
Co do Laibacha - kiedyś mnie to rozwaliło: http://www.rathergood.com/laibach/

Ja dla odmiany ostatnio zamiast Meshuggah słucham My Bloody Valentine. Te rzężące gitary.... Kojarzy mi się trochę z moim ulubionym Sonic Youth.
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
W "HiFI Choice" fajne są samplery Naim'a (np.Fallen Angel z 6') warte wydania paru złotych, kupiłem kiedyś z ciekawości. Nie obraziłbym się, gdyby można byłoby kupić same płyty. Odsłuch różnorodnej muzyce w oderwaniu od własnych skrzywień muzycznychgachu13 pisze:Nie wiem czy któryś z Kolegów kupuje miesięcznik Audio, ale niedawno była dołączona do niego płyta pt. "Audiofilskie zajawki" - na prawdę warto kupić (droga nie jest, a i czasopismo warto pooglądać) i posłuchać, szczególnie pierwszego utworu - Kayanis - Aurora Abbandonata. Inne też zasługują na uwagę, nawet jeśli ktoś nie przepada za takimi klimatami.
Pozdrawiam
"Spytaj milicjanta on Ci prawdę powie, spytaj milicjanta on ci wskaże drogę.....fugasi pisze:Piotr, jak ty godzisz subtelną kameralistykę Mozarta z punkowym łojeniem Dezertera?