik pisze:Na razie mogę tyle. Musiałbym wydobyć radio, by zrobić zdjęcia spodu. To da się zrobić w rozsądnej przyszłości, gdyż właśnie zdobyłem nowe regały na radia i szykuje się przemeblowanie.
Nie ma problemu, na razie to radio jest na samym końcu kolejki do renowacji i uruchomienia.

Czujnik pisze: Co za licho z tymi transformatorami? Czyżby były takie marne?
Wszystko na to wskazuje. Mam wrażenie, że niemal co trzeci polski telefunken, jakiego spotykam, ma albo wymieniony, albo spalony transformator. Może stosowali jakiś badziewny drut nawojowy, którego emalia nie wytrzymywała próby czasu?
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11313
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: Telefunken Stradivari Wz776

Post autor: tszczesn »

OTLamp pisze:A może być od wersji Wu?
Może być, możliwe, że się przyda.[/quote]

No to jak tylko mi kolega zwróci aparat to dostaniesz.
OTLamp pisze:
tszczesn pisze: A skalę masz? :)
Skala jest i to nawet dość ładna, ale niestety ma pęknięcie na jednym z wierzchołków. Gdyby nie to, byłaby wręcz idealna.
Czyli nie masz. To jak w 99% polskich Telefunkenów :)
OTLamp pisze:Wszystko na to wskazuje. Mam wrażenie, że niemal co trzeci polski telefunken, jakiego spotykam, ma albo wymieniony, albo spalony transformator. Może stosowali jakiś badziewny drut nawojowy, którego emalia nie wytrzymywała próby czasu?
Fakt - spora część ma powstawiane różne cuda. Ale mam wrażenie, że Telefunken dawał za małe rdzenie do tych mocy i one się po prostu przegrzewały. Na szczęście do wszystkich Tefunkenów z transformatorem mam transformatory. Czasami tylko nie mam do drugiego egzemplarza :)
Awatar użytkownika
Czujnik
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 322
Rejestracja: wt, 24 lipca 2007, 09:11
Lokalizacja: Kraków

Re: Telefunken Stradivari Wz776

Post autor: Czujnik »

tszczesn pisze:To ja poproszę dokładne wymiary kondensatora elektrolitycznego.
Załączam rysunek z wymiarami. Oczywiście uszka do montażu są z obu stron kondensatora. No i jeszcze jedna fotka na której widać jak to pudełko było zaginane.Materiał blacha stalowa 0,5-0,6 mm.Od spodu płytka z brązowego tekstolitu.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11313
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: Telefunken Stradivari Wz776

Post autor: tszczesn »

Czujnik pisze:
tszczesn pisze:To ja poproszę dokładne wymiary kondensatora elektrolitycznego.
Załączam rysunek z wymiarami. Oczywiście uszka do montażu są z obu stron kondensatora. No i jeszcze jedna fotka na której widać jak to pudełko było zaginane.Materiał blacha stalowa 0,5-0,6 mm.Od spodu płytka z brązowego tekstolitu.
Dzięki. A nhie masz takiego kondensatora luzem? Bo w żadnym z moich Telefunkenów tego cuda nie ma.
Awatar użytkownika
Czujnik
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 322
Rejestracja: wt, 24 lipca 2007, 09:11
Lokalizacja: Kraków

Re: Telefunken Stradivari Wz776

Post autor: Czujnik »

Niestety nie mam luzem, ba nawet nie mam we wszystkich egzemplarzach w zbiorze. Te kondensatory zdaje się wylatywały na śmietniki podobnie jak transformatory. Ogólnie mimo sentymentu jaki mam do tej marki to chyba trzeba przyznać, że nie były to radia najwyższej jakości.Stały problem to zniszczone kondensatory Horkiewicza w heterodynie. Pamiętam z dziecinstwa te kondesatory na ceramicznych podstawach jako zabawki. Popękała masa jaką były zabezpieczane i klops, po wszystkim. Ja w każdym razie nie znam metody ich uratowania.
Co do skali w Stradivari, to mam pytanie, czy w waszych okazach też jest wykonana czarnym nadrukiem na przezroczystej szybie? W innych modelach jest zrobiona na szklanej płycie fotograficznej, stąd jej charakterystyczna matowość no i delikatność, gdyż szybka jest około 1 mm grubości. Mój Stradivari ma skalę na zwykłej, przezroczystej szybie przez którą wyraźnie widać pożółkły lakier tła.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11313
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: Telefunken Stradivari Wz776

Post autor: tszczesn »

Czujnik pisze:Niestety nie mam luzem, ba nawet nie mam we wszystkich egzemplarzach w zbiorze. Te kondensatory zdaje się wylatywały na śmietniki podobnie jak transformatory. Ogólnie mimo sentymentu jaki mam do tej marki to chyba trzeba przyznać, że nie były to radia najwyższej jakości.Stały problem to zniszczone kondensatory Horkiewicza w heterodynie. Pamiętam z dziecinstwa te kondesatory na ceramicznych podstawach jako zabawki. Popękała masa jaką były zabezpieczane i klops, po wszystkim. Ja w każdym razie nie znam metody ich uratowania.
Co do skali w Stradivari, to mam pytanie, czy w waszych okazach też jest wykonana czarnym nadrukiem na przezroczystej szybie? W innych modelach jest zrobiona na szklanej płycie fotograficznej, stąd jej charakterystyczna matowość no i delikatność, gdyż szybka jest około 1 mm grubości. Mój Stradivari ma skalę na zwykłej, przezroczystej szybie przez którą wyraźnie widać pożółkły lakier tła.
Mój Stradivari nie ma skali w ogóle. Ale typowo mam wrażenie, że wszystkie skale były robione tak samo - kalkomania na cieniutkiej szybie, a różnice w wyglądzie biorą się ze stopnia zużycia - widziałem to np. na przykładzie kilku różnych skal od Premiera.
Awatar użytkownika
Czujnik
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 322
Rejestracja: wt, 24 lipca 2007, 09:11
Lokalizacja: Kraków

Re: Telefunken Stradivari Wz776

Post autor: Czujnik »

tszczesn pisze:Mój Stradivari nie ma skali w ogóle. Ale typowo mam wrażenie, że wszystkie skale były robione tak samo - kalkomania na cieniutkiej szybie, a różnice w wyglądzie biorą się ze stopnia zużycia - widziałem to np. na przykładzie kilku różnych skal od Premiera.
Załączam fotkę tej mojej skali. Ona jest taka jak była w Lordach, czy Magnatach. Wszystkie inne są matowe. To naprawdę jest szklana klisza fotograficzna. Przed wojną były w powszechnym użyciu. Ja miałem z nimi do czynienia jeszcze w latach 80. Niestety nie interesowałem się wówczas radiami. Dziś można by bardzo łatwo zrobić sobie kopie tych skal na błonach z folii , tyle tylko, że one zawsze mają jakiś odcień, a to różowy, a to błękitny, nie są neutralne. Ten mat to jest po prostu żelatynowa emulsja fotograficzna. Jestem pewien, gdyż robiłem doświadczenia na fragmentach rozbitych skal tego typu.
Zapewne i dziś można by pokusić się o wykonanie takich szklanych płyt. Jest kłopot ze zdobyciem tak cienkiego szkła no i jak zwykle koszt takiej jednostkowej w końcu zabawy okazuje się dla większości potrzebujących nie do zaakceptowania.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11313
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: Telefunken Stradivari Wz776

Post autor: tszczesn »

Czujnik pisze: Załączam fotkę tej mojej skali. Ona jest taka jak była w Lordach, czy Magnatach. Wszystkie inne są matowe. To naprawdę jest szklana klisza fotograficzna. Przed wojną były w powszechnym użyciu. Ja miałem z nimi do czynienia jeszcze w latach 80. Niestety nie interesowałem się wówczas radiami. Dziś można by bardzo łatwo zrobić sobie kopie tych skal na błonach z folii , tyle tylko, że one zawsze mają jakiś odcień, a to różowy, a to błękitny, nie są neutralne. Ten mat to jest po prostu żelatynowa emulsja fotograficzna. Jestem pewien, gdyż robiłem doświadczenia na fragmentach rozbitych skal tego typu.
Może, generalnie skale w Telefunkenach są dziwne. W innych modelach też bywaja matowe, jak w ta przeźroczystą warstwę wejdą zanieczyszczenia - kurz itp. Analogiczne skale były w późniejszycy Telefunkenach - np. w T4.
Czujnik pisze:Zapewne i dziś można by pokusić się o wykonanie takich szklanych płyt. Jest kłopot ze zdobyciem tak cienkiego szkła no i jak zwykle koszt takiej jednostkowej w końcu zabawy okazuje się dla większości potrzebujących nie do zaakceptowania.
Gdyby nie to, że nie udało mi się jeszcze kupić tak cienkiego szkła to miałbym już nowe skale do Lorda Arystokraty i Magnata.
Awatar użytkownika
Czujnik
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 322
Rejestracja: wt, 24 lipca 2007, 09:11
Lokalizacja: Kraków

Re: Telefunken Stradivari Wz776

Post autor: Czujnik »

tszczesn pisze:Gdyby nie to, że nie udało mi się jeszcze kupić tak cienkiego szkła to miałbym już nowe skale do Lorda Arystokraty i Magnata.
W takim razie spróbuję zdobyć to szkło. Mam możliwości, jednak w grę dotychczas wchodziła zbyt duża ilość. Może w drodze takiej współpracy powstanie seria tych skal?
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11313
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: Telefunken Stradivari Wz776

Post autor: tszczesn »

Czujnik pisze:
tszczesn pisze:Gdyby nie to, że nie udało mi się jeszcze kupić tak cienkiego szkła to miałbym już nowe skale do Lorda Arystokraty i Magnata.
W takim razie spróbuję zdobyć to szkło. Mam możliwości, jednak w grę dotychczas wchodziła zbyt duża ilość. Może w drodze takiej współpracy powstanie seria tych skal?
Miejmy nadzieję. Na pytanie o szkło o grubości 1.5mm szklarze twierdzili 'nie ma czegoś takiego'. Oferowali 3mm i więcej, a to nie całkiem to samo :)