LABOGA RADULI, RAD II, III

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

hennoh
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 10
Rejestracja: pt, 2 listopada 2007, 08:42

LABOGA RADULI, RAD II, III

Post autor: hennoh »

Szukam do kupienia któregoś z wymienionych modeli i proszę o informację czy różnią się znacząco brzmieniem, a może tylko możliwościami, parametrami...?

jest obecnie np. taki RADULI ale z Beym'ą
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11126
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: LABOGA RADULI, RAD II, III

Post autor: painlust »

Ten wzmacniacz to kuriozum. Jedynka jest awaryjna i to bardzo. Kumpel po trzykrotnym pobycie w serwisie swoją czym prędzej sprzedał. W końcówce siedzą 6P14P i nie można ich podmienić na EL84 bo te pożyją góra miesiąc czasu. W preampie w cholere krzemu, a producent bezczelnie pisze na produkcie full tube... W jedynkach w preampie siedzą 6N2P, których tak sobie przecież podmienić na ECC83 nie można. Dla mnie to wzmacniacz porażka.
PzP
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 335
Rejestracja: śr, 19 marca 2008, 09:40
Lokalizacja: Hamburg

Re: LABOGA RADULI, RAD II, III

Post autor: PzP »

Witam, tutaj Piter, być może ktoś trafił kiedyś przypadkiem na moją zakurzoną stronę o majstrowaniu gitarowych zabawek :) Od jakiegoś czasu Was czytam, no i w końcu postanowiłem się odezwać.
Ale wracając do tematu. Swego czasu znajomy przyniósł mi RAD3 do przeróbki, bo się za bardzo przesterowywała na kanale czystym przy większych głośnościach, zrobiłem wtedy małą analizę schematu, niekompletną, bo okazało się, że obcinał powrót pętli efektów/driver odwracacza fazy na 2 tranzystorach. Poza tym wszędzie nalane było pełno czarnego kleju na gorąco i co już napisał Zoltan, dostać się do ścieżek to makabra. Ale, co ciekawe. Ostatnio przeglądając schematy przyjrzałem się H&K Tube 20 i w oczy rzuciły mi się nad wyraz widoczne paralele. Być może są drobne różnice, pomijając końcówkę mocy, ale preamp to prawie całkowicie skopiowany HK Tube20. Tak więc, gdyby komuś przyszło naprawiać RAD3, to spokojnie może podeprzeć się tym schematem:
http://www.schematicheaven.com/newamps/hk_tube_20.pdf
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11126
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: LABOGA RADULI, RAD II, III

Post autor: painlust »

Piter z Hexe Guitar Electronics?
PzP
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 335
Rejestracja: śr, 19 marca 2008, 09:40
Lokalizacja: Hamburg

Re: LABOGA RADULI, RAD II, III

Post autor: PzP »

Zgadza się.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11126
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: LABOGA RADULI, RAD II, III

Post autor: painlust »

No to witaj. Twoje pomysły na te gitarowe zabaweczki przebijały wymysły inżynierów z Bossa czy Tech21. Miałeś stary kupę pomysłów... a jak z ich realizacją? Bawisz się w to jeszcze czy życie zamordowało inicjatywe?
PzP
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 335
Rejestracja: śr, 19 marca 2008, 09:40
Lokalizacja: Hamburg

Re: LABOGA RADULI, RAD II, III

Post autor: PzP »

Heh, dzięki. W moim przypadku nie musiałem się użerać z działem marketingu i ekonomii, który ma za zadanie wyżyłować konstrukcję, żeby przy masowej produkcji przyniosła jak największy dochód.
Działam cały czas, chociaż teraz mniej w lampach, więcej na nadal dość nieokdkrytym w dziedzinie gitarowych gratów polu miksowania rozwiązań cyfrowych z analogowymi, no i ciągle pogoń za ciekawym brzmieniem przesterowanym na tranzystorach.
Niedługo zabieram się za budowę takiego 3, albo nawet i 4 kanałowego 5watowca, specjalnie pod testowanie różnego rodzaju kostek i do homerecordingu, będzie pętla, reverb, liniowe wyjścia przed i po trafie, duużo przełączania w środku, pewnie na jakimś uC, bo chcę zrobić też sterowanie midi. Myślałem, żeby zrobić też optyczne tremolo, ale chyba gałki mi się na chassis nie pomieszczą. Jak powstawnie to się pochwalę.
Ale odbiegamy od tematu wątku.
Jeśli kogoś interesuje poprawka, jaką wprowadziłem, to było to zastąpienie tego układu na dwóch tranzystorach, zasilonych napięciem ok -55V nowym układem na BF420 zasilonym ze zbitego do ok 180-190V anodowego. Zwiększył się zapas amplitudy i wzmacniacz nie przesterowywał się brzydko na czystym kanale przy mocniejszych uderzeniach w struny. Przesterowywał się ładniej, bo lampowo :) W ogóle ta Laboga przeszła metamorfozę, całe chassis poszło do obudowy rackowej z resztą sprzętu. Ale to i tak nic w porównaniu z tym, co przeszedł Engl Tubetoner, widoczny na samym dole...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11126
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: LABOGA RADULI, RAD II, III

Post autor: painlust »

Napisz czy ten RAD3 ma sensowne napięcia czy nadal zabójcze dla standardowych EL84. Co siedzi w preampie. 6N2P czy już ECC83?
PzP
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 335
Rejestracja: śr, 19 marca 2008, 09:40
Lokalizacja: Hamburg

Re: LABOGA RADULI, RAD II, III

Post autor: PzP »

Napięcia nadal nieco zabójcze, dokładnie nie pamietam, bo to było parę latek temu. Anodowe było w okolicach 400V.
W tym egzemplarzu akurat były ECC83 i 6P14P w wersji militarnej w końcówce. Fotka wnętrza, specjalnie podregulowałem kolory, żeby było widać ścieżki:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11126
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: LABOGA RADULI, RAD II, III

Post autor: painlust »

Ja bym zaraz zbijał napięcie do sensownych 325V. Trzeba mieć nasrane we łbie aby zaprojektować takie kuriozum. Z tego co wiem (nie wiem ile w tym prawdy) to najnowszy produkt Labogi Mr. Hector był projektowany nie przez samego Labogę. I to chyba dobrze wróży...
PzP
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 335
Rejestracja: śr, 19 marca 2008, 09:40
Lokalizacja: Hamburg

Re: LABOGA RADULI, RAD II, III

Post autor: PzP »

Wziąwszy pod uwagę schemat, do którego link podałem wcześniej, trudno tu mówić u dumnym projektowaniu. Raczej nazwałbym to niezbyt udaną modyfikacją.
Tymczasem, ta seria w ogóle znikła ze strony, natomiast obserwuję ostatnio wzmożoną akcję reklamową sklepu musicstore.de, który serwuje całą paletę wzmacniaczy Fame. Ogladałem właśnie video reaklmujące StudioReveb50. Pan się trochę pomylił, mówiąc, że wzmacniacz ma 2xEL84 i 50W mocy i jest naturalnie "vollröhren" ;)
Ilość i typ lamp w tych nowych Aligatorach sugeruje, że są to odświeżone wersje starych wzmacniaczy, być może tam poprawione są już te "drobne niuanse"
Turgon
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 567
Rejestracja: czw, 21 lutego 2008, 21:13

Re: LABOGA RADULI, RAD II, III

Post autor: Turgon »

PzP: Patrząc na parametry serii Alligator dochodzę do wniosku, że tutaj ukryła się seria Rad ;)
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11126
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: LABOGA RADULI, RAD II, III

Post autor: painlust »

Piter jak już jesteś to tak przy okazji... Mając wzmacniacz hybrydowy posiadający tranzystorową końcówkę i lampowy preamp z cabsimem pomiędzy końcówką i preampem jak byś pociągnął masę? Końcówka i preamp mają oddzielne zasilacze, a cabsim jest zasilany z uzwojenia żarzenia po jego wyprostowaniu oczywiście. sama lampa preampu jest zasilana ze zmiennego symetryzowanego. Jesteś dobry w hubrydach więc głupio się pytam.
PzP
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 335
Rejestracja: śr, 19 marca 2008, 09:40
Lokalizacja: Hamburg

Re: LABOGA RADULI, RAD II, III

Post autor: PzP »

Spójrz na to jak na bloki. Poprowadź do każdego zasilanie z dedykowango zasilacza. Masy wszystkich zasilaczy nie się spotkają w jednym punkcie. Czyli gwiadzka, od tego bym wyszedł. Jeśli będą problemy, to trzeba zejść głębiej w temat. Trzeba zwrócić uwagę na grubość przewodów masy, czasem nawet proste zwiększenie przekroju pomaga zminimalizować brum.
A grzanie jest na 6,3V? Jak prostujesz to napięcie? Ja bym dał po diodzie na stronę (prostownik jednopołókowy) + spore kondensatory filtrujące, skoro napięcie jest już symetryzowane względem masy, potem ew jakąś prostą stabilizację na zenerkach i zrobił z tego zasilanie symetryczne dla cabsima. Dobrze, żeby miał dość spory zapas amplitudy i się nie przesterowywał. W zasadzie, pewnie nie pobiera więcej niż kilka/kilkanaście mA, można nawet pokusić się o podwajacz i uzyskać jeszcze większe napięcie zasilania dla cabsima.
hennoh
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 10
Rejestracja: pt, 2 listopada 2007, 08:42

Re: LABOGA RADULI, RAD II, III

Post autor: hennoh »

painlust pisze:Ten wzmacniacz to kuriozum. Jedynka jest awaryjna i to bardzo. Kumpel po trzykrotnym pobycie w serwisie swoją czym prędzej sprzedał. W końcówce siedzą 6P14P i nie można ich podmienić na EL84 bo te pożyją góra miesiąc czasu. W preampie w cholere krzemu, a producent bezczelnie pisze na produkcie full tube... W jedynkach w preampie siedzą 6N2P, których tak sobie przecież podmienić na ECC83 nie można. Dla mnie to wzmacniacz porażka.
Czyli Laboga Rad1(raduli) to jednak jest pełna lampa w przeciwieństwie do Rad2,3 ... mimo że awaryjna.