12 x 0,030,
4 x 0,036,
40 x 0,040, 90 x 0,040,
6 x 0,050, 10 x 0,050, 30 x 0,050, 40 x 0,050, 80 x 0,050,
7 x 0,070, 12 x 0,070, 15 x 0,070, 24 x 0,070, 40 x 0,070, 90 x 0,070, 120 x 0,070.
Jaka lica do filtra 10.7MHz ?
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Jaka lica do filtra 10.7MHz ?
Na Allegro można kupić wielożyłowe przewody w oplocie, w jednym z przekrojów:
-
- 250...374 postów
- Posty: 347
- Rejestracja: czw, 21 października 2004, 09:44
- Lokalizacja: Sandomierz => Kraków
Re: Jaka lica do filtra 10.7MHz ?
Ale jesteś pewien, że maja one żyły izolowane względem siebie? Bo jak nie, to na nic ci ta lica... może drut srebrzony?
Re: Jaka lica do filtra 10.7MHz ?
Srebrzanka ? Jak najbardziej, tylko nie mam szans na karkasy z wyżłobieniem na zwoje więc byłby kłopot z ich odizolowaniem.
Sprzedawca cytowanych przewodów podaje, że produkują je firmy:
- Rudolf Pack,
- Elektrisola,
- Pope Holand,
- Norddeutsche,
- Rayon Techna GT Britain oraz
- Leonische Drahtwerke.
Na pw podał też, że są to przewody używane do nawijania traf przetwornic, więc muszą być izolowane.
Niestety jego wiedza nie pozwala na trafny wybór o jaki mi idzie.
Sprzedawca cytowanych przewodów podaje, że produkują je firmy:
- Rudolf Pack,
- Elektrisola,
- Pope Holand,
- Norddeutsche,
- Rayon Techna GT Britain oraz
- Leonische Drahtwerke.
Na pw podał też, że są to przewody używane do nawijania traf przetwornic, więc muszą być izolowane.
Niestety jego wiedza nie pozwala na trafny wybór o jaki mi idzie.
-
- 250...374 postów
- Posty: 347
- Rejestracja: czw, 21 października 2004, 09:44
- Lokalizacja: Sandomierz => Kraków
Re: Jaka lica do filtra 10.7MHz ?
...Na mój chłopski rozum kierowałbym się względami praktycznymi i kupiłbym licę o średnicy jakieś 0.5 mm ze względu na łatwość nawijania. Potem i tak wypadałoby zalać ją np. Distalem czy choćby parafiną.
Z drugiej strony zastanawiam się, co chcesz osiągnąć. Stosowanie licy na indukcyjność obwodu LC minimalizuje opór czynny w obwodzie, zwiększając dobroć obwodu, selektywność i czułość odbiornika oraz czyniąc ch-kę rezonansową obwodu bardziej "ostrą". Jednak w obwodzie, o którym mówisz (filtr cz.p. dla modulacji FM) osiąganie spektakularnych wartości dobroci nie jest celowe, gdyż sygnał poddany modulacji zmienia swą częstotliwość. Łatwo przewidzieć, so stanie się, kiedy wskutek modulacji częstotliwość "wypadnie" z wierzchołka krzywej rezonansu (zniekształcenia, zapewne trudne do namierzenia), więc tu nie warto chyba aż tak kombinować.
Gdybym był w twojej sytuacji, użyłbym w różnych miejscach kilku obwodów LC o przeciętnej dobroci, które byłyby lekko rozstrojone względem siebie. Nałożenie się na siebie ich krzywych rezonansu powinno utworzyć krzywą zbliżoną do prostokąta - ideał, to 10.7MHz +/- dewiacja. Dobroci powinny więc być zbliżone, częstotliwości dobrze dobrane, obwody zabezpieczone przed rozstrajaniem, a całość "przegwizdana" wobuloskopem.
Jeżeli Ci przynudzam, to przepraszam
Z drugiej strony zastanawiam się, co chcesz osiągnąć. Stosowanie licy na indukcyjność obwodu LC minimalizuje opór czynny w obwodzie, zwiększając dobroć obwodu, selektywność i czułość odbiornika oraz czyniąc ch-kę rezonansową obwodu bardziej "ostrą". Jednak w obwodzie, o którym mówisz (filtr cz.p. dla modulacji FM) osiąganie spektakularnych wartości dobroci nie jest celowe, gdyż sygnał poddany modulacji zmienia swą częstotliwość. Łatwo przewidzieć, so stanie się, kiedy wskutek modulacji częstotliwość "wypadnie" z wierzchołka krzywej rezonansu (zniekształcenia, zapewne trudne do namierzenia), więc tu nie warto chyba aż tak kombinować.
Gdybym był w twojej sytuacji, użyłbym w różnych miejscach kilku obwodów LC o przeciętnej dobroci, które byłyby lekko rozstrojone względem siebie. Nałożenie się na siebie ich krzywych rezonansu powinno utworzyć krzywą zbliżoną do prostokąta - ideał, to 10.7MHz +/- dewiacja. Dobroci powinny więc być zbliżone, częstotliwości dobrze dobrane, obwody zabezpieczone przed rozstrajaniem, a całość "przegwizdana" wobuloskopem.
Jeżeli Ci przynudzam, to przepraszam

Re: Jaka lica do filtra 10.7MHz ?
Podejrzałam jak to było z Polferowskim 1-F17D. Pod oplotem bawełny 10 izolowanych przewodów o przekroju trudnym do określenia. Możliwe, że 10 x 0,050 mm.MichałKob pisze:...Na mój chłopski rozum kierowałbym się względami praktycznymi i kupiłbym licę o średnicy jakieś 0.5 mm ze względu na łatwość nawijania.
MichałKob pisze:Z drugiej strony zastanawiam się, co chcesz osiągnąć.


No tak... Teoretycznie powinienem Ci podziękować za włączenie się do tego wątku.MichałKob pisze: Stosowanie licy na indukcyjność obwodu LC minimalizuje (.........)
Mam jednak jakieś dziwne uczucie, że tu piszesz dla publiczności, w której mnie nie ma.
Sądzę, że wspierany warsztatem (Hameg HM150, Meguro MSG2161, KZ K937 itp.) poradzę sobie z tą częścią wiedzy.
Pozostaje mi jedynie trafnie wybrać licę. Zamówię trzy: 12 x 0,030 mm, 10 x 0,050 mm oraz 12 x 0,070 mm.
-
- 250...374 postów
- Posty: 347
- Rejestracja: czw, 21 października 2004, 09:44
- Lokalizacja: Sandomierz => Kraków
Re: Jaka lica do filtra 10.7MHz ?
Przepraszam, może rzeczywiście niepotrzebnie się produkuję
Sądząc po warsztacie, jesteś osobą znacznie lepiej zorientowaną w tym temacie, niż ja. Naczytałem się niedawno książki "Odbiorniki ultrakrótkofalowe". Sądziłem, że (choć akurat wcale tak nie było
) zaczynasz z w.cz. tak jak ja i być może nie natrafiłeś dotąd na taką informację, stąd chciałem się nią podzielić.
Zresztą wiesz pewnie sam... Na tym forum tak często czuję się totalnie zielony, jak nigdzie indziej i wręcz ucieszyłem się, że nareszcie jakiś temat, o którym coś (dosłownie coś) wiem i mogę napisać
Jednak nie wyszło, cóż. Raczej lepiej w mojej sytuacji być userem, który tylko czyta 
Może więc ja tym razem zapytam Ciebie o coś?
Skonstruowałem radyjko lampowe: Oto, jak w skrócie rzecz się prezentuje:
1. Obwód rezonansowy - kondensator zmienny 500 pF i przełączane cewki długo/średniofalowa na antenie ferrytowej, do tego antena teleskopowa (sprzęgnięta przez 100p) oraz 10m odłączanego kabla (też przez 100p).
2. Pentoda lampy PCF82
3. Trioda lampy PCF82
(Tutaj znajduje się obwód LC nastrojony na 225kHz, odłączany przełącznikiem)
3. Trioda PCC88
4. Detektor siatkowy z 2. triody PCC88
5. Wzmacniacz napięciowy m.cz. na EF95
(Stąd odchodzi podwajacz napięcia na 2x 1N4148, który przez obw. RC służy za ARW)
6. Potencjometr głośności, a za nim 6Ż52P z 10W-owym trafem sieciowym jako głośnikowe
Do tego oko magiczne EM84.
Rzecz w tym, że za dnia odbieram spokojnie Program I (dwa razy, tj. pewnie 225kHz i 198kHz) oraz jakieś "cyfrowe" piski poniżej (może DCF-77?). Fale średnie są wtedy niemalże puste, łapię dwie - cztery słabe stacje. Jedynka brzmi dziwnie, jakby z echem, bo radio jest niezbyt selektywne - do czasu załączenia dodatkowego, II obwodu 225kHz. Z tym obwodem słucha się już z przyjemnością, oko rozchyla się mocno, ARW działa.
Po zmroku zaczyna się bonanza!
Jedynkę odbieram z trudem i to tylko ze wsparciem obwodu 225kHz, fale długie dostają dodatkowo jakichś rosyjskojęzycznych rozgłośni, a na średnich jest istne zatrzęsienie stacji (niemieckie, białoruskie, rosyjskie, francuskie, węgierskie, nawet BBC Londyn), ale ciężko coś dobrze nastroić ze względu na cienką selektywność.
1. Czemu po zmroku fale srednie "ożywają" ?
2. Co poradzić na kiepską selektywność? Rezystancja siatkowa 1. stopnia w.cz. wynosi 270K, więc nie powinna aż tak zmniejszać dobroci. Cewki nawinięte są fabrycznie, licą.
Może pomoże zwiększenie r. siatkowej do np. 2,2M?
Pozdrawiam - Obwód LC to przyjaciel Twój


Zresztą wiesz pewnie sam... Na tym forum tak często czuję się totalnie zielony, jak nigdzie indziej i wręcz ucieszyłem się, że nareszcie jakiś temat, o którym coś (dosłownie coś) wiem i mogę napisać


Może więc ja tym razem zapytam Ciebie o coś?
Skonstruowałem radyjko lampowe: Oto, jak w skrócie rzecz się prezentuje:
1. Obwód rezonansowy - kondensator zmienny 500 pF i przełączane cewki długo/średniofalowa na antenie ferrytowej, do tego antena teleskopowa (sprzęgnięta przez 100p) oraz 10m odłączanego kabla (też przez 100p).
2. Pentoda lampy PCF82
3. Trioda lampy PCF82
(Tutaj znajduje się obwód LC nastrojony na 225kHz, odłączany przełącznikiem)
3. Trioda PCC88
4. Detektor siatkowy z 2. triody PCC88
5. Wzmacniacz napięciowy m.cz. na EF95
(Stąd odchodzi podwajacz napięcia na 2x 1N4148, który przez obw. RC służy za ARW)
6. Potencjometr głośności, a za nim 6Ż52P z 10W-owym trafem sieciowym jako głośnikowe
Do tego oko magiczne EM84.
Rzecz w tym, że za dnia odbieram spokojnie Program I (dwa razy, tj. pewnie 225kHz i 198kHz) oraz jakieś "cyfrowe" piski poniżej (może DCF-77?). Fale średnie są wtedy niemalże puste, łapię dwie - cztery słabe stacje. Jedynka brzmi dziwnie, jakby z echem, bo radio jest niezbyt selektywne - do czasu załączenia dodatkowego, II obwodu 225kHz. Z tym obwodem słucha się już z przyjemnością, oko rozchyla się mocno, ARW działa.
Po zmroku zaczyna się bonanza!
Jedynkę odbieram z trudem i to tylko ze wsparciem obwodu 225kHz, fale długie dostają dodatkowo jakichś rosyjskojęzycznych rozgłośni, a na średnich jest istne zatrzęsienie stacji (niemieckie, białoruskie, rosyjskie, francuskie, węgierskie, nawet BBC Londyn), ale ciężko coś dobrze nastroić ze względu na cienką selektywność.
1. Czemu po zmroku fale srednie "ożywają" ?
2. Co poradzić na kiepską selektywność? Rezystancja siatkowa 1. stopnia w.cz. wynosi 270K, więc nie powinna aż tak zmniejszać dobroci. Cewki nawinięte są fabrycznie, licą.
Może pomoże zwiększenie r. siatkowej do np. 2,2M?
Pozdrawiam - Obwód LC to przyjaciel Twój

Re: Jaka lica do filtra 10.7MHz ?
Fale średnie ożywają, bo po zmroku jest możliwy odbiór fal odbitych od górnych warstw atmosfery.
Re: Jaka lica do filtra 10.7MHz ?
Nie, to nie DCF77 ale to co "emitują w eter" linie DSL. ISDN i DSL128 to pasmo do 148kHz. DSL256 - w górę. itd. Widmo nie jest ciągłe i niestety są pewne maksima zakłóceń. gdyby nie przesuwano w latach 80-tych częstotliwości nadajników AM nie byłoby problemu. Niestety inżynierowie (którzy odkryli ze jeśli nośna ma częstotliwość będąca wielokrotnością kanału to praktycznie znikną gwizdy interferencyjne - dlatego przesuwano częstotliwości nadajników na falach długich i średnich) nie przewidzieli że linie telefoniczne (oraz internet przez linie energetyczne) zabiją radiofonię AM zakłóceniami.MichałKob pisze: Rzecz w tym, że za dnia odbieram spokojnie Program I (dwa razy, tj. pewnie 225kHz i 198kHz) oraz jakieś "cyfrowe" piski poniżej (może DCF-77?).
No bo brak od 1999 roku stacji lokalnych średniofalowych w Polsce. Mozesz liczyć tylko na Pragęi Budapeszt ale tylko w Galicji i na Śląsku.MichałKob pisze: Fale średnie są wtedy niemalże puste, łapię dwie - cztery słabe stacje.
Bowiem po zachodzie słońca gęstnieje jonosfera na tyle że możliwe są odbicia fal radiowych w tym zakresie.MichałKob pisze: Po zmroku zaczyna się bonanza!
Jedynkę odbieram z trudem i to tylko ze wsparciem obwodu 225kHz, fale długie dostają dodatkowo jakichś rosyjskojęzycznych rozgłośni, a na średnich jest istne zatrzęsienie stacji (niemieckie, białoruskie, rosyjskie, francuskie, węgierskie, nawet BBC Londyn), ale ciężko coś dobrze nastroić ze względu na cienką selektywność.
1. Czemu po zmroku fale srednie "ożywają" ?
Warto bliżej sie zaznajomić z problem propagacji fal radiowych. Dopóki nie było takiego bałaganu na zakresie UKF to nie były rzadkością odbiory DX stacji UKF (np. z wysp brytyjskich!!!) gdy przechodził silny atmosferyczny front chłodny z burzami.
2,2M nie ma sensu już na średnich falach. Impedancje rezonansowe będą sporo mniejsze. A co poradzić? Reakcja, tak jeszcze raz detektor z reakcją.MichałKob pisze: 2. Co poradzić na kiepską selektywność? Rezystancja siatkowa 1. stopnia w.cz. wynosi 270K, więc nie powinna aż tak zmniejszać dobroci. Cewki nawinięte są fabrycznie, licą.
Może pomoże zwiększenie r. siatkowej do np. 2,2M?
- MarekSCO
- 2500...3124 posty
- Posty: 2678
- Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
- Lokalizacja: Żołynia podkarpackie
Re: Jaka lica do filtra 10.7MHz ?
Przepraszam, że się wtrącęboxpl pisze:Mam jednak jakieś dziwne uczucie, że tu piszesz dla publiczności, w której mnie nie ma.

Chciałem tylko zasygnalizować, że chętnie dołączę do tej publiczności, dla której pisze kolega MichałKob

Co zaś licy się tyczy, pozwolę sobie skierować do kolegów takie pytanie...
Mam obwód rezonansowy postaci:
Na karkasie średnicy 7 mm nawinięta jest cewka - 18 zwojów...
( Cewka strojona rdzeniem z materiału U11 )
Do tego równolegle kondensator 47 pF...
Uzwojenie sprzęgające ma 4 zwoje

Który z przedstawionych tutaj rodzajów licy koledzy by polecali na uzwojenie rezonansowe, a który na sprzęgające ?
I w jakim stopniu będą od tego zależały parametry obwodu ?
Czy pomysł z CuAg naprawdę wart jest rozważania ?

Pozdrawiam
Miło mi z Wami 
Pozdrawiam

Pozdrawiam
Re: Jaka lica do filtra 10.7MHz ?
Czołem.
W załączeniu odnośny fragment poradnika Antoniewicza.
Pozdrawiam,
Jasiu
W załączeniu odnośny fragment poradnika Antoniewicza.
Pozdrawiam,
Jasiu
Re: Jaka lica do filtra 10.7MHz ?
Potrzebnie, potrzebnie - boxpl to straszny egoista.MichałKob pisze:Przepraszam, może rzeczywiście niepotrzebnie się produkuję

Nigdy nie wiesz czy takie "niepotrzebne" produkowanie się nie znajdzie łaskawego ucha.
_
- MarekSCO
- 2500...3124 posty
- Posty: 2678
- Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
- Lokalizacja: Żołynia podkarpackie
Re: Jaka lica do filtra 10.7MHz ?


Jest trochę ciekawych teorii opisujących to zagadnieniefugasi pisze:a tu nagle, przypadkiem dowiedzą się o takich trickach jek ten z rozstrojonymi celowo filtrami FM.

Ale w ogólności rzeczywiście można ostrożnie sprowadzić rzecz do tego, co napisał MichałKob

Dlatego też pozwoliłem sobie zauważyć, że z zainteresowaniem przeczytałem ten post

W wątku rozpoczętym przez KENARF`a zamieściłem zdjęcie wzmacniacza, gdzie wykorzystałem podobny "trick"

viewtopic.php?f=11&t=9988&p=99312#p99312
Jak tylko KENARF streści stosowne publikacje Haralda Friise`a

Włączę wobulator i zrobię kilka fotek ze strojenia tego ustrojstwa

Para_tegującboxpl pisze:Sądzę, że wspierany warsztatem (Hameg HM150, Meguro MSG2161, KZ K937 itp.) poradzę sobie z tą częścią wiedzy.
Pozostaje mi jedynie trafnie wybrać licę.

Obawiam się, ze wspierany warsztatem ( wobulatory - MarekSCO_wob1 i MarekSCO_wob2,
oraz analizator widma - MarekSCO_speana1 ) będę miał jakieś nikłe szanse z poradzeniem sobie z tą częścią wiedzy

Miło mi z Wami 
Pozdrawiam

Pozdrawiam
Re: Jaka lica do filtra 10.7MHz ?
Wg. poradnika TELEFUNKENA -stosowanie licy możliwe jest do 4Mhz.Dalej uwidoczni się wpływ pojemności bocznikujacych oporność izolacji i sprowadzi się to do nierównomiernego rozkładu prądu.
W opisach budowy dyskryminatora 10,7 nie ma nic z licy. Na te parę centymetrów nawoju można samemu skrecić jakąś licę z drucików w emalii 0.05 CuE .Można nawet wziąć z jakiegoś filtru 465kHz ten 1 metr i zrobic próbę na 10,7MHz.
W radiu / MichałaKob-a /- trzeba zaekranować antenę ferrytową -umieścić w rurce Al. fi 60mm .Po bokach okragle wsporniki ant. ferryt.- z rezoteksu o gr. 10 mm .Rurka Alu przecięta wzdłuż.Przez te szparę antena będzie odbierac pole magnetyczne .Trzymak tej rury/metalowy / umasić blisko węzełka przemiany/ . I to będzie antena magnetyczna -reagująca na składową magnetyczną fali.Wszystkie zakłocenia typu pojemnośćiowego /od zewn. pola elektrycznego/ zamkną się do "ziemi".Powinny się zmniejszyć szumy.
W opisach budowy dyskryminatora 10,7 nie ma nic z licy. Na te parę centymetrów nawoju można samemu skrecić jakąś licę z drucików w emalii 0.05 CuE .Można nawet wziąć z jakiegoś filtru 465kHz ten 1 metr i zrobic próbę na 10,7MHz.
W radiu / MichałaKob-a /- trzeba zaekranować antenę ferrytową -umieścić w rurce Al. fi 60mm .Po bokach okragle wsporniki ant. ferryt.- z rezoteksu o gr. 10 mm .Rurka Alu przecięta wzdłuż.Przez te szparę antena będzie odbierac pole magnetyczne .Trzymak tej rury/metalowy / umasić blisko węzełka przemiany/ . I to będzie antena magnetyczna -reagująca na składową magnetyczną fali.Wszystkie zakłocenia typu pojemnośćiowego /od zewn. pola elektrycznego/ zamkną się do "ziemi".Powinny się zmniejszyć szumy.
-
- 250...374 postów
- Posty: 347
- Rejestracja: czw, 21 października 2004, 09:44
- Lokalizacja: Sandomierz => Kraków
Re: Jaka lica do filtra 10.7MHz ?
Bardzo ciekawy pomysł i niewątpliwie warty wypróbowania, KaW. Niestety, moje radyjko na samej antenie ferrytowej w zasadzie odbiera tylko 225kHz, a napięcie za stopniem m.cz. jest i tak za małe nawet na "ruszenie" ARW, gdyż nie przekracza 0.4V (polaryzacji diod germanowych AAP...). Dlatego rozciągnąłem wzdłuż krawędzi swojego pokoju drut 1mm i podłączyłem go przez 100p na "gorący" koniec obwodu LC. Zysk w jakości odbioru wprost nieopisany, napięcie ARW potrafi osiągnąć wówczas 8 i więcej V przy odbiorze Jedynki.
Mam zamiar zacząć z superheterodyną. Dziś jeszcze chciałbym wykonać generator przestrajany z wymiennymi cewkami. Zakresy różne, takie aby pokryć fale długie, średnie i oczywiście krótkie. To urządzenie miałoby zawierać również woltomierz (nie wyskalowany jednak w woltach) w.cz. na EF95, EAA91 i jakimś mierniku wskazówkowym. Razem mogłoby to służyć za Grid-Dip-Metr. Odczyt częstotliwości na częstościomierzu na układzie LC7265 (mam gotowy moduł), z zakresami 0-2MHz co 1kHz i 0-200MHz co 50kHz. Jedynie trzeba dodać 455 lub 1070 kHz, ale taki już jest ten moduł - w założeniu "cyfrowa skala" do radia samochodowego. Taką Maszyną można by swobodnie stroić filtry p.cz. , heterodynę itp.
Teraz pytanie:
Jakim i cechami powinien się odznaczać porządny filtr p.cz. AM?
Głównie chodzi o komplikację, jaką wywołały u mnie stare książki. Jest w nim mowa o "sprzężeniu podkrytycznym o współczynniku 0.1 - 0.14". Co to u licha jest? Czemu nie mogę zrobić filtra o jak najsilniej sprzężonych cewkach, nastrojonego na maksymalnie wąską i ostrą ch-kę na 465kHz? Czemu filtry p.cz. nie mogą mieć maksymalnej, osiągalnej dla konstruktora sprawności?
Konkretnie chodzi o mój przyszły wzmacniacz p.cz.. Chciałbym w nim zastosować trzy filtry p.cz.. Każdy miałby się składać z dwóch cewek, dwóch kondensatorów foliowych ok. 470pF i dwóch trymerków 5-35pF tworzących dwa sprzężone indukcyjnie obwody rezonansowe. Parametry cewek: Wysokość ok.3cm, liczba zwojów ok.90, na karkasie przystosowanym pod ferrytowy rdzeń fi 8mm. Rdzenie chciałbym ustawić tak, aby w środkowym położeniu trymera złapać ok. 465kHz i zakleić np. parafiną, po czym trymerkiem wyrównać częstotliwość. Każdy filtr będzie posiadał swoją blaszaną puszkę. W jakiej odległości mam dac cewki, aby otrzymać "sprzężenie podkrytyczne"? Strzelam, że około 4 cm?
Drugie (krótkie):
Jak zrobić cewkę heterodynową? Czy można ją wykonać na jednym, długim karkasie, założonym na rdzeń ferrytowy z osobnymi uzwojeniami na fale długie, średnie i 3xfale krótkie i do tego malutkie, 5-zwojowe uzwojenie siatkowe heterodyny? Jak wówczas uzyskać przestrajanie poszczególnych cewek - odwijać do skutku
? Oczywiście całość będzie ekranowana.
Dziękuję, jeżeli ktoś to przeczytał
Proszę o poradę.
Mam zamiar zacząć z superheterodyną. Dziś jeszcze chciałbym wykonać generator przestrajany z wymiennymi cewkami. Zakresy różne, takie aby pokryć fale długie, średnie i oczywiście krótkie. To urządzenie miałoby zawierać również woltomierz (nie wyskalowany jednak w woltach) w.cz. na EF95, EAA91 i jakimś mierniku wskazówkowym. Razem mogłoby to służyć za Grid-Dip-Metr. Odczyt częstotliwości na częstościomierzu na układzie LC7265 (mam gotowy moduł), z zakresami 0-2MHz co 1kHz i 0-200MHz co 50kHz. Jedynie trzeba dodać 455 lub 1070 kHz, ale taki już jest ten moduł - w założeniu "cyfrowa skala" do radia samochodowego. Taką Maszyną można by swobodnie stroić filtry p.cz. , heterodynę itp.
Teraz pytanie:
Jakim i cechami powinien się odznaczać porządny filtr p.cz. AM?
Głównie chodzi o komplikację, jaką wywołały u mnie stare książki. Jest w nim mowa o "sprzężeniu podkrytycznym o współczynniku 0.1 - 0.14". Co to u licha jest? Czemu nie mogę zrobić filtra o jak najsilniej sprzężonych cewkach, nastrojonego na maksymalnie wąską i ostrą ch-kę na 465kHz? Czemu filtry p.cz. nie mogą mieć maksymalnej, osiągalnej dla konstruktora sprawności?
Konkretnie chodzi o mój przyszły wzmacniacz p.cz.. Chciałbym w nim zastosować trzy filtry p.cz.. Każdy miałby się składać z dwóch cewek, dwóch kondensatorów foliowych ok. 470pF i dwóch trymerków 5-35pF tworzących dwa sprzężone indukcyjnie obwody rezonansowe. Parametry cewek: Wysokość ok.3cm, liczba zwojów ok.90, na karkasie przystosowanym pod ferrytowy rdzeń fi 8mm. Rdzenie chciałbym ustawić tak, aby w środkowym położeniu trymera złapać ok. 465kHz i zakleić np. parafiną, po czym trymerkiem wyrównać częstotliwość. Każdy filtr będzie posiadał swoją blaszaną puszkę. W jakiej odległości mam dac cewki, aby otrzymać "sprzężenie podkrytyczne"? Strzelam, że około 4 cm?

Drugie (krótkie):
Jak zrobić cewkę heterodynową? Czy można ją wykonać na jednym, długim karkasie, założonym na rdzeń ferrytowy z osobnymi uzwojeniami na fale długie, średnie i 3xfale krótkie i do tego malutkie, 5-zwojowe uzwojenie siatkowe heterodyny? Jak wówczas uzyskać przestrajanie poszczególnych cewek - odwijać do skutku

Dziękuję, jeżeli ktoś to przeczytał

- tszczesn
- moderator
- Posty: 11219
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: Jaka lica do filtra 10.7MHz ?
Zapewne chodzi tu o uzyskanie odpowiedniej szerokości pasma i stromości zboczy, sprzężenie podkrytyczne pozwala uzyskać węższe pasmo całości.MichałKob pisze: Głównie chodzi o komplikację, jaką wywołały u mnie stare książki. Jest w nim mowa o "sprzężeniu podkrytycznym o współczynniku 0.1 - 0.14". Co to u licha jest? Czemu nie mogę zrobić filtra o jak najsilniej sprzężonych cewkach, nastrojonego na maksymalnie wąską i ostrą ch-kę na 465kHz? Czemu filtry p.cz. nie mogą mieć maksymalnej, osiągalnej dla konstruktora sprawności?