mały problem ze sprzeżeniem

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
fresostrowiec
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 283
Rejestracja: pn, 1 maja 2006, 10:00
Lokalizacja: Warszawa

mały problem ze sprzeżeniem

Post autor: fresostrowiec »

Witam wszytki
tak chyba z nudów :lol: złożyłem sobie PP na 6p1p (pierwszy stopień na jednej połówce 6n1p, inwerter samorównoważący na 6n2p i końcówka na dwóch 6p1p), wstępne pomiary wyglądały bardzo zachęcająco - ale wzmacniacz posiada trochę za duże wzmocnienie - wiec co zrobić - USZ
a więc zrobiłem dzielnik napięciowy w katodzie pierwszego stopnia i środek ,poprze rezystor 27k, podłączyłem z jedną końcówka wtórnego TG, amplituda sygnału na obciążeniu spadła (~0,5V) (przy podłączaniu do drugiej końcówki amplituda rosła), więc podłączyłem drugi koniec uzwojenia do masy i wtedy amplituda sygnału bardzo spadła (~8V)
tak dla ciekawości zmieniłem podłączenie końcówek i wyszedł mi piękny generator na jakieś 50kHz
może któryś z kolegów poradzi co zrobić w takiej sytuacji??
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11248
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: mały problem ze sprzeżeniem

Post autor: tszczesn »

fresostrowiec pisze:Witam wszytki
tak chyba z nudów :lol: złożyłem sobie PP na 6p1p (pierwszy stopień na jednej połówce 6n1p, inwerter samorównoważący na 6n2p i końcówka na dwóch 6p1p), wstępne pomiary wyglądały bardzo zachęcająco - ale wzmacniacz posiada trochę za duże wzmocnienie - wiec co zrobić - USZ
a więc zrobiłem dzielnik napięciowy w katodzie pierwszego stopnia i środek ,poprze rezystor 27k, podłączyłem z jedną końcówka wtórnego TG, amplituda sygnału na obciążeniu spadła (~0,5V) (przy podłączaniu do drugiej końcówki amplituda rosła), więc podłączyłem drugi koniec uzwojenia do masy i wtedy amplituda sygnału bardzo spadła (~8V)
tak dla ciekawości zmieniłem podłączenie końcówek i wyszedł mi piękny generator na jakieś 50kHz
może któryś z kolegów poradzi co zrobić w takiej sytuacji??

Niespecjalnie rozumiem co i w jakiej kolejności robiłeś, oraz w czym tkwi problem. Wygląda na to, że wszystko jest poprawnie - w jednym połączeniu wzmocnienie spada,w drugim generuje - znaczy się, że w pierwszym przypadku zprzężenie jest ujemne i działa.
Awatar użytkownika
fresostrowiec
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 283
Rejestracja: pn, 1 maja 2006, 10:00
Lokalizacja: Warszawa

Re: mały problem ze sprzeżeniem

Post autor: fresostrowiec »

problemy zaczynają się w momencie podłączenia drugiego końca uzwojenia do masy...
jeżeli jest podłączona jedynie pętla sprzężenia wszytko jest w porządku (spadek napięcia na obciążeniu ok 0,5V - zero wzbudzeń itp.), dziwne rzeczy dzieją się w momencie uziemienia drugiego końca - spadek z 10V na 2V to moim zdaniem zbyt dużo w szczególności ze w PUSZ siedzi 27k, próbowałem również z 47k rezultat taki sam
a jeszcze jedno: podpięcie oscyloskopu pod obciążenie, w momencie zamkniętej pętli i uziemienia drugiego końca, powoduje wzbudzanie, ale to chyba jest winna pętli mas - niestety w pokoju nie mam chodzby jednego gniazdka bez bolca uziemienia :roll:
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11248
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: mały problem ze sprzeżeniem

Post autor: tszczesn »

fresostrowiec pisze:problemy zaczynają się w momencie podłączenia drugiego końca uzwojenia do masy...
Drugiego końca czego? Uzwojenia głośnikowego? Ono musi być podłączone do masy, gdy nie jest, to nie ma żadnego sprzężenia.
fresostrowiec pisze:jeżeli jest podłączona jedynie pętla sprzężenia wszytko jest w porządku (spadek napięcia na obciążeniu ok 0,5V - zero wzbudzeń itp.), dziwne rzeczy dzieją się w momencie uziemienia drugiego końca - spadek z 10V na 2V to moim zdaniem zbyt dużo w szczególności ze w PUSZ siedzi 27k, próbowałem również z 47k rezultat taki sam
Czemu za dużo? Pięciokrotny spadek wzmocnienia jest zupełnie normalny. Nie wiem co to jest PUSZ, ani jak wygląda schemat, ale zachowanie układu jest najzupełniej poprawne.
Awatar użytkownika
fresostrowiec
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 283
Rejestracja: pn, 1 maja 2006, 10:00
Lokalizacja: Warszawa

Re: mały problem ze sprzeżeniem

Post autor: fresostrowiec »

tszczesn pisze: Drugiego końca czego? Uzwojenia głośnikowego? Ono musi być podłączone do masy, gdy nie jest, to nie ma żadnego sprzężenia.
Uzwojenia głośnikowego
tszczesn pisze: Czemu za dużo? Pięciokrotny spadek wzmocnienia jest zupełnie normalny. Nie wiem co to jest PUSZ, ani jak wygląda schemat, ale zachowanie układu jest najzupełniej poprawne.
PUSZ - pętla ujemnego sprzężenia zwrotnego (przynajmniej mój doktorek od analogów twierdził, że takiego skrótu się używa)
schematu sam nie mam, układ powstawał metodą prób i błędów, przy posiłkowaniu się, przy obliczeniach, programem ecclab.
jutro jeszcze powalczę z wzmacniaczem
a jeszcze jedno: dziwi mnie fakt braku zmiany odpowiedzi układu na zmianę rezystora w pętli
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11248
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: mały problem ze sprzeżeniem

Post autor: tszczesn »

fresostrowiec pisze:
tszczesn pisze: Drugiego końca czego? Uzwojenia głośnikowego? Ono musi być podłączone do masy, gdy nie jest, to nie ma żadnego sprzężenia.
Uzwojenia głośnikowego
No więc jak drugiego końca nie podłączasz do niczego to nie masz żadnego sprzężenia.
fresostrowiec pisze:
tszczesn pisze: Czemu za dużo? Pięciokrotny spadek wzmocnienia jest zupełnie normalny. Nie wiem co to jest PUSZ, ani jak wygląda schemat, ale zachowanie układu jest najzupełniej poprawne.
PUSZ - pętla ujemnego sprzężenia zwrotnego (przynajmniej mój doktorek od analogów twierdził, że takiego skrótu się używa)
schematu sam nie mam, układ powstawał metodą prób i błędów, przy posiłkowaniu się, przy obliczeniach, programem ecclab.
jutro jeszcze powalczę z wzmacniaczem
a jeszcze jedno: dziwi mnie fakt braku zmiany odpowiedzi układu na zmianę rezystora w pętli
Nie znałem tego skrótu, z niczym mi się nie kojarzył. A brak wpływu opornika na wzmocnienie zapewne wynika ze schematu, dopóki go nie przedstawisz pozostaje tylko wróżenie z fusów.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: mały problem ze sprzeżeniem

Post autor: Piotr »

Również nie widzę problemu.
Jeden koniec uzwojenia wtórnego podpięty na wejście przez cokolwiek nic nie zmienia, póki drugi koniec nie jest w jakiś sposób odniesiony do masy. Wszak to sprzężenie napięciowe, a napięcie musi być względem czegoś. Nic dziwnego, że nie ma reakcji na zmianę rezystora, gdyż nie ma w ogóle sprzężenia zwrotnego.
Podpinając drugi konice do masy tworzy się owo sprzężenie. W jedną stronę ujemne (wzmocnienie spada), w drugą dodatnie (wzmocnienie rośnie, tu do nieskończoności, czyli powstaje generator). Wszystko w zgodzie z teorią.
Teraz należy zastosować ujemne sprzężenie i cieszyć się wzmacniaczem :)
Awatar użytkownika
fresostrowiec
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 283
Rejestracja: pn, 1 maja 2006, 10:00
Lokalizacja: Warszawa

Re: mały problem ze sprzeżeniem

Post autor: fresostrowiec »

Piotr pisze: Jeden koniec uzwojenia wtórnego podpięty na wejście przez cokolwiek nic nie zmienia, póki drugi koniec nie jest w jakiś sposób odniesiony do masy. Wszak to sprzężenie napięciowe, a napięcie musi być względem czegoś. Nic dziwnego, że nie ma reakcji na zmianę rezystora, gdyż nie ma w ogóle sprzężenia zwrotnego.
Rezystancje w pętli zmieniałem przy podłączeniu drugiego końca uzwojenia do masy - różnica amplitudy sygnału na wyjściu była rzędu kilkunastu mV
tszczesn pisze: A brak wpływu opornika na wzmocnienie zapewne wynika ze schematu, dopóki go nie przedstawisz pozostaje tylko wróżenie z fusów.
schematu nie za bardzo chciało mi się rysować jak zaczynałem robić ten wzmacniacz, więc tym bardziej nie chce mi się teraz, gdy zaczynam myśleć nad doborem koloru lakiery na obudowę... - chyba będzie ciemna sosna... :lol:
dziś trochę jeszcze pogrzebałem i zmian proporcji w dzielniku napięciowym w katodzie pierwszego stopnia poprawiła nieco sytuację
dziękuje wszystkim za pomoc