
Kolejny wzmacniacz, tym razem PP 6P6S.
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Re: Kolejny wzmacniacz, tym razem PP 6P6S.
Tam się pytasz... publikuj
. Ja dzisiaj miałem siedzieć nad wzmacniaczem ale okazało się że spędziłem dzień u mechanika z samochodem... 500Plus poszło się kochać...

Re: Kolejny wzmacniacz, tym razem PP 6P6S.
Toż drobiazg... mi sierściuchy przegryzły węże od chłodnicy. Koszt 650zł. Jak muszę się ekspresowo pocieszyć, to odpalam filmik wysłany przez mechanika (dmucha kompresorem, i dziesiątki małych fontann tryska...). Na kuny pomogła kostka toaletowa pod maską, kępki włosów psa sąsiada przyklejone pod maską...
- slawekmod
- 1875...2499 postów
- Posty: 1916
- Rejestracja: czw, 14 stycznia 2010, 16:30
- Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.
Re: Kolejny wzmacniacz, tym razem PP 6P6S.
Wczoraj nie miałem czasu na zabawę gitarowo wzmacniaczową ale dziś rano zabrałem się za pomiary. Więc jest tak: maksymalna moc przy której wierzchołki sinusa zaczynają być obcinane to 19W. Pomiar wykonany na 6P6S. Prąd spoczynkowy ustawiony na 16mA (22mA na Rk w tym 6.6mA prądu siatki s2) . Ua=345V, Us2=341V, Is2=6.6mA co daje Ps2=2.25W ( katalogowo maksymalna moc s2 dla 6P6S to 2.2W).
Przy 19W prąd anodowy wynosi 55mA więc lampy są przeciążone, jednak tak jest tylko przy mocy maksymalnej i czystym sygnale podawanym z generatora. W rzeczywistości pełna moc będzie wykorzystywana rzadko.
Sposób regulacji presence w jtm czt plexi jakoś kiepsko działa ponieważ, tak jak pisałem wcześniej, podczas regulacji presence słychać charakterystyczne trzaski od ślizgacza potencjometru. Zamiast potencjometru wlutowałem więc rezystor 4.7k a do niego równolegle podłączony jest układ presence składający się szeregowo połączonego potencjometru 5k i kondensatora 100nF. Podobny układ jest w SLO. Efektem takiej zmiany, co było łatwe do przewidzenia, jest brak trzasków podczas regulacji.Poniżej zdjęcie ekranu oscyloskopu z pomiarem mocy 19W na obciążeniu 7.833omów.
Przy 19W prąd anodowy wynosi 55mA więc lampy są przeciążone, jednak tak jest tylko przy mocy maksymalnej i czystym sygnale podawanym z generatora. W rzeczywistości pełna moc będzie wykorzystywana rzadko.
Sposób regulacji presence w jtm czt plexi jakoś kiepsko działa ponieważ, tak jak pisałem wcześniej, podczas regulacji presence słychać charakterystyczne trzaski od ślizgacza potencjometru. Zamiast potencjometru wlutowałem więc rezystor 4.7k a do niego równolegle podłączony jest układ presence składający się szeregowo połączonego potencjometru 5k i kondensatora 100nF. Podobny układ jest w SLO. Efektem takiej zmiany, co było łatwe do przewidzenia, jest brak trzasków podczas regulacji.Poniżej zdjęcie ekranu oscyloskopu z pomiarem mocy 19W na obciążeniu 7.833omów.
Moje drugie hobby można zobaczyć tu http://forum.aerodesignworks.eu/
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
- Jurek O
- 625...1249 postów
- Posty: 796
- Rejestracja: śr, 26 grudnia 2018, 01:19
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
Re: Kolejny wzmacniacz, tym razem PP 6P6S.
Czemu tobie to idzie tak sprawnie i dobrze a mnie jak krew z nosa ?
Gratuluję


Gratuluję



- slawekmod
- 1875...2499 postów
- Posty: 1916
- Rejestracja: czw, 14 stycznia 2010, 16:30
- Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.
Re: Kolejny wzmacniacz, tym razem PP 6P6S.
Dzięki 
Mnie też czasem się nie chce
Dziś jednak postanowiłem zakończyć sprawę z jtm-em. Zostało tylko wymienić rezystor 150omów na 270 w zasilaczu i zamontować gniazda bananowe do pomiaru prądów spoczynkowych. Buda to już robota przy kawie. Tak to wygląda.
Komplet płytek-prasowanek ( na użytek własny z wyłączeniem komercyjnego) w załączniku.

Mnie też czasem się nie chce

Dziś jednak postanowiłem zakończyć sprawę z jtm-em. Zostało tylko wymienić rezystor 150omów na 270 w zasilaczu i zamontować gniazda bananowe do pomiaru prądów spoczynkowych. Buda to już robota przy kawie. Tak to wygląda.
Komplet płytek-prasowanek ( na użytek własny z wyłączeniem komercyjnego) w załączniku.
Moje drugie hobby można zobaczyć tu http://forum.aerodesignworks.eu/
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
- haterkmp
- 625...1249 postów
- Posty: 841
- Rejestracja: wt, 19 sierpnia 2008, 13:42
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Kolejny wzmacniacz, tym razem PP 6P6S.
Sławku a jakiś opis płytek? I ostateczny schemat? Byłoby bardzo miło 

in gain we trust
kupię: EM34 NOS, wtyczkę sieciową Graetz Radio brązową
kupię: EM34 NOS, wtyczkę sieciową Graetz Radio brązową
- slawekmod
- 1875...2499 postów
- Posty: 1916
- Rejestracja: czw, 14 stycznia 2010, 16:30
- Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.
Re: Kolejny wzmacniacz, tym razem PP 6P6S.
Nie ma sprawy ale nie dziś. Trochę mi zejdzie ze zrobieniem opisów.
Generalnie gdyby ktoś chciał zrobić końcówkę z polaryzacją automatyczną to jest to banalnie proste na tej płytce.
Na początek rysunek rozmieszczenia elementów na płytce głownej.
W pdf jest rysunek z rozmieszczeniem elementów i prasowanka z oznaczeniem elementów ( to ta odwrotna)
Generalnie gdyby ktoś chciał zrobić końcówkę z polaryzacją automatyczną to jest to banalnie proste na tej płytce.
Na początek rysunek rozmieszczenia elementów na płytce głownej.
W pdf jest rysunek z rozmieszczeniem elementów i prasowanka z oznaczeniem elementów ( to ta odwrotna)
Moje drugie hobby można zobaczyć tu http://forum.aerodesignworks.eu/
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
- haterkmp
- 625...1249 postów
- Posty: 841
- Rejestracja: wt, 19 sierpnia 2008, 13:42
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Kolejny wzmacniacz, tym razem PP 6P6S.
Nie no, właśnie o to mi chodziło, dzękuję 

in gain we trust
kupię: EM34 NOS, wtyczkę sieciową Graetz Radio brązową
kupię: EM34 NOS, wtyczkę sieciową Graetz Radio brązową
- slawekmod
- 1875...2499 postów
- Posty: 1916
- Rejestracja: czw, 14 stycznia 2010, 16:30
- Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.
Re: Kolejny wzmacniacz, tym razem PP 6P6S.
W załączniku zasilacz wraz z prasowankami.
Moje drugie hobby można zobaczyć tu http://forum.aerodesignworks.eu/
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
- slawekmod
- 1875...2499 postów
- Posty: 1916
- Rejestracja: czw, 14 stycznia 2010, 16:30
- Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.
Re: Kolejny wzmacniacz, tym razem PP 6P6S.
Dziś próba wytrzymałości
Wzmacniacz podpięty pod generator. Częstotliwość 440Hz. Moc wyjściowa ustawiona na 18.5W na obciążeniu 7.833 oma. Pod obciążenie podpięty oscyloskop. Godzina minęła. Transformator głośnikowy letni, sieciowy ciepły. Moc cały czas ta sama. Czas pomyśleć o budzie.

Moje drugie hobby można zobaczyć tu http://forum.aerodesignworks.eu/
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
- Jurek O
- 625...1249 postów
- Posty: 796
- Rejestracja: śr, 26 grudnia 2018, 01:19
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
Re: Kolejny wzmacniacz, tym razem PP 6P6S.
Tak buda musi być. Sławek powiedz mi proszę dlaczego testujesz akurat przy częstotliwości 440 Hz 

- TooL46_2
- 1875...2499 postów
- Posty: 2024
- Rejestracja: ndz, 20 lipca 2008, 12:06
- Lokalizacja: Seattle, WA
Re: Kolejny wzmacniacz, tym razem PP 6P6S.
440Hz to czestotliwosc A4: http://www.bryankimsey.com/popsicle/Gui ... encies.jpg
Pozdr,
-Tomek Drabas
________
"One should not pursue goals that are easily achieved. One must develop an instinct for what one can just barely achieve through one's greatest efforts."
—Albert Einstein
tomdrabas.com
-Tomek Drabas
________
"One should not pursue goals that are easily achieved. One must develop an instinct for what one can just barely achieve through one's greatest efforts."
—Albert Einstein
tomdrabas.com
- slawekmod
- 1875...2499 postów
- Posty: 1916
- Rejestracja: czw, 14 stycznia 2010, 16:30
- Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.
Re: Kolejny wzmacniacz, tym razem PP 6P6S.
440Hz to akurat gitarowe nawyki ale sprawdzałem wzmacniacz od 80Hz do 6kHz. Przy 90 Hz sinus (moc podczas pomiaru około 19W) jest prawie idealny. W presence wstawiłem 50k log bo akurat taki miałem ale moze zamówię liniowy 25k. Zobaczymy.
Moje drugie hobby można zobaczyć tu http://forum.aerodesignworks.eu/
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
- Jurek O
- 625...1249 postów
- Posty: 796
- Rejestracja: śr, 26 grudnia 2018, 01:19
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
Re: Kolejny wzmacniacz, tym razem PP 6P6S.
Sławek właśnie mnie interesuje skąd się wziął taki nawyk ? Patrzyłem na tabelkę, którą zamieścił kolega ale nie bardzo to do mnie przemawia. Czy jak się "szarpie druta" to 440 Hz jest przewodnie ? Muzycznie to stado słoni z bawołami mi po uszach przegalopowało do tego stopnia, iż jak raz w szkole jeszcze podstawowej zaśpiewałem Pszczółkę Maję Wodeckiego we własnej interpretacji to od tamtej pory już nikt mnie więcej nie męczył abym cokolwiek śpiewał 

Re: Kolejny wzmacniacz, tym razem PP 6P6S.
W materii muzycznej też jestem amatorem, ale wydaje mi się, że raczej 440 Hz nie jest dla gitary "przewodnie", "przewodnie" będzie to, co się aktualnie szarpnie

Kolega Sławek odnosił się pewnie per analogiam do stroju fortepianu (organów itp.), gdzie ten dźwięk leży mniej więcej w połowie klawiatury i - zdaje się - traktuje się go jako częstotliwość wyjściową przy strojeniu instrumentu. W gitarze jest nieco inaczej (z dwie i pół oktawy od 440Hz w dół, ale tylko półtora do góry). Tak rzecz ma się muzycznie, bo akustycznie będą - zwłaszcza w gitarze elektrycznej - wchodziły jeszcze alikwoty.
Czytałem kiedyś, że częstotliwość 440Hz jako standard dla A4 (razkreślnego??? - poprawcie, jeśli się mylę) została przyjęta relatywnie niedawno, koło 1939 r. (nb. jest to ten pipający dźwięk, który słyszymy w Polskim Radiu w południe przed hejnałem), wcześniej nie było standardu, a i dzisiaj czasami orkiestry grające np. muzykę barokową stroją się niżej (i w innych niż równomierna temperacjach).