
Romek – dzięki za pochwały wzmacniacza. Niestety, jeszcze go nie słyszałem

. Podłączenie głośników, wymaga przeniesienia całego „kablowiska” w inne miejsce i jest z tym trochę problemu. Oczywiście , zrobię to i opiszę. Chcę podłączyć na jednym kanale stary wzmacniacz ( 6H13C – PP ), a na drugim nowy i porównywać brzmienie.
Podkładki izolacyjne fajne, ze względu na grubość, pewnie mają dobrą odporność na przebicie. To istotne, w przypadku stosowania wyższych napięć zasilających. Kto to rozprowadza? Gdyby zaszła taka potrzeba.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jeszcze odnośnie konstrukcji wzmacniacza. Otóż kolega Ludo, zasiał mi pewną wątpliwość.
W wątku, którego autorem jest Studi, zatytułowanym „ Eksperymentalny STC”, zresztą bardzo ciekawym, Ludo podaje linki
http://www.linear.com/pc/downloadDocume ... 1146,D4234
http://www.intersil.com/data/an/an9787.pdf
, oraz post , mówiący o niewłaściwości stosowania kondensatora bocznikującego R, w głównej pętli sprzężenia. W przypadku mojego wzmacniacza, mówimy o kondensatorze C10.
Z opisu wynika, że stosowanie tej pojemności, destabilizuje układ.
-----------------------------------------
Według mnie, to typowa kompensacja przyspieszająca, ogólnie stosowana w układach wzmacniaczy, tak lampowych, jak i tranzystorowych. Przy badaniu odpowiedzi impulsowej wzmacniacza, ma ona znaczący wpływ, na tzw. przerzut zbocza narastającego impulsu (który zresztą w moim wzmacniaczu istnieje-patrz oscylogramy), a w przypadku sinusa, na górną częstotliwość pasma. Jasne, że jeśli przedobrzymy z wartością pojemności, mogą być problemy. Dobór kompensacji przyspieszającej i wstecznej, jest zawsze jakimś kompromisem. W przypadku mojego rozwiązania, układ pozostaje kompletnie stabilnym, nawet przy zmianie obciążeń. Oczywiście, nie zagwarantuje, że sprzężenia są dobrane idealnie. Chciałem zapytać pozostałych kolegów o opinię. Nie chcę, by ktoś, kto zdecyduje się na realizację tego rozwiązania, narażony był na kłopoty.