6P1P - wyprowadzenia

[Marvel]

Witam,

Patrzę na karty katalogowe dwóch tetrod strumieniowych: 6P6S i 6P1P. Pierwsza ma po jednym wyprowadzeniu dla anody, katody i siatek. Za to 6P1P po dwa dla anody, katody i S2. O co chodzi? Ze schematu wyprowadzeń wynika, że wszystko jedno, do którego z dwóch się podepnę. Ale proszę o potwierdzenie.

[eS]

jeżeli to audio to wszystko jedno. nie wiem natomiast jak z innymi aplikacjami...

[Marvel]

Tak, to gitarowiec. Dzięki.

[Beier]

Kurczę ja też klecę gitarowca z końcówką na 6P1P Coś widzę że wielu forumowiczów upodobało sobie tą lampkę

[fresostrowiec]

Kurczę ja też klecę gitarowca z końcówką na 6P1P Coś widzę że wielu forumowiczów upodobało sobie tą lampkę

bo jeszcze w miarę tania i jest to jakaś "alternatywa" dla 6p14p

[Urban Turban]

I bardzo dobrze że się upowszechnia. Dzięki temu może potencjalni nabywcy naszych wzmacniaczy nie będą marudzić że lampa jest nietypowa itd.
Ja zrobiłem jak narazie dwa paruwatowe SE na 6p1p ale to jeszcze nie koniec

[Piotr]

A ja stosuję tą lampę jako stopień sterujący tranzystory w hybrydach

[fresostrowiec]

I bardzo dobrze że się upowszechnia. Dzięki temu może potencjalni nabywcy naszych wzmacniaczy nie będą marudzić że lampa jest nietypowa itd.
Ja zrobiłem jak narazie dwa paruwatowe SE na 6p1p ale to jeszcze nie koniec

większość potencjalnych nabywców chce wzmacniacz na 300B za 500pln, a ci mniej wybredni za taką cenę jakiś PP na EL34 z trafami nawijanymi srebrzanką... i z tego miejsca pozdrawiam wszystkich moich niedoszłych kontrahentów

[Beier]

Bo się naczytają jakiegoś audiofilskiego szajsu i potem im wali na banię ostro. Takiemu czubowi próżno tłumaczyć że rosyjskie EW lepsze od niektórych pozłacanych nóżek... Dla mnie im większa egzotyka tym lepiej ;D Inwerter planuję zrobić na EF80 - zawsze jakaś odmiana od ECC83 (6N2P) czy innych triod (ECC85, ECC81). Piece na EL34 czy innych pentodach to z tego co widzę to standard. Tetroda strumieniowa przynajmniej lepiej brzmi Nawijanie trafa srebrzanką to już choroba psychiczna... Moją chorobą jest unikanie krzemu przynajmniej w linii anodowej. W gitarowcu oczywiście mam diody krzemowe ale jakoś kusi mnie zrobić znowu prostownik na lampie. W słuchawkowcu 5Y3WGTA sprawdza się jak złoto natomiast jestem fanem stabilizacji żarzenia i ogólnie żarzenia stałym - jedyna część ampów w których chętnie używam krzemu