Zdaje sobie sprawe, ze to bardzo lamerskie pytanie ale mimo to je zadam (najwyzej przerejestruje sie na forum ze wstydu )
Czy rozne impedancje paczek glosnikowych maja jakikolwiek wplyw na przenoszenie dzwiekow
Zdaje sobie sprawe, ze 4 Ohm bedzie troszke glosniejszy niz 16 ale czy ma to jakiekolwiek inne znaczenie.
Mam wrazenie, ze wiekszosc paczek jest robiona na 8 Ohm - czy to tylka jakas standaryzacja czy raczej cos wiecej.
Sa na allegro Celestiony Vintage 30 8 Ohm a ja chce zmajstrowac paczke z dwoch takich i zastanawiam sie czy je kupic i zrobic szeregowo, rownolegle czy w ogole poszukac glosnikow 16 Ohm i zrobic pake na 8
Oczywiscie dopasowanie impedancyjne odpowiednio wykonam na trafo glosnikowym
Wszystko zależy od dopasowania wzmacniacza i głośnika. Zaletą dużych oporności jest małe natężenie prądu , wadą- wysokie napięcie potrzebne do ich "rozbujania" [trudniejsze do osiągnięcia dla wzmacniaczy tranzystorowych].
we wzmacniaczach lampowych nie ma znaczenia czy głośnik jest 4, 8, 16 czy inaczej Om. Ważne żeby trafo wyjściowe obsługiwało dane impedancje. Przy dobrze zaprojektowanym i wykonanym trafie wyjściowym nie powinno być różnicy w brzmieniu między takimi samymi modelami głośników ale o różnej impedancji.
Myślę że jedyne co da się zauważyć to ewentualne różnice w budowie dwóch wersji tego samego głośnika. Nie wiem jak często się to zdarza, ale w przypadku Celestiona Seventy 80 przy wdrożeniu serii 16 omowej producent zaryzykował wykorzystanie innej membrany. Podobo gra przez to inaczej niż wersja 8 omowa. Skoro słyszą to ludzie piszący na harmony central to albo wszyscy oszaleli albo coś w tym jest
Głośniki o różnych impedancjach, podobnie jak różne połączenia takich samych głośników, nieco odmiennie zachowują się w okolicach rezonansu. Ma to znaczenie w strojonych obudowach do głośników basowych. Przy gitarce zdecydowanie można tę sprawę pominąć.