Płytka dla Marshalla JCM800 Superlead

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Turgon
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 567
Rejestracja: czw, 21 lutego 2008, 21:13

Re: Płytka dla Marshalla JCM800 Superlead

Post autor: Turgon »

Link koleżko jest powyżej. I mój Superlead jest bardziej zbliżony do plexi niż do JCM'a, a przy tym jeszcze inny ;) Brakuje mi na tamtym layoucie kilku elementów i są też zupełnie dla mnie nie znane z schematu ;)
Ostatnio zmieniony sob, 22 marca 2008, 09:06 przez Turgon, łącznie zmieniany 1 raz.
mkali
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 282
Rejestracja: pt, 2 marca 2007, 17:22
Lokalizacja: Kraków

Re: Płytka dla Marshalla JCM800 Superlead

Post autor: mkali »

Rzeczywiście, sorry. Wczoraj czytałem ten temat i już mi się zapomniało.
Awatar użytkownika
Gabriel
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 20
Rejestracja: pn, 7 lutego 2005, 15:21
Lokalizacja: Poznań

Re: Płytka dla Marshalla JCM800 Superlead

Post autor: Gabriel »

A jaka jest różnica pomiędzy JCM800 SupeLead a zwykłym JCM800? Czy to jest to samo?
Turgon
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 567
Rejestracja: czw, 21 lutego 2008, 21:13

Re: Płytka dla Marshalla JCM800 Superlead

Post autor: Turgon »

To jest Superlead z zwiększonym pierwszym kondem ;) i bez kilku elementów :P z końcówką typowo JCMowską :)
Staszek2
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 56
Rejestracja: sob, 28 lipca 2007, 19:10

Re: Płytka dla Marshalla JCM800 Superlead

Post autor: Staszek2 »

Turgon pisze:To jest Superlead z zwiększonym pierwszym kondem ;) i bez kilku elementów :P z końcówką typowo JCMowską :)
A po co te małe zmiany, po to tylko żeby inną nazwę nadać danemu modelowi? O kurcze to tak jak z samochodami, inny reflektor inne lusterko i już jest lepszy, droższy, po, mimo że mają te same silniki i koła, nawet na to samo paliwo jeżdżą, coś w tym musi być!
Może zamiast kuć a pamięć te obcojęzyczne nazwy, potrzebne jak piąte koło u woza, to może zająłbyś się analizą poszczególnych stopni, co jaki opornik, kondensator, gdzie i na co mają decydujący wpływ, a nie rzucał jakimiś nazwami i udawał, jaki to z Ciebie fachura!
Wracając do tematu, to wybacz, ale ten Twój rzekomy wzór płytki, to chyba jakiś żart co?
Turgon
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 567
Rejestracja: czw, 21 lutego 2008, 21:13

Re: Płytka dla Marshalla JCM800 Superlead

Post autor: Turgon »

Staszek2 pisze:
Turgon pisze:To jest Superlead z zwiększonym pierwszym kondem ;) i bez kilku elementów :P z końcówką typowo JCMowską :)
A po co te małe zmiany, po to tylko żeby inną nazwę nadać danemu modelowi? O kurcze to tak jak z samochodami, inny reflektor inne lusterko i już jest lepszy, droższy, po, mimo że mają te same silniki i koła, nawet na to samo paliwo jeżdżą, coś w tym musi być!
Może zamiast kuć a pamięć te obcojęzyczne nazwy, potrzebne jak piąte koło u woza, to może zająłbyś się analizą poszczególnych stopni, co jaki opornik, kondensator, gdzie i na co mają decydujący wpływ, a nie rzucał jakimiś nazwami i udawał, jaki to z Ciebie fachura!
Wracając do tematu, to wybacz, ale ten Twój rzekomy wzór płytki, to chyba jakiś żart co?
Ja tutaj tylko sprzątam, "fachuro"...

I co do wzoru płytki, mogę Ci pokazać końcowy. I to w zasadzie nie jest płytka sensum stricte, tylko masa kołków lutowniczych :P
Zibi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3451
Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
Lokalizacja: Białystok

Re: Płytka dla Marshalla JCM800 Superlead

Post autor: Zibi »

Ceriatone
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Turgon
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 567
Rejestracja: czw, 21 lutego 2008, 21:13

Re: Płytka dla Marshalla JCM800 Superlead

Post autor: Turgon »

Powtarzam po raz kolejny, było. I wszystko jest gotowe.
pierwszy

Re: Płytka dla Marshalla JCM800 Superlead

Post autor: pierwszy »

To czego wlasciwie chcesz??
Staszek2
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 56
Rejestracja: sob, 28 lipca 2007, 19:10

Re: Płytka dla Marshalla JCM800 Superlead

Post autor: Staszek2 »

To też grubymi nićmi szyte. Główne zasilanie jest brane bezpośrednio z diod, z punktu E, a do elektrolitu leci przewód. Podstawowy błąd, ponieważ ładowanie kondensatora jest 25 razy szybsze niż jego rozładowanie i już może powstać jakiś minimalne napięcie przydźwięku anodowego. Wszystkie te przewody biegnące od podstawek lampowych do niby rzekomej płytki, to następne nie potrzebne źródło do powstawania zakłóceń. O wiele lepiej byłoby lutować wszystkie elementy bezpośrednio do nóg podstawek. Jeżeli robimy rzekomą płytkę, to starajmy się to zrobić tak, żeby łączenia elementów, do nóg były jak najkrótsze, tym bardziej, że przesterowane wejście jest dość czułe. Wszystkie obudowy potencjometrów powinny być połączone razem, a koniec doprowadzony do masy, bo dojdzie do takiej sytuacji, że po złapaniu pokrętła usłyszymy narastający szum. To tylko wygląda tak ładnie i kolorowo, ale ziarko do ziarka aż uzbiera się coś nie przyjemnego dla ucha. Dziwię się, że jeszcze nikt na to uwagi nie zwrócił, nie przeczę, że to nie będzie działać, ale działać a działać poprawnie to dwa różne światy.
PS. A propo samego układu owego przedwzmacniacza, jest to układ jako przester i kanał czysty w jednym. Wybacz, ale osobiście uważam, że takie rozwiązanie, to największe gówno, jakie można tylko zrobić, więc nie bardzo rozumię, dla czego się tym tak zachwycacie. Zrób to po ludzku, kanał czysty niech będzie kanałem czystym, a przester przesterem, bo układy uniwersalne to jest po prostu zło koniecznie, podyktowane warunkami ekonomicznymi..
Turgon
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 567
Rejestracja: czw, 21 lutego 2008, 21:13

Re: Płytka dla Marshalla JCM800 Superlead

Post autor: Turgon »

Staszku: Nie doktoryzuj się na temat brzmienia, bo tutaj akurat wydaje mi się, że mój gust jest dużo lepszym ekspertem, ponieważ to wzmacniacz dla mnie. Mówież też z góry, że to brzmienie to jest czego potrzebuję i nie chcę żadnych Soldano plus Fender i tym podobnych cudów.
I co do tego schematu, obejrzyj sobie zdjęcia bebechów oryginalnych marshalli :lol:
Staszek2
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 56
Rejestracja: sob, 28 lipca 2007, 19:10

Re: Płytka dla Marshalla JCM800 Superlead

Post autor: Staszek2 »

Turgon pisze:Staszku: Nie doktoryzuj się na temat brzmienia, bo tutaj akurat wydaje mi się, że mój gust jest dużo lepszym ekspertem, ponieważ to wzmacniacz dla mnie. Mówież też z góry, że to brzmienie to jest czego potrzebuję i nie chcę żadnych Soldano plus Fender i tym podobnych cudów.
I co do tego schematu, obejrzyj sobie zdjęcia bebechów oryginalnych marshalli :lol:
Nic nie pisałem na temat brzmienia, tylko uniwersalności układu, a to też dwa oddzielne światy.
No dobrze obiecuje, że pooglądam, może czegoś się nauczę, dzięki Ci wielkie, za wspaniałe dobre rady!
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
popiol17
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 866
Rejestracja: ndz, 9 stycznia 2005, 16:27
Lokalizacja: Kraków

Re: Płytka dla Marshalla JCM800 Superlead

Post autor: popiol17 »

Och, dawno się tak nie uśmiałem, szczególnie z przesteru i cleanu w jednym :D :D :D :D

1) Staszek2, ty kiedykolwiek miałeś okazję grać, albo chociaż słyszałeś JCM800?

2) Połączenie podstawka - przewód - element jest tak samo dobre jak podstawka - element.

3) Ten przedwzmacniacz jest właśnie dlatego genialny, bo można ukręcić masę różnych brzmień, od clean po "przybrudzony", "wątróbką w szatana" uzyskuje się przez wpięcie dodatkowego stopnia między gitarą a wzmacniaczem (korektor graficzny, booster, distortion, overdrive).

4) W dobrze zaprojektowanym wzmacniaczu nawet plątanina kabli nie przeszkadza - aczkolwiek ja ze względów estetycznych wolę PCB (akurat mam dostęp do frezarki, gdybym nie miał, pewnie machałbym wszystko na pająka do cokołów :wink: )
Awatar użytkownika
qdlaczian
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 496
Rejestracja: pt, 15 lutego 2008, 21:06
Lokalizacja: Białystok

Re: Płytka dla Marshalla JCM800 Superlead

Post autor: qdlaczian »

popiol17 pisze:(akurat mam dostęp do frezarki, gdybym nie miał, pewnie machałbym wszystko na pająka do cokołów :wink: )
Szczęściarz :D
Masz frezarkę w pracy czy po znajomości, a może przyjmujesz zlecenia ??
NOBODY expects the Spanish Inquisition!
https://www.flickr.com/photos/qdlaczian/
Staszek2
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 56
Rejestracja: sob, 28 lipca 2007, 19:10

Re: Płytka dla Marshalla JCM800 Superlead

Post autor: Staszek2 »

popiol17 pisze:Och, dawno się tak nie uśmiałem, szczególnie z przesteru i cleanu w jednym :D :D :D :D )
Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni, wiec wstrzymaj się trochę, żebyś czasem z tego śmiechu przed wcześnie nie pęk.
popiol17 pisze: ty kiedykolwiek miałeś okazję grać, albo chociaż słyszałeś JCM800?
Udało mi się go nawet zrobić, ale chyba ja mam większe wymagania, bo coś mi zbytnio nie przypadł do słuchu, może dla tego, że tak szeroko idzie.
popiol17 pisze: Połączenie podstawka - przewód - element jest tak samo dobre jak podstawka - element.
No tego nie będę komentował, ci, którzy tak naprawdę siedzą w temacie, już wszystko wiedzą o Tobie.
popiol17 pisze: Ten przedwzmacniacz jest właśnie dlatego genialny, bo można ukręcić masę różnych brzmień

Nie posiada żadnych filtrów, poza zwykłą korekcją barwy tonu, idzie szeroko, ma mnóstwo harmonicznych, a to jest największe źródło śmieci i co tu takim śmietnikiem można ukręcić, a może masz po prostu bardzo nie wielkie wymagania.
popiol17 pisze: od clean po "przybrudzony "wątróbką w szatana"
A co szatan ma z tym wspólnego?
popiol17 pisze: uzyskuje się przez wpięcie dodatkowego stopnia między gitarą a wzmacniaczem (korektor graficzny, booster, distortion, overdrive). "

Jeżeli jest taki dobry, jak pisałeś to sam w sobie powinien wystarczyć, po co więc wpinasz dodatkowe kostki, jeżeli jest taki dobry?
popiol17 pisze: W dobrze zaprojektowanym wzmacniaczu nawet plątanina kabli nie przeszkadza
Gdyby był dobrze zaprojektowany, to chyba nie było by tej plątaniny kabli.
A nie lepiej zamiast dokupywać do niego tuzin kostek, to zrobić jeden przester, gdzie za pomocą dwóch potencjometrów, można byłoby uzyskał mnóstwo brzmień?