Eksperymentalny STC....

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

_idu

Eksperymentalny STC....

Post autor: _idu »

Wolny od obowiązków służbowych okres świąteczny zachęcił do wzięcia w garść lutownicę...
Wróciłem do wcześniej zrobionego układu STC ECL86 + EF80. Zmieniłem punkty pracy pentody EF80 i triody ECL86. Czułość wzmacniacza wzrosła ale nie tyle by mnie zadowolić. Dodać dodatkowy stopień - OK, ale jak wepchnąć dodatkowe bańki... jako że będzie oczko podwójne EM83 to w grę wchodziły dwie lampy np. dwie EC92.... Dostępność - ograniczona.... Hmm to może ( a fuj... ;) ) tranzystor.... Uzyskana czułość ze sporym zapasem spełniła moje oczekiwania, objęcie wszystkich stopni globalnym USZ dało jeszcze mocniejszy bas :shock: pomimo braku jakiejkolwiek korekcji charakterystyki częstotliwościowej wzmacniacza. Najsłabszy punkt wzmacniacz to trafo TG 2,5-1-666. Ograniczenie pasma przenoszenie wewnątrz pętli globalnego USZ jest niecelowa - wzrosną zniekształcenia dla niskich tonów. Jeśli już to nie należy forsować zbyt niskimi częstotliwościami już na samym wejściu wzmacniacza. Pozostaje więc tylko dobór kondesatora C1 tak by nie dopuszczać częstotliwości nie przenoszonych przez stopień ze względu na parametry trafa głośnikowego. Zasilanie stopnia tranzystorowego - no przecież aż sie prosi wykorzystać spadek na oporniku katodowym lampy mocy....
Układ stabilny pomimo niechlujnego próbnego montażu, bez przestrzegania prawideł prowadzenia masy itd... Filtr napięcia zasilania to tylko dwa elektrolity 100u plus rezystor 270 omów pomiędzy nimi Zasilanie siatki ekranujące bez odsprzężenia poprzez rezystor 2k7. Brak symetryzacji żarzenia. Przydźwięk niesłyszalny w głośnikach. Dodatkowa filtracja napięcia zasilania stopnia tranzystorowego - pojawiły sie oscylacje o częstotliwości 0,5 - 3Hz - . Dodanie kondesatora około 150p równolegle do opornika w globalnych USZ destabilizuje układ (problem znika dla małych pojemności np 22pF) !!! Wystarcza sam opornik - plątanina przewodów nie przeszkadza wzmacniaczowi pracować stabilnie.

W załączniku schemat....
WzmacniaczSTC.png
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
MichałKob
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 347
Rejestracja: czw, 21 października 2004, 09:44
Lokalizacja: Sandomierz => Kraków

Re: Eksperymentalny STC....

Post autor: MichałKob »

Bardzo ładny ten wzmacniacz. Tylko czemu polaryzujesz bazę tranzystora jednym rezystorem, a nie dzielnikiem, czy czymś innym? Chyba wypróbuję ten układ, tylko zamiast tranzystorów dam ECC... Zawsze to coś bardziej nietypowego na ECL86, niż SE ze schematu jakiegoś Rubina. No i EF80, taka ładna lampa i nareszcie się przyda. Powiedz jednak, co oznacza skrót STC?
_idu

Re: Eksperymentalny STC....

Post autor: _idu »

MichałKob pisze:Bardzo ładny ten wzmacniacz. Tylko czemu polaryzujesz bazę tranzystora jednym rezystorem, a nie dzielnikiem, czy czymś innym?
Tylko po co, dodatkowy rezystor (dodatkowa powierzchnia na płytce drukowanej!!!), zmniejszenie impedancji wejściowej. Zalet z dzielnika w zasadzie żadnych. Inna polaryzacja - jeszcze więcej elementów????. Jest opornik w emiterze więc układ jako tako jest ustabilizowany termicznie.
MichałKob pisze: Chyba wypróbuję ten układ, tylko zamiast tranzystorów dam ECC... Zawsze to coś bardziej nietypowego na ECL86, niż SE ze schematu jakiegoś Rubina. No i EF80, taka ładna lampa i nareszcie się przyda. Powiedz jednak, co oznacza skrót STC?
STC - super triode connection. Pomysł Japończyków. Cały widz polega w tej triodzie która jest elementem sprzężenia zwrotnego. Powstaje nieliniowe sprzężenie zwrotne modyfikujące charakterystyki stopnia mocy. Pentoda pracuje to jako konwerter napięcie - prąd. Więcej info:

http://www.gem.hi-ho.ne.jp/katsu-san/au ... glish.html
http://www2u.biglobe.ne.jp/~hu_amp/amput3e.htm

Inny link gdzie użyto pojęcia Super triode connection:
http://www.ne.jp/asahi/evo/amp/st4/report.htm
Awatar użytkownika
popiol17
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 866
Rejestracja: ndz, 9 stycznia 2005, 16:27
Lokalizacja: Kraków

Re: Eksperymentalny STC....

Post autor: popiol17 »

STUDI, jakie są zalety tego układu? Mierzyłeś może pasmo przenoszenia i zniekształcenia?

Pozdrawiam!
_idu

Re: Eksperymentalny STC....

Post autor: _idu »

Profesjonalnych mierników nie posiadam wiec nie podam dokładnych danych. Co do pasma - ograniczeniem są trafa głośnikowe.

Zniekształcenia - niestety tylko subiektywne porównanie z fabrycznymi układami - nie są zauważalne. Co do pasma - ten układ lepiej odtwarza sopran i bas niż typowy fabryczny sprzęt na krzemie z ustawionymi regulatorami na zero.

Jak go do końca zapakuję w obudowę to wtedy mogę wziąść pod pachę do kogoś kto dysponuje odpowiednim sprzętem pomiarowym. Karta dźwiękowa w komputerze - hmmm na ile są takie pomiary wiarygodne?
_idu

Re: Eksperymentalny STC....

Post autor: _idu »

Pomiary karta dźwiękową za pomocą programu RightMark Audio Analyzer 6.0.6.
Na ile temu programowi można ufać????
Obciążeniem wzmacniacz był kolumna Altus 110. Nie rezystor - zarzucicie mi ale przecież wzmacniacz docelowo ma oddawać moc do kolumn a nie oporników ;-). Mierzyłem układ "w pająku"!!!!
Wyszła jedna dziwna rzecz. Pomimo braku jakichkolwiek elementów korekcji ch-ki częstotliwościowej wychodzi podbicie basu o 6dB dla częstotliwości około 33 Hz.
Kłopotem jest to że wspomniany program wymaga poziomu sygnału na wejściu w zakresie 0 - -4 dB więc podbicia ch-ki powodują fałszowanie wyników. Daje rady zejść z poziomem do -7,5dB. Zmniejszenie dalej poziomu - program wrzeszczy że brak sync-a... Jakiś inny program polecacie?

Tryb pracy programu 32bit(int) i 96kHz.

Na początek ch-tyka częstotliwościowa. Pierwszy rysunek to zdjęta ch-ka wzmacniacza oraz samego toru out-in kary dźwiękowej.
Spectrum.png
Drugi wykres to już sam wzmacniacz. Ograniczeniem pomiaru było pasmo przenoszenie filtrów karty dźwiękowej. Jak widać z pasmem w górę żadnych problemów....
Spectrum1.png
Teraz pomiar THD - wzmacniacz i loopback karty dźwiękowej
thd.png
Następny pomiar to szumy i zakłócenia - wzmacniacz i loopback karty dźwiękowej
ns.png
Intermodulacja - wzmacniacz i loopback karty dźwiękowej
imd.png
I mała tabelka z podstawowymi wynikami pomiarów:
tabelka.png
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
ludo
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 225
Rejestracja: sob, 15 października 2005, 20:05
Lokalizacja: SE

Re: Eksperymentalny STC....

Post autor: ludo »

STUDI,
Bardzo ciekawy uklad! :)
Maly komentaz do ponizszej obserwacji:
Dodanie kondesatora około 150p równolegle do opornika w globalnych USZ destabilizuje układ (problem znika dla małych pojemności np 22pF) !!!
Uklad gdzie NFB jest laczone z katoda jest przykladem wzmaciacza typu "current feedback" gdzie analiza stabilnosci (jak sobie dobrze przypominam) rozni sie od analizy dla ukladow "voltage feedback".
W kazdym razie... stabilnosc ukladow "current feedback" reguluje sie raczej wielkoscia rezystora w sprzezeniu zwrotnym.
http://www.linear.com/pc/downloadDocume ... 1146,D4234
http://www.intersil.com/data/an/an9787.pdf
ATM
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 578
Rejestracja: pn, 2 lutego 2004, 09:55

Re: Eksperymentalny STC....

Post autor: ATM »

Czołem
Podniesienie charakterystyki przy niskich częstotliwościach, może być spowodowane nieliniowym obciążeniem wzmacniacza jakie zastosowałeś. Impedancja kolumny głośnikowej, zależnie od stosowanej w niej zwrotnicy, może narastać wraz z malejącą częstotliwością, a to da właśnie efekt wzrostu basów. Traktuj to jako podpowiedź, sam nie wiem jaką Altusy mają zwrotnicę :)

Innym programem stosowanym do pomiarów jest Spectra Plus, który sam stosowałem w wątku o wzmacniaczu na 6S33S.
Można go pobrać ze strony http://www.spectraplus.com/
, niestety tylko jako trial. Przy jego pomocy, można robić pomiary przy dowolnych poziomach sygnału. Nie jest to automat , jak RMAA, i przez to, jest trochę trudniejszy w obsłudze. Oczywiście , pomiar pasma ograniczony jest możliwościami karty dźwiękowej. Co do pomiaru zniekształceń, w środkowym wycinku pasma, można się na tym oprzeć.
Pozdrawiam.
_idu

Re: Eksperymentalny STC....

Post autor: _idu »

Zdaje sobie sprawę ze złożoności obciążenia jakim są kolumny. Tylko że wg mnie powinny się też pojawić nierównomierności tam gdzie są podziały pasma.
Jak ten wzmacniacz wepchnę do obudowy to wtedy popróbuje pomiarów na opornikach 8R2 i 3R9.

Co do zaproponowanego programu - dzięki.
_idu

Re: Eksperymentalny STC....

Post autor: _idu »

Hmm na obciążeniu czysto-rezystancyjnym też jest to podbicie w okolicy 30-33 Hz.
Nieco się nasila jak zmniejszam(!) pojemność kondesatora C1 do 100n. Zwiększenie jej do 2000nF tylko nieznacznie osłabia maksymalną wartość podbicia.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: Eksperymentalny STC....

Post autor: Piotr »

Jedyne co przychodzi mi do głowy, to działanie silnego sprzężenia zwrotnego w zakresie, w którym jakiś element (najpewniej transformator) zaczyna przesuwać fazę.

A swoją drogą - bardzo ładny układ :)
_idu

Re: Eksperymentalny STC....

Post autor: _idu »

Jest jeszcze jedna możliwość. Odsprzężenie siatki ekranującej wejściowej pentody. Przy dużych pojemnościach i tym kondesatorze łączonym do masy miałem często tendencje do wzbudzeń na bardzo niskich częstotliwościach. Być może ten garb sygnalizuje że układ jest bliski takim wzbudzeniom. Z drugiej zaś strony dodatkowe podbicie basu.... hmmm nie będę z tego tytułu płakał ;-) zwłaszcza jak wiele nagrań pod tym względem jest "tępych"
_idu

Re: Eksperymentalny STC....

Post autor: _idu »

Na schemacie jest mały błąd - odwrotna polaryzacja diody D1....

Powoli jest składany do docelowej obudowy. Jak zwykle plastik.... No cóż cena i łatwość obróbki....

Ze względów praktycznych dwa komplety wyjść dla impedancji 4 oraz 8 omów.

Układ wzmacniacza jest zmontowany na jednej płytce łączonej z podstawkami za pomocą przewodów. Dwa rezystory dużej mocy zamontowane po drugiej stronie płytki tak aby ułatwić ich chłodzenie. Dodatkowo o płytka dla wskaźnika wysterowania (na lampie EM83). Zasilacz to oddzielna płytka plus jedna mała dla obwodu symetryzacji żarzenia i podniesienia jego potencjału do około 30V. Wszelkie regulacyjne (symetryzacja żarzenia, symetryzacja podwójnego oczka, regulacje czułości dwóch sekcji oczka - punkty są dostępne na zewnątrz by nie trzeba było rozbierać wzmacniacz przy ich regulacji...
Montaz00.jpg
Montaz01.jpg
Montaz02.jpg
Montaz03.jpg
Montaz04.jpg
I zbliżenie na płytkę wzmacniacza oraz fragmentu płytki wskaźnika wysterowania.
Plytka.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: Eksperymentalny STC....

Post autor: Piotr »

STUDI pisze:(na lampie EM83)
Nie szkoda takiego cuda oprawiać w plastik?
No i te koszmarne sprężynki :lol:
_idu

Re: Eksperymentalny STC....

Post autor: _idu »

Plastik, wiem..... lecz - koszty, koszty, jeszcze raz koszty. Dokładne cięcie blach -OK ale tylko z płaskiego arkusza niestety, a możliwi wykonawcy nie kwapią się do zrobienia jednego egzemplarza. Owszem mogą się łaskawie zajać ale proponowane ceny zwalają z nóg...

Sprzężynki - niestety nic innego sensownego nie ma w handlu w moim mieście. Owszem są złocone porządne zaciski ale monstrualnych rozmiarów dobrych dla boomboxów gdzie chodzi o moc rzędu setek watów dla impedancji 2 omy......... Kretyńsko by to wyglądało jeśli zaciski wystawały by z tyłu na głębokość rzędu 1/4 wymiaru boku obudowy....
No i jeszcze kwestia ceny - gniazda nie mogą stanowić np. 30% kosztów wzmacniacza w sumie budżetowego....

To samo powiem o gniazdach chinch. Takiego modułu podwójnego gniazda nie uświadczy się w wersji złoconej (a szkoda), natomiast pojedyńcze złocone gniazda dostępne w handlu niezbyt się nadają do mocowania w takiej obudowie (będą się odkręcać.... zresztą to ich podstawowa wada nawet przy mocowaniu na blasze)

Pomimo zapotrzebowani i w sumie dość sporego popytu niestety podaż jest taka jest (a raczej brak podaży), rynkiem tu dyktują producenci masówki gdzieś w Chinach. Niestety od pewnego czasu rynkiem zdecydowanie rządzi producent a nie konsument niestety.

Pech chce że mieszkam w bardzo biednym mieście gdzie nadal normą są "wysokie i atrakcyjne" zarobki na poziomie 800 - 1200 PLN netto. Dorobić sobie do pensji to praktycznie rzecz niewykonalna.