Podobnie jak Romek, mam 6N8S z metalowym cokołem opisane bez żadnego "M". Wewnątrz różnią się od zwykłych głównie kolorem anod. Żadnych dodatkowych otworów nie posiadają. Wzrost również identyczny, jak reszta. Może trafiłem na wadliwą partię, ale wszystkie jak jeden mąż mikrofonują i zbierają przydźwięk od żarzenia. Praktycznie nie da się ich zastosować we wzmacniaczu. Ewentualnie w stopniu sterującym bezpośrednio przed lampami mocy, ale nawet wtedy powoduje to słyszalne pogorszenie jakości. Szkoda, bo ładne są. Ozdabiają więc kolekcję.tszczesn pisze:Musi być M, to symbol od 'Метал' . Podobnie jak np. 2P9M czy 5C4M
A propos. W większości znanych mi katalogów 6N8S i 6SN7(-GT) posiada Pa(max)=2,5W (tylko Mikłajczyk podaje 5W dla 6SN7 bez GT), natomiast dla lamp o niemal identycznej konstrukcji i wymiarach elektrod dopuszcza się 5W, np. 6SN7-GTA, -GTB i zbliżonych gabarytowo 6N7(-GT) i 6N7S.
Skąd ta pobłażliwość dla 6N8S?