chyba naprawde potrzebuje pomocy

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
sergiusz
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 247
Rejestracja: wt, 9 grudnia 2003, 13:04

Re: Cieszę się razem z Tobą :)

Post autor: sergiusz »

witam,

bardzo dziekuje za odpowiedz. Jutro narysuje jak jest to poukladane. Moje trafo to 250VA a mostek 8A, wiec wydaje sie byc "z zapasem". Bawiac sie przewodami, zauwazylem jeszcze cos. Jezeli uruchamiam uklad, i odepne zasilacz "biasu", tak ze masa wisi w "powietrzu" to calosc przez chwile pracuje. Nastepnie cichnie. Jezeli na chwile podlacze mase tego zasilacza do masy calosci to za cene chwilowych oscylacji znowu wzmacniacz pracuje przez chwile. Przekonujaco brzmi pomysl z opornoscia wzmacniacza. W tej chwili jest tam 4 sztuki 220uF polaczone w szereg. Jutro to zamienie na 2 x 470uF, ktorych kiedys uzylem. Byc moze to jest przyczyna...

jeszcze raz dziekuje,
Awatar użytkownika
ZoltAn
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1659
Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985

Nie do końca mi o to chodziło...

Post autor: ZoltAn »

... zwiększanie pojemności (i tak już ogromnych) nie da za wiele, jeżeli transformator ma za małą wydajność prądową.

Kondensator w zasilaczu zachowuje się dokładnie jak zbiornik wody w spłuczce w sraczu 8) - on tylko wyrównuje i łagodzi wahania napięcia spowodowane jego poborem przez układ zasilany.

Jeśli rurka (czyli uzwojenie trafa anodowego o zbyt małej wydajności prądowej - w mA) doprowadzająca wodę do rezerwuaru będzie za cienka a przy tym długa i woda będzie się sączyć a rura odprowadzajaca wodę do klopa będzie z kolei szeroka i krótka, to nagły odpływ wody nie będzie natychmiast rekompensowany dopływem świeżej to następny szybki pobór będzie mniejszy o różnicę między ilością uprzednio pobranej a dostarczonej wody. :idea: :wink:

To oczywiście moje PRZYPUSZCZENIE!!!

Wklej zdjęcie układu i to o co prosiłem w poprzednim poście.

Może masz jakiś błąd układowy i kręcisz się wokoło niego :?: :?: :?:

Zaś zdalne określanie widoku "ducha" , gdy się jedynie widzi skutki jego "figli" - bez poznania architektury "zamku", w którym się pojawia - jest dosyć trudne i musi opierać się tylko na przypuszczeniach - być może zupełnie błędnych :!: :!: :!:


Pzdr. ZoltAn[/i]
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
Awatar użytkownika
sergiusz
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 247
Rejestracja: wt, 9 grudnia 2003, 13:04

Post autor: sergiusz »

czesc,

kolejne uzupelnienie. Wydajnosc pradowa mojego uzwojenia anodowego to 0,4A. Poza tym skoro kiedys udalo mi sie poskladac calosc i dzialala na 4 lampach to chyba nic nie moglo sie zmienic (?). Poskladalem jeden kanal:
elementy przymocowane do podstawek na pajaka. Grube przewody. Masa poprowadzona szyna od lamp ecc do el34 i do "-" perwszego od strony trafa kondensatora zasilacza (punkt centralny). Masa zasilacza siatki pierwszej od razu do punktu centralnego. Pomierzylem napiecie na zasilaczu zgodnie ze schematem: http://www.ecclab.com/gotowe/se20w.htm (dzial zasilacz). Mam za wysokie napiecia (kolejno od gory rysunku): 310V, 300V, 290V. Wstawilem na probe opornik 0,5k w szereg w zasilaczu. Napiecie spadlo ale wzbudzenie nie znika. Jedyna roznica pomiedzy moim ukladem a schematem to kond. 20u zamiast 10u w punkcie Us2. W tej chwili uklad jest wykonany dokladnie wedlug schematow. Z czego wynika za duze napiecie (lampy el byly juz rozgrzane i mialy emisje). Na czas uruchomienia odpialem potencjometr sily glosu. Zamieszcze zdjecie tego ukladu, moze ja cos zamieszalem z montarzem, ale ogladam ten uklad od 2 dni i nic nie widze.
Jestem wdzieczny za wszelkie sugestie.
Awatar użytkownika
jdubowski
moderator
Posty: 928
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 11:01
Lokalizacja: Bytom, Górny Śląsk

Re: Cieszę się razem z Tobą :)

Post autor: jdubowski »

sergiusz pisze:Zrobilem najprostszy uklad ujemnego przedpiecia jaki moge sobie wyobrazic. Mostek i kondensator. W EL34 pojawia sie niebieska poswiata, a wzbudzenie przypomina "pukanie" (nagle skoki membrany).
Dwa pomysły przychodzą mi do głowy:

1. To wygląda na wzbudzenie przez zasilacz, sugeruję polepszyć filtrację Ua2 - zwiększenie kondensatora 10u/400V lub ograniczyć od dołu pasmo przez wymianę C2 na mniejszy.
2. Jeżeli efekt utrzymuje się po wyjęciu lamp ECC83 i ECC82 to sugerowałbym obejrzeć co się stanie po przebudowaniu zasilania siatek drugich przez usunięcie kondensatora 10u blokującego siatki do masy, lub podział oporka 1,5k na dwa, połączone szeregowo (po 750 omów) i podłaczenie elektrolita do tego pośredniego punktu.
sergiusz pisze: Moze glupie pytanie, ale jak powinien byc ten zasilacz podlaczony do reszty ukladu? Czy koncowki mostka powinny byc w jakis sposob podlaczone do reszty?
Dodatni punkt zasilacza siatkowego (miejsce mostka gdzie łączą się dwie diody swoimi katodami) łączysz do minusa zasilacza anodowego (czyli do masy).
Ostatnio zmieniony pn, 20 grudnia 2004, 14:39 przez jdubowski, łącznie zmieniany 1 raz.
========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============
Awatar użytkownika
sergiusz
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 247
Rejestracja: wt, 9 grudnia 2003, 13:04

Post autor: sergiusz »

wzmacniacz wzbudza sie na bardzo niskich czestotliwosciach (okolo 1Hz - 2Hz bez pomiaru tylko "na sluch");
Wszystko uspokaja sie i milknie po wyjeciu ecc82.

Wzbudzenie znika rowniez jezeli mostek zasilacza siatkowego zostanie odpiety od calosci ukladu. Wtedy wzmacniacz dziala kilka sekund zeby po chwili gwaltownie zamilknac.
Awatar użytkownika
jdubowski
moderator
Posty: 928
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 11:01
Lokalizacja: Bytom, Górny Śląsk

Post autor: jdubowski »

sergiusz pisze:wzmacniacz wzbudza sie na bardzo niskich czestotliwosciach (okolo 1Hz - 2Hz bez pomiaru tylko "na sluch");
Wszystko uspokaja sie i milknie po wyjeciu ecc82.
No to jak pisałem albo filtracja stopni wstępnych wymaga polepszenia, albo pasmo przepustowe trzeba ograniczyć od dołu.
========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============
Awatar użytkownika
sergiusz
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 247
Rejestracja: wt, 9 grudnia 2003, 13:04

Post autor: sergiusz »

nic sie nie zmienilo po wprowadzeniu proponowanych zmian :(

kolejna obserwacja: po zwarciu wejscia do masy stuki "przypominajace silnik motocyklowy" znikaja, zostaje glosny bialy szum.

jezeli el34 sa polaczone rownolegle w tym ukladzie to poprawne jest polaczyc przewodem koncowki anod w podstawce a nastepnie jednym przewodem podlaczyc do trafa, czy lepiej jest poprowadzic dwa przewody, od kazdej lampy po jednym (jezeli ma to jakiekolwiek znaczenie).
Awatar użytkownika
sergiusz
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 247
Rejestracja: wt, 9 grudnia 2003, 13:04

Post autor: sergiusz »

krok kolejny - zamienilem ecc83 na ecc82. Slysze muzyke. Uklad nie szumi i nie wzbudza sie. Oczywiscie sila glosu jest mniejsza. Co z tym zrobic dalej?


Po chwili bawienia sie drutami pod napieciem aby doswiadczalnie dobrac ich ulozenie i jest skutek; zamienilem ecc82 znow na ecc83 - nadal slysze muzyke. Przewody laczace el34 powinny byc chyba ekranowane.

Zmierzylem napiecie polaryzacji siatki pierwszej. Napiecie zmienne 10V. Napiecie wyprostowane dostaje wskazanie -25V. Przeciez to nie jest mozliwe. Co moze byc tym razem zle?

Chyba cos znalazlem;
Uklad zasilania siatki, kolejno: mostek prostowniczy prostujacy napiecie zmienne 10V na stale. Nastepnie kondensator 1000u @ 50V. Ujemna koncowka doprowadzona do punktu jak na schemacie (opornik 300kom). Dodatnia do masy globalnej ukladu. Czy do kondensatora powinien byc dolaczony rownolegle opornik? Jezeli tak to jakiej wartosci. Teraz jest 1kom i powoduje on opisywane przeze mnie objawy (trzaski). Jezeli go nie ma to napiecie wynosi -30V i uklad gra ale niezbyt czysto i za cicho.
Jak to powinno byc wykonane?
Awatar użytkownika
jdubowski
moderator
Posty: 928
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 11:01
Lokalizacja: Bytom, Górny Śląsk

Post autor: jdubowski »

sergiusz pisze:Zmierzyłem napiecie polaryzacji siatki pierwszej. Napiecie zmienne 10V. Napiecie wyprostowane dostaje wskazanie -25V. Przeciez to nie jest mozliwe.
Możliwe - tam występuje napięcie sygnału wzmocnione w stopniach wstępnych. Jeżeli tam jest napięcie zmienne bez podania sygnału na wejście to objaw że cosik w układzie się samo generuje - ale warto to jeszcze potwierdzić oscyloskopem (nie wiem jaki masz miernik - zwykłe analogowe podłączone do = na zakresie ~ też wskażą jakieś napięcie).
sergiusz pisze: Uklad zasilania siatki, kolejno: mostek prostowniczy prostujacy napiecie zmienne 10V na stale. Nastepnie kondensator 1000u @ 50V. Ujemna koncowka doprowadzona do punktu jak na schemacie (opornik 300kom). Dodatnia do masy globalnej ukladu. Czy do kondensatora powinien byc dolaczony rownolegle opornik? Jezeli tak to jakiej wartosci. Teraz jest 1kom i powoduje on opisywane przeze mnie objawy (trzaski). Jezeli go nie ma to napiecie wynosi -30V i uklad gra ale niezbyt czysto i za cicho.
Jak to powinno byc wykonane?
Mostek, kondensator, potencjometr montażowy (rzędu 100k). Do ślizgacza łączysz końcówkę tego oporka 330k (drugi koniec tego oporka połączony z siatkami pierwszymi). Ślizgacz możesz zablokować do masy dodatkowym kondensatorem np. 10..100uF/50V.

Potencjometrem ustawiasz żądany prąd spoczynkowy.
sergiusz pisze:Teraz jest 1kom i powoduje on opisywane przeze mnie objawy (trzaski).
Trzaski?!?
Pisałeś o szumie i "pompowaniu" (1..2Hz).
========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============
Awatar użytkownika
sergiusz
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 247
Rejestracja: wt, 9 grudnia 2003, 13:04

Post autor: sergiusz »

dzieki, sprawdze za pomoca potencjometru.
przez trzaski mialem na mysli 1 - 2Hz regularne uderzenia membrany w skrajne pozycje z czestotliwoscia okolo 2Hz.

Jaka jest rola tego opornika 1k ktory mam teraz w ukladzie?
Czy zmiana na stabilizator typu lm spowoduje poprawe?
Awatar użytkownika
jdubowski
moderator
Posty: 928
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 11:01
Lokalizacja: Bytom, Górny Śląsk

Post autor: jdubowski »

sergiusz pisze:Jaka jest rola tego opornika 1k ktory mam teraz w ukladzie?
Taki oporek ułatwia szybkie rozładowanie kondensatora, i stosowany jest (w nominale 47..470k) w zasilaczach wysokonapięciowych gdzie pozostawienie naładowanego elektrolita może być niebezpieczne.
W zasilaczu siatkowym raczej jest niepotrzebny.
sergiusz pisze:Czy zmiana na stabilizator typu lm spowoduje poprawe?
Wsadzenie tam LMa skomplikuje układ (i dojdzie ci jeszcze jeden element skłonny do wzbudzania się...), ponadto stabilizacja Us przy braku stabilizacji w zasilazcu anodowym nie jest zbyt korzystna.
========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============
Awatar użytkownika
sergiusz
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 247
Rejestracja: wt, 9 grudnia 2003, 13:04

Post autor: sergiusz »

wprowadzilem zmiany o ktorych pisalismy: zadnej zmiany na lepsze. Co gorsza przez jeden dzien wzmacniacz (?generator) zmienil zdanie i nie jestem w stanie juz niczego z niego uzyskac. Zupelnie jakby ochlodzenie jakiegos elementu mialo znaczenie.
W przyplywie desperacji zwiekszylem pojemnosc kondensatora w zasilaczu do okolo 2000uF. Wzmacniacz juz nie burczy - zaczal wpadac w pisk :(
Co powinienem posprawdzac zeby kolejno wykluczac przyczyne takiego zjawiska? Dlaczego wszystko zaczyna sie psuc w chwili gdy podlacze zasilacz uklad do masy centralnej? Przez chwile uruchomilem wzmacniacz z zasilaczem siatki z masa wiszaca "w powietrzu" (czyli teoretycznie bez niego) -> pomiedzy punktem gdzie powinno byc -14V a masa bylo -20V. Czy z tego cos wynika.
ODPOWIEDZ