Witam
Na stronie http://www.dos4ever.com/uTracer3/uTracer3.html można sobie poczytać na temat bardzo interesującego miernika lamp współpracującego z komputerem i umożliwiającego zdejmowanie charakterystyk lamp elektronowych. Autor oferuje zaprogramowany mikrokontroler, płytkę oraz ewentualnie cały zestaw elementów do zmontowania tego miernika.
Po chwili (parę miesięcy ) skusiłem się i go dzisiaj skończyłem montować i wstępnie testować.
Oto płytka z zamontowanymi wstępnie obwodami do współpracy z RS232 i regulatorami napięć 5V i 15V:
uTracer - początek montażu
a oto płytka po zamontowaniu wszystkich elementów testera:
uTracer - koniec montażu
Uruchomienie i pomiary testowe przebiegły bez większych problemów . Teraz zajmuję się kalibracją i zastanawiam nad obudową. Bardziej szczegółowy opis postaram się zamieścić w najbliższym czasie w Serwisie Trioda.
No ładne cacko
Mnie osobiście najbardziej podoba się obudowa walizkowa - jakich kilka przewijało się w prezentacjach konstrukcji nabywców kitu. Ale oczywiście każdy ma swój gust
Szkoda, że nie ma wejścia USB, bo współczesne komputery są pozbawione tego portu - ale może dałoby się wykorzystać scalaczki FTDI do emulacji RS'a, a jednocześnie korzystać z USB?
Coraz częściej współczesny przyrząd pomiarowy = komputer + trochę niezbędnego hardware'u + program na PC.
Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado pisze:...Szkoda, że nie ma wejścia USB, bo współczesne komputery są pozbawione tego portu - ale może dałoby się wykorzystać scalaczki FTDI do emulacji RS'a, a jednocześnie korzystać z USB?..
Oczywiście nie ma najmniejszego problemu, aby miernik lamp sterować za pomocą USB . Ja korzystam bezpośrednio z RS232 bo takowy port mam w swoim komputerze i nie było sensu "na siłę" podłączać go przez USB.
Panowie,
naprawdę wszyscy to doceniają . Ten wątek założyłem, bo mam zamiar podać tu trochę szczegółów z eksploatacji tego testera, a wygląda na to, że jak dotychczas jestem jedynym jego posiadaczem w kraju. Do tego celu nie nadaje się dział Linki. Odnośniki zostały podane i "gitara", jak mawia Ferdek Kiepski
To tylko takie żartobliwe przekomarzanki... Można usunąć bez szkody dla wątku.
Gratuluję (i trochę zazdroszczę) nabytku. Z niecierpliwością czekam na relację z zakończenia prac.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Zakupiłem kiedyś podobnie działający kit miernika analizatora trochę prostszy w budowie ale w działaniu z podobnymi funkcjami.
Niestety pożyczyłem go koledze zanim go uruchomiłem i tyle go widzieli
Był znacznie tańszy z 5 lat temu zapłaciłem 250 zł W załączniku zrzut z programu w którym się ustawiało parametry.
Również miał wyjście na oscyloskop.
bun220 pisze:Zakupiłem kiedyś podobnie działający kit miernika analizatora trochę prostszy w budowie ale w działaniu z podobnymi funkcjami.
Niestety pożyczyłem go koledze zanim go uruchomiłem i tyle go widzieli
Był znacznie tańszy z 5 lat temu zapłaciłem 250 zł W załączniku zrzut z programu w którym się ustawiało parametry.
Również miał wyjście na oscyloskop.
Jak słusznie zauważyłeś, można kupić sam zaprogramowany mikrokontroler za 20 euro. Cena jest więc naprawdę atrakcyjna . Sam na to wpadłem i swego czasu skorzystałem z tej opcji. Udostępniona dokumentacja jest tak szczegółowa, że nie ma problemu, aby zmontować ten tester własnoręcznie. Ja "poległem" na kompletowaniu części . Okazało się, że są one "porozrzucane" pomiędzy tak wielu dostawców, że sumaryczny koszt przesyłek dosłownie mnie powalił. Szukanie najlepszego wariantu zakupu trwało (i nadal trwa) tak długo, że stwierdziłem, że w międzyczasie skorzystam z pełnej wersji z kompletem części. Oczywiście nie zarzucam pierwszego wariantu (w końcu nie pozwolę aby mikrokontroler pozostał bezczynny na półce), ale teraz mogę zbierać niezbędne części bez pośpiechu - przy okazji doceniłem fakt, że zebranie wszystkich niezbędnych elementów wraz z poświęconym temu czasem też są sporo warte .
W międzyczasie zacząłem już mierzyć lampy uTracer-em. Jest naprawdę OK. Cały czas pracuję nad jakąś obudową. Udało mi się zdobyć na Wolumenie "krosownicę" z jakiegoś radzieckiego przyrządu pomiarowego. Taka "kratownica" 10x10 z wkładanymi kołeczkami zwierającymi, podobna do stosowanych w testerach lamp. Nie pochodzi jednak z testera ale innego typu urządzenia - jakiego? Tego sprzedający krosownicę niestety nie wiedział .